Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj Stasiu a ku ku żyję jutro napiszę ci na pw nie mam pomidorków padły pozdrawiam : 
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
JA na sekundkę się przywitać
cały dzien w ogrodzie u nas słonko i plus 19 stopni prawie lato
grzebię plewię kopie przesadzam od 10 rano teraz wpadłam na chwilkę obiad zrobić i po południu znowu na pole
a mały na dworze szaleje
psiak jeszcze bardziej kupiłam dzisiaj 3 rododendrony
zółty rózowy i fioletowy w promocji bo są maleńkie
mam nadzieję że się przyjmą
mam nadzieję że się przyjmą
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
SASIEŃKO ,gdzie się podziewasz
Pokaż nam swoją ogrodową wiosnę . :P
Pokaż nam swoją ogrodową wiosnę . :P
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witajcie Kochane i Kochani!!! Miłośnicy, pasjonaci, ogrodnicy!!! Witam Was razem i każdego z osobna!!!
Na dworze zrobiło się zimno, 5-7*C, w nocy nawet poniżej zera. W taką pogodę to nie chce mi się wychodzić do ogrodu. Tym bardziej, że dziur w ziemi po nornicach ciągle przybywa. Słyszałam, że one teraz odchowują młode. Szkoda ich, ale co zrobić. Gdyby takich szkód nie robiły, to dałabym im spokój. A tak.....kaput....
Róże mi przemarzły do wysokości kopczyków które zrobiłam z ziemi. Musiałam przyciąć je bardzo nisko. Z budlejami nie wiem co będzie. Boję się, że całkiem przemarzły, bo do tej pory nie dają znaku życia. Cały rząd cebul lilii poszedł.... to znaczy zjadły je nornice. Ciągle narzekam i ciągle dokupują jakieś roślinki. Wczoraj w casto... dokupiłam krzaczek migdałka (mam drzewko), prymulkę pomarańczową i nasiona 'trawy ozdobne - mix' Do tego kupiłam parę iglaczków na skalniak, takich, co bardzo pomalutku rosną. Chociaż mój skalniak nadaje się do remontu kapitalnego, bo właściwie to jest zbudowany z dobrej ziemi, a nie gruzu i ziemi.
Ale te moje chciejstwa biorą górę, a potem narzekam, "gdzie te roślinki włożyć?"
Oto, trochę moich szaleństw
:
nowe zakupy:
stare roślinki i nowe zakupy:
jeszcze dokarmiam ptaszki, szczególnie szpaki:
cebulica syberyjska:
żabka muzykant w czosnku ozdobnym:
ps. Henio też gra na akordeonie, jest po szkole muzycznej, podstawowej. A co!
żonkile:
Tulipanki i resztka myszki:
Misz-masz wiosenny, a najwięcej trawy:
Hiacynty, a z tyłu zmarznięta róża:
Nowe życie:
Miniaturki i chwasty:
Bratek rococo!:
wiosna, wiosna wielkanocna:
I to byłoby wszystko na tę chwilę. Za moment spadnie deszcz. Brrr... jak ja nienawidzę takiej deszczowej, ciągłej pogody....

Na poprawę humoru:
Pewnego dnia pierwszy oficer przyszedł na mostek w stanie lekko
wskazującym na spożycie. Kapitan zmierzył go surowo i zapisał w dzienniku pokładowym "I Oficer przyszedł na mostek pijany".
Pierwszy prosił na klęczkach żeby nie łamać mu kariery, ale kapitan był nieugięty:
- Zapisy w dzienniku są święte, a poza tym to przecież prawda.
Następnego dnia kapitan zobaczył w dzienniku wpis: "Kapitan przyszedł na mostek trzeźwy".
Na dworze zrobiło się zimno, 5-7*C, w nocy nawet poniżej zera. W taką pogodę to nie chce mi się wychodzić do ogrodu. Tym bardziej, że dziur w ziemi po nornicach ciągle przybywa. Słyszałam, że one teraz odchowują młode. Szkoda ich, ale co zrobić. Gdyby takich szkód nie robiły, to dałabym im spokój. A tak.....kaput....
Róże mi przemarzły do wysokości kopczyków które zrobiłam z ziemi. Musiałam przyciąć je bardzo nisko. Z budlejami nie wiem co będzie. Boję się, że całkiem przemarzły, bo do tej pory nie dają znaku życia. Cały rząd cebul lilii poszedł.... to znaczy zjadły je nornice. Ciągle narzekam i ciągle dokupują jakieś roślinki. Wczoraj w casto... dokupiłam krzaczek migdałka (mam drzewko), prymulkę pomarańczową i nasiona 'trawy ozdobne - mix' Do tego kupiłam parę iglaczków na skalniak, takich, co bardzo pomalutku rosną. Chociaż mój skalniak nadaje się do remontu kapitalnego, bo właściwie to jest zbudowany z dobrej ziemi, a nie gruzu i ziemi.
Oto, trochę moich szaleństw
nowe zakupy:

stare roślinki i nowe zakupy:

jeszcze dokarmiam ptaszki, szczególnie szpaki:

cebulica syberyjska:

żabka muzykant w czosnku ozdobnym:
ps. Henio też gra na akordeonie, jest po szkole muzycznej, podstawowej. A co!
żonkile:

Tulipanki i resztka myszki:

Misz-masz wiosenny, a najwięcej trawy:

Hiacynty, a z tyłu zmarznięta róża:

Nowe życie:

Miniaturki i chwasty:

Bratek rococo!:

wiosna, wiosna wielkanocna:

I to byłoby wszystko na tę chwilę. Za moment spadnie deszcz. Brrr... jak ja nienawidzę takiej deszczowej, ciągłej pogody....
Na poprawę humoru:
Pewnego dnia pierwszy oficer przyszedł na mostek w stanie lekko
wskazującym na spożycie. Kapitan zmierzył go surowo i zapisał w dzienniku pokładowym "I Oficer przyszedł na mostek pijany".
Pierwszy prosił na klęczkach żeby nie łamać mu kariery, ale kapitan był nieugięty:
- Zapisy w dzienniku są święte, a poza tym to przecież prawda.
Następnego dnia kapitan zobaczył w dzienniku wpis: "Kapitan przyszedł na mostek trzeźwy".
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu
przeczytałam calutki wątek jednym tchem
Stasiu, tyle się uśmiałam przy wszystkich kawałach, to było jak wieczór w kabarecie
. Przede wszystkim jednak ucieszyło mnie Twoje podejście do przyrody- wspaniała dbałość o ptaki- pełen profesjonalizm! Niezwykłe zrobiłaś okrycia na zimę - fantazja naprawdę niesamowita
. I mam ten sam problem -nakupowałam za dużo nasionek i też nie wiem co z nimi zrobić
Będę Cie odwiedzać i oglądać jak się rozrasta ogródek z całym bogactwem inwentarza figurkowego
Będę Cie odwiedzać i oglądać jak się rozrasta ogródek z całym bogactwem inwentarza figurkowego
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Piękne zakupy poszalałaś Stasieńko
śliczna ta cebulica
i te strzępiaste narcyzy 
- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu widzę, że u Ciebie skalniak od razu zrobi się kwitnący
masz ten apetyt
To niebieskie to cebulica? Ja szukałam swojej, a w innym miejscu mi zakwitła i nie wiedziałam co
I co Ty zrobisz z tymi nornicami? Może przy cebulach sadź rośliny których one nie lubią.
Podobno krzaki czarnej porzeczki, wilczomlecz i czosnek je odstraszają.
Ale to chyba masz. Ślicznie Ci kwitną te skalniakowe

To niebieskie to cebulica? Ja szukałam swojej, a w innym miejscu mi zakwitła i nie wiedziałam co
I co Ty zrobisz z tymi nornicami? Może przy cebulach sadź rośliny których one nie lubią.
Podobno krzaki czarnej porzeczki, wilczomlecz i czosnek je odstraszają.
Ale to chyba masz. Ślicznie Ci kwitną te skalniakowe
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu
gratuluje szaleństwa zakupowego
W moim ogródku też kwitnie coś takiego, jak u Ciebie, jak nazywa się ta śmieszna roślinka

W moim ogródku też kwitnie coś takiego, jak u Ciebie, jak nazywa się ta śmieszna roślinka

- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Krótkie życzenie na... wiosnę!!!
Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: "Jestem ślepy, proszę o pomoc"
Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego, zauważył, że jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy . . . Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę, wziął jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał coś . . . . .
Tego samego po południa, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, ze tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go, czy to on odwrócił kartonik i co na nim napisał.
Mężczyzna odpowiedział: "Nic, co nie byłoby prawdą. Przepisałem Twoje zdanie, tylko troszkę inaczej."
Uśmiechnął się i oddalił . . . Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane:
"Dziś wszędzie dookoła jest wiosna, a ja nie mogę jej zobaczyć . . ."
Miej serce i patrz sercem!!! A.Mickiewicz
Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: "Jestem ślepy, proszę o pomoc"
Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego, zauważył, że jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy . . . Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę, wziął jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał coś . . . . .
Tego samego po południa, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, ze tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go, czy to on odwrócił kartonik i co na nim napisał.
Mężczyzna odpowiedział: "Nic, co nie byłoby prawdą. Przepisałem Twoje zdanie, tylko troszkę inaczej."
Uśmiechnął się i oddalił . . . Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane:
"Dziś wszędzie dookoła jest wiosna, a ja nie mogę jej zobaczyć . . ."
Miej serce i patrz sercem!!! A.Mickiewicz
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Witaj STASIU!
Faktycznie jest wiosna i cała reszt nieważna. Wokoło pełno kwitnących kwiatów.
Faktycznie jest wiosna i cała reszt nieważna. Wokoło pełno kwitnących kwiatów.
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu nie trzymaj nas w napięciu kolejny dzień i powiedz co to za roślinka ?
Piękna i mądra była przypowieść o niewidomym...
Piękna i mądra była przypowieść o niewidomym...
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Jak trudno pogodzić się z taką śmiercią, za ciężko. Biedna też nasza Polska, co teraz się wydarzy? Jechałam dziś cały prawie dzień z Radomia, po drodze, od Igora z Piotrkowa dowiedziałam się o tragedii, myśli ciągle wracały do tej sprawy.Smutno!
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.2
Stasiu , podobnie , jak na Twoim zdjęciu , u nas cała ulica oflagowana . Każdy dom . Dobrze ,że choć w takich trudnych chwilach potrafimy się zdobyć na gesty solidarności.




