Ali uśmiechnięty ogród cz.2
- agrazka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
gratuluję
, Czika tez znudzona tą zimą, doskonale ją rozumiem, też bym pobiegała po trawie zielonej 
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witajcie po śnieżycy nie było prądu i ostatnio mój komputer coś szwankuje
ale udało mi się na chwile wpaść...
Joluś... ech pochwaliłam zimę to dała czadu na maksa... tyle śniegu
A Czika nie gryzie....tzn jak wsadzę łapę do klatki a jest spragniona pochasania i nie chce jej wypuścić to ze złości potrafi lekko podgryźć palca
ale jak się zacznie ją drapać pod pyskiem to się nastawia bo bardzo to lubi
jest bardzo przyjazna... nie ma odruchu gryzienia ...chyba że kabli
gorzej z bobkami bo sa wszędzie i nie nadążam sprzątać
Daluś, dziękuję
ja też mam nadzieje, że zrealizuję plany... oby śnieg stopniał do soboty bo zaplanowałam pojechać po iglaki do szkółki... żeby coś wreszcie zacząć tworzyć
Jadziu... ona by była przeszcześliwa gdyby ją puścić samopas... ale chyba będę się bała wziąć ją na dwór...chyba że w klatce... bo jest tak cwana że od razy by nawiała a złapać jej nie ma szans... w domu muszę się nabiegać 15 min żeby ja złapać
Jadziu ja też już nie mogę się doczekać pierwszych nasadzeń...ale potrwa trochę czasu zanim wszystko porośnie...mam nadzieje, że będę jeszcze tu...a wiosneka...ja już mam taką nadzieję... że przyjdzie już jutro...pojutrze....
Gosiu... ja właśnie staram sie polubić i zimę, bo to strasznie destrukcyjne tak ciągle przez nią się frustrować... i tak nic nie zrobimy... czasem myślę że ludzie w mieście mają lepiej bo nie zwracają uwagi co za oknem... bo nie mają na co czekać... a nas ogródki świerzbią...
Grażynko... oj ja tez bym już pochasała po tej trawce... mogę nawet na kolanach te mlecze wyrywać choć mam ich miliony ale by było już ciepło
Joluś... ech pochwaliłam zimę to dała czadu na maksa... tyle śniegu
Daluś, dziękuję
Jadziu... ona by była przeszcześliwa gdyby ją puścić samopas... ale chyba będę się bała wziąć ją na dwór...chyba że w klatce... bo jest tak cwana że od razy by nawiała a złapać jej nie ma szans... w domu muszę się nabiegać 15 min żeby ja złapać
Jadziu ja też już nie mogę się doczekać pierwszych nasadzeń...ale potrwa trochę czasu zanim wszystko porośnie...mam nadzieje, że będę jeszcze tu...a wiosneka...ja już mam taką nadzieję... że przyjdzie już jutro...pojutrze....
Gosiu... ja właśnie staram sie polubić i zimę, bo to strasznie destrukcyjne tak ciągle przez nią się frustrować... i tak nic nie zrobimy... czasem myślę że ludzie w mieście mają lepiej bo nie zwracają uwagi co za oknem... bo nie mają na co czekać... a nas ogródki świerzbią...
Grażynko... oj ja tez bym już pochasała po tej trawce... mogę nawet na kolanach te mlecze wyrywać choć mam ich miliony ale by było już ciepło
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
na kolanach mówisz????
a ja sobie kupilam fioletowego mlecza..
chyba na głowę upadłam
a ja sobie kupilam fioletowego mlecza..
chyba na głowę upadłam
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Lisko jakiego fioletowego mlecza... szalejesz kobietko...
Ludziska zapomniałam powiedzieć... że kupiłam 3 róże na moje nowe rabatki... jedną The Fairy i dwie rabatowe Pernille Poulsen też różowe ale ciemniejsze... chciałam 3 The Fairy ale nie było, ale może to lepiej
Tylko właśnie... one mają listki... wsadziłam je do zimnego miejsca... ale zastanawiam się kiedy mogę je wysadzić....jeżeli maja te listki....
Ludziska zapomniałam powiedzieć... że kupiłam 3 róże na moje nowe rabatki... jedną The Fairy i dwie rabatowe Pernille Poulsen też różowe ale ciemniejsze... chciałam 3 The Fairy ale nie było, ale może to lepiej
-
magdala
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
A takiego zwierzaczka to nie można tak na szelkach i smyczy ?
Koty czasem tak prowadzą.
Miałaby radochę...
Miałaby radochę...
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Aluś,
masz świetnego pupilka! Słodziak!
My mamy króliczka, kiedyś zwiał i łapalismy go bite pół godziny po ogrodzie
A przy tym ile nagryzł i zniszczył to historia
Magda, dobrze radzi: szelki!
masz świetnego pupilka! Słodziak!
My mamy króliczka, kiedyś zwiał i łapalismy go bite pół godziny po ogrodzie
A przy tym ile nagryzł i zniszczył to historia
Magda, dobrze radzi: szelki!
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu, serdecznie gratuluję
Zazdroszczę Ci tych krokusów, bo u mnie jeszcze nic nie widać...
Miłego dnia
Zazdroszczę Ci tych krokusów, bo u mnie jeszcze nic nie widać...
Miłego dnia
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu mówisz że Czika nie gryzie
wiesz pytałam się z ciekawości bo ja jestem strasznie strachliwa co do zwierząt
niech które mnie tylko nastraszy to już potem się go nie przestaną bać....tak było z moim wrednym kogutem który na szczęście jest już tylko wspomnieniem
Kochanie u mnie tez w tym samym czasie spadł śnieg, ale jest już całkiem przyjemnie i jest go coraz mniej...tak więc Aluś Kochanie wiosna już przyszła
Kochanie u mnie tez w tym samym czasie spadł śnieg, ale jest już całkiem przyjemnie i jest go coraz mniej...tak więc Aluś Kochanie wiosna już przyszła
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alu wiesz dlaczego ja jeszcze lubię zimę, ale oczywiście nie taką długą jak w tym roku? Bo mogę siedzieć, marzyć i planować co nowego zrobię i kupię w nowym sezonie. Uwielbiam to. Chociaż i tak nie zrealizuję wszystkiego, albo pod wpływem emocji zmieniam koncepcje, albo z innych przyczyn bardziej przyziemnych.
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Witaj Alu-Śnieżny Płatku! Ostatnio pojawiam się na forum okazjonalnie i dlatego tylko zarzucałam okiem na to co się dzieje w zaprzyjaźnionych wątkach. Stąd nie pisałam nic o Twoim projekcie. A to dla mnie temat smaczny nad wyraz!!!
Hmm, sądząc po Twoich zdjęciach - masz piękny, dorosły ogród, który wcale nie wymaga jakichś znaczących zmian! Jeżeli jednak Cię "swędzi", żeby coś innego nowego stworzyć, to popatrz na swój ogród "obcym okiem" i pomyśl: no dobra, to ja cię teraz trochę podrasuję. I to naprawdę wystarczy!!!- jeśli chodzi o efekty estetyczne.
Jeśli jednak chodzi Ci naprawdę o większe zmiany, to najpierw trzeba dokłądnie wiedzieć o jakie to zmiany chodzi. Trzeba rysować, rysować i rysować. No i uruchomić wyobraźnię! Na razie bez oznaczania roślin, a tylko poprzez wyobrażanie sobie ich wielkości - tu długi cięty żywopłot, tu coś wysokiego, tu kula, tu płaskie rozczochrane. Ale początek to funkcja - czyli co gdzie ma być i po co.
Popatrzyłam na Twój rysunek i ... za słabo na nim widać. No to wydrukowałam w powiększeniu i kolorze i ... też słaba rozdzielczość. Poza tym za mało (bardzo za mało) informacji.
Bo to widzisz - ja podchodzę do projektów systemowo. Czyli najpierw granice ogrodu czyli działka oraz to co dokoła (inne ogrody, pas przed działką, pola, las. Później strony świata i gdzie wejście na działkę. Potem - gdzie budynki, ich funkcja, wejścia do nich i okna(czyli skąd widoki). Potem istniejące drzewa i krzewy. Potem - jakie funkcje w ogrodzie, czyli śmietnik, warzywnik, foliak, trzepak, studnia, plac na auto, kompostownik, gril, wędzarnia, itede. Potem - jakie szlaki komunikacyjne, czyli którędy idziemy do tych miejsc.
Na koniec dopiero widoczki, czyli skąd patrzymy i co byśmy chcieli wtedy widzieć.
I dopiero wtedy myślówa: jaki styl ogrodu i jakie roślinki. Ale żeby to powiedzieć, musiałabym Cię znać! No bo taki Sylwesterek na przykład albo Ewcia - to potrzebują miejsca na kolekcje roślinne, w tym iglaczkowate. A Ty? Wiem tylko, że lubisz kolory bujne i soczyste i ogródek rozszalały jak dawne ogródki wiejskie.
No i że jestes niemożebny pracuś
Bez tych informacji trudno coś powiedziec takiego, żeby Ci sie przydało...
Warto jednak powiedziec, że ogrody długie i wąskie są genialne do zagospodarowania, bo można podzielić je na strefy funkcjonalne, przedzielając ogród roślinami w poprzek. Wtedy za każdym parawanem kryje się tajemnica
Aha, i strasznie podoba mi się to zdjęcie z dużym formowanym bukszpanem i niebieskimi ostróżkami - coś pięknego!
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie - Ula
Hmm, sądząc po Twoich zdjęciach - masz piękny, dorosły ogród, który wcale nie wymaga jakichś znaczących zmian! Jeżeli jednak Cię "swędzi", żeby coś innego nowego stworzyć, to popatrz na swój ogród "obcym okiem" i pomyśl: no dobra, to ja cię teraz trochę podrasuję. I to naprawdę wystarczy!!!- jeśli chodzi o efekty estetyczne.
Jeśli jednak chodzi Ci naprawdę o większe zmiany, to najpierw trzeba dokłądnie wiedzieć o jakie to zmiany chodzi. Trzeba rysować, rysować i rysować. No i uruchomić wyobraźnię! Na razie bez oznaczania roślin, a tylko poprzez wyobrażanie sobie ich wielkości - tu długi cięty żywopłot, tu coś wysokiego, tu kula, tu płaskie rozczochrane. Ale początek to funkcja - czyli co gdzie ma być i po co.
Popatrzyłam na Twój rysunek i ... za słabo na nim widać. No to wydrukowałam w powiększeniu i kolorze i ... też słaba rozdzielczość. Poza tym za mało (bardzo za mało) informacji.
Bo to widzisz - ja podchodzę do projektów systemowo. Czyli najpierw granice ogrodu czyli działka oraz to co dokoła (inne ogrody, pas przed działką, pola, las. Później strony świata i gdzie wejście na działkę. Potem - gdzie budynki, ich funkcja, wejścia do nich i okna(czyli skąd widoki). Potem istniejące drzewa i krzewy. Potem - jakie funkcje w ogrodzie, czyli śmietnik, warzywnik, foliak, trzepak, studnia, plac na auto, kompostownik, gril, wędzarnia, itede. Potem - jakie szlaki komunikacyjne, czyli którędy idziemy do tych miejsc.
Na koniec dopiero widoczki, czyli skąd patrzymy i co byśmy chcieli wtedy widzieć.
I dopiero wtedy myślówa: jaki styl ogrodu i jakie roślinki. Ale żeby to powiedzieć, musiałabym Cię znać! No bo taki Sylwesterek na przykład albo Ewcia - to potrzebują miejsca na kolekcje roślinne, w tym iglaczkowate. A Ty? Wiem tylko, że lubisz kolory bujne i soczyste i ogródek rozszalały jak dawne ogródki wiejskie.
No i że jestes niemożebny pracuś
Bez tych informacji trudno coś powiedziec takiego, żeby Ci sie przydało...
Warto jednak powiedziec, że ogrody długie i wąskie są genialne do zagospodarowania, bo można podzielić je na strefy funkcjonalne, przedzielając ogród roślinami w poprzek. Wtedy za każdym parawanem kryje się tajemnica
Aha, i strasznie podoba mi się to zdjęcie z dużym formowanym bukszpanem i niebieskimi ostróżkami - coś pięknego!
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie - Ula
-
ida74
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Alutka witam poświątecznie
Założyliśmy folię bez problemu i drzwi
Kurka duże to to -oj poszaleję sobie
Dziękuję

Założyliśmy folię bez problemu i drzwi
Dziękuję
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Aluś faktycznie szykujesz sporo zmian,ale za to jak będzie pięknie,chociaż zdjęcia z lata są już świetne.
W tym roku dopiero pokażesz klasę
Sama się nie mogę doczekać jak to wszystko się w końcu zazieleni,jeszcze jest zbyt ponuro u mnie
Jutro powinnaś dostać paczkę,oby nie leżała na poczcie przez weekend
W tym roku dopiero pokażesz klasę
Sama się nie mogę doczekać jak to wszystko się w końcu zazieleni,jeszcze jest zbyt ponuro u mnie
Jutro powinnaś dostać paczkę,oby nie leżała na poczcie przez weekend
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ali uśmiechnięty ogród cz.2
Aluś, czytałam o Twojej rozterce z powodu forum. Dopóki się tu nie znalazłaś, to Twój ogród był dla Ciebie najpiękniejszy
a teraz chcesz wszystko zmieniać. Jak ja bardzo Cię rozumiem.
Mnie też forum wprowadza w ciągłą rozterkę. Już nie patrzę na ogród jak kiedyś, gdzie cieszyłam się z każdego listka i kwiatka którego
udało mi się wychodować i był dla mnie nieustannym źródłem spokoju i zadowolenia.
Teraz jak patrzę na cokolwiek co rośnie to nie myślę jakie to śliczne tylko jak inni by to odebrali, czy warto zfotografować i pokazać
czy jest wystarczające ładne by inni pochwalili, czy bedzie się im też podobać.
To jest bardzo frustrujace i czasem staram się wcale nie myśleć o forum, o zdjęciach i nie zmieniać, nie przesadzać by podobało się
innym tylko dla siebie.
Jest to bardzo trudne, bo to jest tak jakby się miało przed sobą lustro w którym się cały czas przegląda.
Z drugiej strony bardzo lubię forumowe pogaduchy i bardzo byłoby mi ich brak jakbym opuściła forum by żyć spokojnie w zgodzie ze
swoim ogrodzie.
W tym roku postanowiłam kupować tylko to co MI się podoba, choćby nie było w guście innych, i tak zaaranżować rabaty aby MI się
podobały, nawet jak nie wbudzą zachwytu. Przecież nie tworzymy ogrodów dla forum tylko forum dla ogrodów.
Zmieniaj Alu Twój ogród ale tak aby TOBIE się podobał i był dla CIEBIE źródłem ciągłej radości,
My się nie liczymy, to tylko przy okazji bedziemy z przyjemnością go podziwiać jeśli tylko będziesz chciała nam cokolwiek pokazać.
Buziaczki
a teraz chcesz wszystko zmieniać. Jak ja bardzo Cię rozumiem.
Mnie też forum wprowadza w ciągłą rozterkę. Już nie patrzę na ogród jak kiedyś, gdzie cieszyłam się z każdego listka i kwiatka którego
udało mi się wychodować i był dla mnie nieustannym źródłem spokoju i zadowolenia.
Teraz jak patrzę na cokolwiek co rośnie to nie myślę jakie to śliczne tylko jak inni by to odebrali, czy warto zfotografować i pokazać
czy jest wystarczające ładne by inni pochwalili, czy bedzie się im też podobać.
To jest bardzo frustrujace i czasem staram się wcale nie myśleć o forum, o zdjęciach i nie zmieniać, nie przesadzać by podobało się
innym tylko dla siebie.
Jest to bardzo trudne, bo to jest tak jakby się miało przed sobą lustro w którym się cały czas przegląda.
Z drugiej strony bardzo lubię forumowe pogaduchy i bardzo byłoby mi ich brak jakbym opuściła forum by żyć spokojnie w zgodzie ze
swoim ogrodzie.
W tym roku postanowiłam kupować tylko to co MI się podoba, choćby nie było w guście innych, i tak zaaranżować rabaty aby MI się
podobały, nawet jak nie wbudzą zachwytu. Przecież nie tworzymy ogrodów dla forum tylko forum dla ogrodów.
Zmieniaj Alu Twój ogród ale tak aby TOBIE się podobał i był dla CIEBIE źródłem ciągłej radości,
My się nie liczymy, to tylko przy okazji bedziemy z przyjemnością go podziwiać jeśli tylko będziesz chciała nam cokolwiek pokazać.
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"


