Mam nadzieję że po dzisiejszym deszczu i u mnie będzie bardziej kolorowoBożi pisze:U ciebie również lada dzień wiosna zawita. Idzie jak dzisiejsza burza
Przyblokowy ogródek w mieście
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Tulipany






- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Witaj imienniczko, piękny ogródek stworzyłaś, masz na co popatrzeć , tylko szkoda, że sąsiedzi zamiast Ci pomoc to nie dbają oto co piękne pozdrawiam 
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Ale większość lubi popatrzeć z balkonu. Jak rośliny rozkwitną to nie czuje się że blisko jest ruchliwa ulica. Na jesieni dostałam od sąsiadki z góry cebulki kwiatowe z Holandii.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Dobrze , że zaraziłaś je oczywiście pozytywnie ogrodem i kwiatami pozdrawiam serdecznie 
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Pięknie jest Bożenko! 
- Ewelina
- Przyjaciel Forum

- Posty: 7483
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Piękne to "tulipanowe pole"
Powiedz, czy wykopujesz co roku swoje tulipany, czy też zostawiasz kilka lat w jednym miejscu ?
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Zostawiam przez kilka lat w jednym miejscu.
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Ty to masz dobrze - u mnie nornice wszystko , nawet koronę cesarską zeźrą... 
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Korona u mnie nie chce kwitnąć. Raz tylko miała kwiaty. W tym roku muszę ją przenieść na inne miejsce póki nie zginie w ziemi.
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Podobno potrzebuje bardzo obfitego nawożenia - i nic dziwnego - tyle kwiatków naraz. 
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Nawożenie ma ale to chyba nie w tym problem. Rosnie głównie w liście i się rozmnaża. Natomiast nie kwitnie. Nie wiem czy nie za obfite nawożenie 
- Amargo
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 9
- Od: 30 sty 2010, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jura Krakowsko-Częstochowska
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Bożi, gratuluję ogródka, na pewno cieszy oko niejednego przechodnia, nie wspominając o pozostałych mieszkańcach bloku. 
Pozdrawiam, Amargo
"Za dwadzieścia lat będziesz bardziej rozczarowany tym, czego nigdy nie zrobiłeś, niż tym, co zrobiłeś. Tak więc odcumuj i wypłyń z bezpiecznej przystani. Złap wiatr w żagle. Zapuszczaj się na nowe wody. Snuj marzenia. Odkrywaj nowe lądy."(Mark Twain)
"Za dwadzieścia lat będziesz bardziej rozczarowany tym, czego nigdy nie zrobiłeś, niż tym, co zrobiłeś. Tak więc odcumuj i wypłyń z bezpiecznej przystani. Złap wiatr w żagle. Zapuszczaj się na nowe wody. Snuj marzenia. Odkrywaj nowe lądy."(Mark Twain)
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Dziękuję Amagro
W ostatnich tygodniach dbam o to aby moje peonie w tym roku zakwitły. Wypieliłam wszystko wokół nich i co kilka dni podlewam. Efekt na razie mnie cieszy bo widzę co najmniej 10 pączków. Zobaczymy czy zakwitną bo jak zaczyna być sucho to żerują u mnie mrówki. A mam południowa wystawę.






- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Przyblokowy ogródek w mieście
Bożenko - kwiatki piękne - to tulipany czy wspomniane peonie? Co do korony - to może rzeczywiście za obfite nawożenie... Albo coś "podżera" że kwiatów nie zawiązuje... 


