Mirku, Igorze, Ewelino, Asiu, Kasiu, Damianie witajcie. Dziękuję
Mirku dziękuję za informację o chamedorze.
Igor, ja się w grudniu zagrudnikowałam grudnikami, stały wszędzie

Teraz powstrzymuję się przed atakiem wielkanocników ;)
Ewelino, ten epik n'joy tak mi ruszył w zimę. Jak utrzyma tempo, to czekać go będzie niedługo pierwsze ciachanie.
Kasiu dwie roślinki przeniosłam z hydro do ziemi, mam nadzieje, że sobie poradzą. Pojawiała mi się pleśń

Wszystko wygotowałam / wyparzyłam włącznie ze wskaźnikami (chyba się nieco odkształciły od temperatury, bo się teraz zacinają), a i tak wychodził nalot.
Kolejna porcja fotek.
Gruboszek po zmaltretowaniu w ubiegłym roku, trochę się zagęścił:
Gruboszek mojej mamy wplątał mi się w zdjęcia. Niech mu będzie, też go pokażę:
Gruboszek podobno 'sunset' :
Grubcio z drobnymi listkami zaatakowany przez wełnowca na razie nie ma fotek. Dostał eksmisję do garażu, razem z kaktusem, który stał obok niego.
hoja tricolor w hydro. Stoi i nie rośnie, ale też nie marnieje

:
Dwie hojki ukorzeniające się. Większa ucięta z resztek mojej dużej hoi, w końcu nie wiem jakiej - już się chyba ukorzeniła bo rośnie. I mniejsza, zapomniałam jaka, chyba zaczyna cosik wypuszczać:
Jacaranda, jedna z trzech:
Kaktusik:
Trzy
kordyliny:
Ok, na razie tyle.
