Agnieszko, jakże mógłbym rozdzielić rodzeństwo?
Powolna metamorfoza
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Magdo, w tym "za nim" to ja podejrzewałem żywotnika
Aż się byłem upewnić, czy to hebe. Pani spojrzała na etykietę i powiedziała, że tak 
Agnieszko, jakże mógłbym rozdzielić rodzeństwo?
Agnieszko, jakże mógłbym rozdzielić rodzeństwo?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Powolna metamorfoza
Ha ha
i adoptowałeś całą rodzinkę...
No tak... u Ciebie rodzina kwitnie w ogrodzie
No tak... u Ciebie rodzina kwitnie w ogrodzie
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Powolna metamorfoza
Niezłe owady u Ciebie latają nad krokusami! Całkiem spore ;)
- mag
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Powolna metamorfoza
Miałam takie same skojarzeniabishop pisze:Magdo, w tym "za nim" to ja podejrzewałem żywotnikaAż się byłem upewnić, czy to hebe. Pani spojrzała na etykietę i powiedziała, że tak
![]()
Re: Powolna metamorfoza
Krzyś młody mi sie podoba
bardzo!
wyglada "bujczucznie".. super!
i zazdroszczę Ci krokusów..
a hebe? jak to hebe.. też go lubię
Nie okrywam, żyje, kwitnie..
i o to chodzi... prawda?
wyglada "bujczucznie".. super!
i zazdroszczę Ci krokusów..
a hebe? jak to hebe.. też go lubię
Nie okrywam, żyje, kwitnie..
i o to chodzi... prawda?
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Powolna metamorfoza
Ja podobną rodzinkę kupiłam wczesną jesienią. Z przykrością stwierdzam, że teraz nie wygląda tak dobrze
, ale może coś z nich jeszcze będzie ( oprócz kompostu
)
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
MałGorzato, dziś junior przeszedł chrzes. Po raz pierwszy własnoręcznie sadził - właśnie to hebe
Aga, całe szczęście to owad z tych "pożytecznych"
Izo, krokusy przez dwa dni zaszalały:

Wszystkiego najlepszego z okazji forumowych "urodzin"
Izo, zimozielone chyba jednak lepiej sadzić latem, zeby zdążyły się zadomowić. Moje jedno hebe sadzone jesienią przeżyło w połowie
Magdo, holendrzy na pewno mają inną skalę, u nich już zielono:

Choć niektóre niezidentyfikowane rośliny wyglądają, jakby ucierpiały przez zimę:

Ale lawenda dorasta u nich do 1,5 metra

Tulipanów nie wypatrzyłem, więc przynajmniej wiatraki
Stare i nowe

Ale mają też ładną architekturę

...i ładne detale

Naturalne bonsai...

...i nienaturalne topiary

Tam podpędzana wiosna

to i ja swojego oleandra wystawiłem do hartowania

A zimująca w piwnicy róża aż kapała od mszyc.
Więc zrobiłem jej prysznic, i przy okazji wypatrzyłem dwa pączki. To ten większy

Aga, całe szczęście to owad z tych "pożytecznych"
Izo, krokusy przez dwa dni zaszalały:

Wszystkiego najlepszego z okazji forumowych "urodzin"
Izo, zimozielone chyba jednak lepiej sadzić latem, zeby zdążyły się zadomowić. Moje jedno hebe sadzone jesienią przeżyło w połowie
Magdo, holendrzy na pewno mają inną skalę, u nich już zielono:

Choć niektóre niezidentyfikowane rośliny wyglądają, jakby ucierpiały przez zimę:

Ale lawenda dorasta u nich do 1,5 metra

Tulipanów nie wypatrzyłem, więc przynajmniej wiatraki

Ale mają też ładną architekturę

...i ładne detale

Naturalne bonsai...

...i nienaturalne topiary

Tam podpędzana wiosna

to i ja swojego oleandra wystawiłem do hartowania

A zimująca w piwnicy róża aż kapała od mszyc.

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Powolna metamorfoza
O, Holender! Jak mi się tam podoba! Mają swój styl, może komuś się podobać, moze sie nie podobać, ale niezaprzeczalnie dużo robią, aby wszystko wyglądało spójnie i wynikało z jakiejś tam tradycji. A ta lawenda, ojeeeejj...
Ale u Ciebie krokusowo, super, ja jeszcze parę dni muszę poczekać...
Ale u Ciebie krokusowo, super, ja jeszcze parę dni muszę poczekać...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Powolna metamorfoza
ooo a ja myślałam, że Ty coś nowego kombinujesz w ogródku i nas zaskoczysz...a Ty do Holandii "po róże" pojechałeś hihihihi
Oglądałam ostatnio hebe w sklepie.. ale po ciemku ..
i nawet zastanawiałam się... kupić? nie kupić.. i ile bishop płacił?
u nas jednak były mniejsze..
ale nic nie stoi na przeszkodzie pojechać tam znów.. prawda?
śliczne krokusy .... białe
Oglądałam ostatnio hebe w sklepie.. ale po ciemku ..
i nawet zastanawiałam się... kupić? nie kupić.. i ile bishop płacił?
u nas jednak były mniejsze..
ale nic nie stoi na przeszkodzie pojechać tam znów.. prawda?
śliczne krokusy .... białe
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Powolna metamorfoza
Bishop-jak wszyscy olki wystawiają na zewnątrz(parapet na wysokim II piętrze),to ja też,ale tylko za okno,a nie do Podwórkowego.A motyli krzew czy już wystawić z piwnicy?Co do hebe uprzedzano,że wrażliwe na niskie temperatury i nie wzięłam.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Powolna metamorfoza
Wiatraki estra!
I krokusy pięknie Ci rozkwitły!
Widzę, że duży ruch u Ciebie w wiosennym ogrodzie!
I krokusy pięknie Ci rozkwitły!
Widzę, że duży ruch u Ciebie w wiosennym ogrodzie!
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Powolna metamorfoza
U nas akcja likwidacji strzech była tak skuteczna, że teraz azbest króluje na wsiach
Hebe jest piękne, ale wiesz, obiecałam sobie - żadnych wrażliwych roślin.
Czy obietnicy dotrzymam? - zależy, czy trafi się okazja. Ukorzenione "big" hebe z Irlandii
przezimowało w piwnicy, a w Irlandii ma ze dwa metry i teraz kwitnie
Te mszyce w piwnicy, zmora, atakują delikatne młode pędy.
Twój olek wygląda bardzo soczyście.
"Młodego" zaszczepiasz"? jak uprawa się powiedzie, to może złapać bakcyla
.
W pierwszej chwili myślałam, że wkleiłeś Krzysia sprzed 20 lat
Hebe jest piękne, ale wiesz, obiecałam sobie - żadnych wrażliwych roślin.
Czy obietnicy dotrzymam? - zależy, czy trafi się okazja. Ukorzenione "big" hebe z Irlandii
przezimowało w piwnicy, a w Irlandii ma ze dwa metry i teraz kwitnie
Te mszyce w piwnicy, zmora, atakują delikatne młode pędy.
Twój olek wygląda bardzo soczyście.
"Młodego" zaszczepiasz"? jak uprawa się powiedzie, to może złapać bakcyla
W pierwszej chwili myślałam, że wkleiłeś Krzysia sprzed 20 lat
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Powolna metamorfoza
Aga, te holenderskie ogródeczki są małe, ale jakieś takie... schludne. Szkoda, że większość zdjeć robiona w pośpiechu
Izo, w ogródku mam inne prace
. Oddarnienie trawnika, przesianie kompostu... Mozolne, męczące i niespektakularne
Ewo Janino, budleja też często przemarza, lecz podobno odbija, zobaczymy...
Jeśli trzymałaś ją w donicy to spokojnie możesz wystawiać, najbliższe przymrozki dopiero za tydzień
Aga, ruch, ruch... Mrówki się obudziły, pszczoły fruwają, tylko czekać, aż komary zwiększą szybkość ruchów
Elu, teraz jest akcja likwidacji azbestu. Niezgodna z konstytucją, ale przecież od kiedy (p)osłów obchodzi konstytucja?
Jeśli chodzi o mszyce, to miałem ciagle w głowie text Hanii, że strącone na ziemię nie wdrapią się ponownie. Nieprawda, wspinają się ostro
Ale strącone trzykrotnie opadają z sił 
Izo, w ogródku mam inne prace
Ewo Janino, budleja też często przemarza, lecz podobno odbija, zobaczymy...
Jeśli trzymałaś ją w donicy to spokojnie możesz wystawiać, najbliższe przymrozki dopiero za tydzień
Aga, ruch, ruch... Mrówki się obudziły, pszczoły fruwają, tylko czekać, aż komary zwiększą szybkość ruchów
Elu, teraz jest akcja likwidacji azbestu. Niezgodna z konstytucją, ale przecież od kiedy (p)osłów obchodzi konstytucja?
Jeśli chodzi o mszyce, to miałem ciagle w głowie text Hanii, że strącone na ziemię nie wdrapią się ponownie. Nieprawda, wspinają się ostro
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Powolna metamorfoza
Bishop-skoro przymrozki za tydzień,czyli w Święta to nie opłaca mi się budlei już wynosić do Podwórkowego,ma sporo nowych liści i zimę przetrzymała dobrze.Co do komarów melduję,że już mnie pożarły-początek sezonu.
Re: Powolna metamorfoza
O matko.. już komary?????Ewa Janina Sadowska pisze:Co do komarów melduję,że już mnie pożarły.
Budleje u mnie już poprzycinane
nie okrywałam, ładnie przezimowały ..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski


