Ogród (z) PESTKI@
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród (z) PESTKI@
Kochana, oczywiście chodziło mi o fuksje
O petuniach wcale nie myslałam nawet 
Re: Ogród (z) PESTKI@
Wlasnie wróciłam z ogrodu urobiona po pachy,przycinałam żywopłot z thuiod strony płotu
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród (z) PESTKI@
Oby nie takich, jak u Sylwka
U mnie jeszcze za mokro na prace ogrodowe, więc symboliczne cięcie w sobotę
na razie zapełniam dom doniczkami, rozsadnikami, skrzynkami.... szok prawdziwy, kiedy to wszystko wyląduje na dworze? A Ty zapewne zmęczona, ale szczęśliwa
, a w sobotę nadają wiosenne burze
to dopiero wszystko wystrzeli do góry 
Re: Ogród (z) PESTKI@
Pamelko o tych pająkach Sylwka właśnie myślałam i miałam ciarki na plecach
zwłaszcza ,ze już jedno starcie z pająkiem miałam będąc we Francji .,, na jabłkach,,Na jednym z gatunków jabłek siedziały pająki podobne do naszych ,,krzyżaków,,ale wieksze i...jadowite,no i taki jeden ugryzł mnie w ręke.Reka spuchła a potem miejsce po ugryzieniu zaczeło gnić
Ludzie mieli pogryzione nogi ,bo siedziały tez w trawie.Strasznie to wygladało.Dlatego niezłą shize miałam w tych krzakach hihihi.
U mnie prace ogrodowe w pełni,bo sucho już i mogłam trawę pięknie wygrabić.Dziś przywożą mi korę,zawożę skrzynki do ogrodnika jak co roku.Nasadza mi pelargonie ,które odbieram po 15stym maja.
Nie żebym nie umiała tego robić lub była wygodna;po prostu taniej to wychodzi,bo nie muszę kupować ziemi aż tyle ,poza tym w ziemi już jest odpowiednia ilość nawozu,ktora starcza do lipca.
Pamelkio jakie masz rozsady?Ja w tym roku tylko paprykę wysiałam i musze ją na dniach po pikować.Musze sie dziś pzrejść do sklepu ogrodniczego ;moze już róze są???Z niecierpliwością czekam na powojniki.na pewno jakiegoś przytargam.Mam dwa i podbiły moje serducho ;chce więcej.
W sobote burze???kurcze to jedyny dzień gdzie ludzie pracujacy mogą do ogrodu wyjść.Oby nie lało pzrez cały dzień,no ale taki deszczyk bardzo się przyda,a jak będzie pachniało jejkuu.
U mnie prace ogrodowe w pełni,bo sucho już i mogłam trawę pięknie wygrabić.Dziś przywożą mi korę,zawożę skrzynki do ogrodnika jak co roku.Nasadza mi pelargonie ,które odbieram po 15stym maja.
Nie żebym nie umiała tego robić lub była wygodna;po prostu taniej to wychodzi,bo nie muszę kupować ziemi aż tyle ,poza tym w ziemi już jest odpowiednia ilość nawozu,ktora starcza do lipca.
Pamelkio jakie masz rozsady?Ja w tym roku tylko paprykę wysiałam i musze ją na dniach po pikować.Musze sie dziś pzrejść do sklepu ogrodniczego ;moze już róze są???Z niecierpliwością czekam na powojniki.na pewno jakiegoś przytargam.Mam dwa i podbiły moje serducho ;chce więcej.
W sobote burze???kurcze to jedyny dzień gdzie ludzie pracujacy mogą do ogrodu wyjść.Oby nie lało pzrez cały dzień,no ale taki deszczyk bardzo się przyda,a jak będzie pachniało jejkuu.
Re:
Aldono jesteś niesamowita. Wiśnia z pestki, żywopłot z nasion. Szok! Aż trudno uwierzyć, że z takich małych nasionek urosły tak piękne tuje. Gratuluję
Co do czosnków, to też jesienią posadziłam pierwszy raz w życiu 3 czosnki ozdobne i zauważyłam, ze juz wzeszły. Podejrzewam jednak, że nie bedą aż tak olbrzymie jak twoje.
Re: Ogród (z) PESTKI@
Coś pomyliłam i wkleiłam nie to zdjęcie, które chciałam. A chciałam wkleić zdjęcie twojego dorodnego żywopłotu.
Mam pytanie, czym wycinasz te zielone rzeźby? Ja mam kilka bukszpanów do podcięcia i podrasowania. Nie chcialabym w tej chwili kupować drogiego sprzętu. Szukałam w Castoramie ręcznych nożyc do cięcia i formowania krzewów, ale takich małych, żeby jedną ręką móc ciąć. Ale nic takiego nie znalazłam. Były tylko duże nożyce. Mam takie. One są dobre do ciachania krzewów, ale nie precyzyjnego cięcia.Są nieporęczne i ciężkie. Z kolei czytałam gdzieś, że nie powinno się formować krzewów sekatorem.
Mam pytanie, czym wycinasz te zielone rzeźby? Ja mam kilka bukszpanów do podcięcia i podrasowania. Nie chcialabym w tej chwili kupować drogiego sprzętu. Szukałam w Castoramie ręcznych nożyc do cięcia i formowania krzewów, ale takich małych, żeby jedną ręką móc ciąć. Ale nic takiego nie znalazłam. Były tylko duże nożyce. Mam takie. One są dobre do ciachania krzewów, ale nie precyzyjnego cięcia.Są nieporęczne i ciężkie. Z kolei czytałam gdzieś, że nie powinno się formować krzewów sekatorem.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród (z) PESTKI@
Z tymi pająkami to święta prawda. I tak mamy szczęście, że mieszkamy w takim klimacie, że są one niezbyt groźne. Kiedyś ogladałam taki film o zbiorze bananów i pająkach, która siedzą w kisciach, a jak już taki pracownik zetnie kiści wrzuci na ramię, to często kąsają go w szyję. Ukąszenie powoduje paraliż, a częto przy braku natychmiastowej pomocy śmierć
No i nie ma skorpinów
ale wystarczy już o tym.
Ja też czekam na clematisy, mam kilka upatrzonych w kajeciuku, to będę szukać. A na parapetach tunbergie, kobee, koleusy, eucaliptusy, lawenda, cesarskie drzewko, w skrzynkach canny, zakupione hosty, jeżówki, datury, liatry, babianki, wilczomlecz Białobrzegi i coś tam jeszcze. Już racznik zaczyna kiełkować. A i czosnek ozdobny ma juz spory kiełek, zobaczymy, czy będzie chociaż w połowie tak dorodny, jak Twoje
Taka tam domowa uprawa, aby podpędzić, bo przydomową działeczkę dopierpo zaczynam obsadzać. W przyszłym rku będzie już prościej, bo będę czekała, co wyrosnie po zimie. No ale od czegoś trzeba zacząć
W sobote wybieram się na działkę nad jeziorkiem, a tam dopiero ukaże się cała prawda o tym, co przetrwło po zimie
Dużo słoneczka
życzę
No i nie ma skorpinów
Ja też czekam na clematisy, mam kilka upatrzonych w kajeciuku, to będę szukać. A na parapetach tunbergie, kobee, koleusy, eucaliptusy, lawenda, cesarskie drzewko, w skrzynkach canny, zakupione hosty, jeżówki, datury, liatry, babianki, wilczomlecz Białobrzegi i coś tam jeszcze. Już racznik zaczyna kiełkować. A i czosnek ozdobny ma juz spory kiełek, zobaczymy, czy będzie chociaż w połowie tak dorodny, jak Twoje
Taka tam domowa uprawa, aby podpędzić, bo przydomową działeczkę dopierpo zaczynam obsadzać. W przyszłym rku będzie już prościej, bo będę czekała, co wyrosnie po zimie. No ale od czegoś trzeba zacząć
Dużo słoneczka
Re: Ogród (z) PESTKI@
Witaj IZUNIA w moim ogródeczku.Cieszę sie ,ze Ci się podoba.Co do eksperymentów nasiennych tożeczywiście to co pokazalam to z przysłowiowej PESTKI.Ogród mam średniej wielkości i sąsiadów wkoło ,na dodatek działka narożna blizko drogi wiec trzeba było obsadzić thujami dla prywatności i ochrony przed kurzem z ulicy.Taka ilość thui to już koszt ,a mi się nie śpieszyło aby były od razu duże wiec je sobie wyhodowałam i wsadziłam jak jeszcze nie mieliśmy płotu.Naprawdę polecam ,bo to olbrzymia frajda i satysfakcja.
Jęsli chodzi o sprzęt do wycinania to nie mam specjalnego.Sekator mały taki do wycinania np róż i taki większy sekator z regulowaną rączką np do drzew.Mi akurat nic specjalistycznego potrzebne nie jest ,bo to raczej dość delikatna materia i wole sobie dać czas i pobawić się sekatorem.Po prostu używam tego co mam.W pierwszym roku cięcia nie wygladją drzewka efektownie.Po trzech latach lekkiego cięcia nabierają kształtu i cięcie jest łatwiejsze.Postaram się wstawić fotki z cięcia kilka dni temu.
Pisałaś ,ze chcesz przyciąć bukszpan.To najlepszy materiał na cięcie.Jest delikatny i pieknie się formuje.Miałam porobione kule ,ale znudziły mi się.Powycinałam gałęzie od środka i formuje je teraz na drzewko z ,,pomponami,,Nie ma się czego bać.Jak nie wyjdzie to trudno.Będzie miejsce na zakup czegoś innego.Tak sobie zawsze powtarzam ,ale jeszcze żadnego drzewka nie zniszczyłam.
Moje czosnki też wzeszły.Trzeba je dogladać i sprawdzać czy cebulki nie są podgryzane pzrez slimaki bez skorupek.Na moich były i nic nie pomagało.Wsadziłam obok zwykły czosnek domowy i wyniosły się skutecznie.Zobaczymy jakiej wielkości będa w tym roku moje kulki.
Jęsli chodzi o sprzęt do wycinania to nie mam specjalnego.Sekator mały taki do wycinania np róż i taki większy sekator z regulowaną rączką np do drzew.Mi akurat nic specjalistycznego potrzebne nie jest ,bo to raczej dość delikatna materia i wole sobie dać czas i pobawić się sekatorem.Po prostu używam tego co mam.W pierwszym roku cięcia nie wygladją drzewka efektownie.Po trzech latach lekkiego cięcia nabierają kształtu i cięcie jest łatwiejsze.Postaram się wstawić fotki z cięcia kilka dni temu.
Pisałaś ,ze chcesz przyciąć bukszpan.To najlepszy materiał na cięcie.Jest delikatny i pieknie się formuje.Miałam porobione kule ,ale znudziły mi się.Powycinałam gałęzie od środka i formuje je teraz na drzewko z ,,pomponami,,Nie ma się czego bać.Jak nie wyjdzie to trudno.Będzie miejsce na zakup czegoś innego.Tak sobie zawsze powtarzam ,ale jeszcze żadnego drzewka nie zniszczyłam.
Moje czosnki też wzeszły.Trzeba je dogladać i sprawdzać czy cebulki nie są podgryzane pzrez slimaki bez skorupek.Na moich były i nic nie pomagało.Wsadziłam obok zwykły czosnek domowy i wyniosły się skutecznie.Zobaczymy jakiej wielkości będa w tym roku moje kulki.
Re: Ogród (z) PESTKI@
Pamelka???? Ty to wszystko trzymasz na parapetach??? Ja też wysiałam lawendę,ale czytałam ,ze wschodzi bardzo długo.Strasznie podobały mi się lawendy we Francji.Tam obsadzane były nimi ronda i pasy zieleni.Olbrzymie krzewy pachnące niesamowicie.Ciekawe jakie duże u nas rosną.Nigdy nie miałam lawendy.
Wiesz z tym obsadzaniem roślin to jest tak ,ze nigdy spokoju mieć nie będziesz.Ja cuduje już 12 lat jedno sadzę ,drugie wycinam.Myślałam podobnie ,ze zrobię sobie ładnie i cześć,a to sie po prostu nie da.Ciągle coś zmieniam i mam jakieś chciejstwa.Poza tym jest teraz taka różnorodność wszystkiego ,ze oszaleć idzie.W tamtym roku zachciało mi się kolorów na ogrodzie;teraz szaleje z kwiatami.Kilak lat temu szalałam z warzywami,potem trawa wszędzie i tylko donice z kwiatami ,a teraz kwiaty.Obym tylko nie zaczeła kamieni znosić
Wiesz z tym obsadzaniem roślin to jest tak ,ze nigdy spokoju mieć nie będziesz.Ja cuduje już 12 lat jedno sadzę ,drugie wycinam.Myślałam podobnie ,ze zrobię sobie ładnie i cześć,a to sie po prostu nie da.Ciągle coś zmieniam i mam jakieś chciejstwa.Poza tym jest teraz taka różnorodność wszystkiego ,ze oszaleć idzie.W tamtym roku zachciało mi się kolorów na ogrodzie;teraz szaleje z kwiatami.Kilak lat temu szalałam z warzywami,potem trawa wszędzie i tylko donice z kwiatami ,a teraz kwiaty.Obym tylko nie zaczeła kamieni znosić
Re: Ogród (z) PESTKI@
Chciała bym Wam przedstawić moje ukochane zwierzatka.MoŻe to nie ten wątek ,ale w końcu one też po ogrodzie buszują.
TOSIA pięciomiesięczna szynszylka rasy standard
KOKONimfa u nas 13 lat już a ile dokładnie ma lat to nie wiadomo.Znaleziona na ogrodzie sąsiadów
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/eef ... 37e5c.html][IMG]http://images35.fotosik.pl/130/eefb65e547037e5cmed.jpg[/IMG
TOSIA pięciomiesięczna szynszylka rasy standard

KOKONimfa u nas 13 lat już a ile dokładnie ma lat to nie wiadomo.Znaleziona na ogrodzie sąsiadów
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród (z) PESTKI@
Śliczniutka jest ta Tosia
Mój Szymon był podobniutki i po oswojeniu taki, jak Twoja szynszylka 






