Widzę, że masz mnóstwo roboty, aby okiełznać te morze owoców jakie masz.
Rydzów to jeszcze nigdy nie jadłem, ale muszą być dobre, bo chyba są z tych twardawych jak opieńka czy kurka, a te bardzo lubię i nie są takie rozlazłe jak cała reszta z grzybiej rodziny. Cóż zrobisz z taką masą orzechów, bo raczej nie przejesz
Grażynko po ilu latach owocuje orzech włoski, bo ja mam go drugi rok i jeszcze nic a słyszałem, choć nie wiem czy to mam sens, że orzech mysi mieć podłoże wysypane kamieniami. Może coś wiesz na ten temat czy to jakaś bzdura
Przetwory też kuszą a czy te buraczki z chrzanem to tzw ćwikła, czy coś takiego, nie znam się na tym
A co do jesieni u Ciebie to jest piękna, prawdziwa złota polska jesień. Te ujęcia na tle nieba urzekające











