Witaj Felu, fajny pomysł z tymi nasturcjami -szybko i bujnie przykryją Ci ten mur. Ciekawa tylko jestem po czym się będą pięły, bo one chyba nie mają ogonków czepnych
U mnie dzisiaj w końcu czuć już prawdziwą wiosnę w powietrzu - jest cieplutko i świeci słoneczko, a następne dni mają być jeszcze cieplejsze Ale w stosunku do zeszłego roku wiosna spóżnia się o jakieś dwa tygodnie -widzę to po zdjęciach.
Pozdrawiam Felu cieplutko
Witaj Felu! Ależ zdobywasz doświadczeń ! Jaki to przyjemny widok...świeżo skopana ziemia, słoneczko, zielone łodyżki wychylające się z ziemi... Będzie ślicznie ! Moje nasiona nasturcji leżą w piwnicy. I pewnie jeszcze poleżą, patrząc na to, co za oknem.
Dalu, wbiłam gwożdzie i z scienkiego sznurka uplotłam na nich siatkę. Nie jest to fachowo, ale za to najprościej i najłatwiej. Być może sznurek po deszczu nie będzie taki sztywny jak teraz i będzie trzeba zastąpić go jakimś zaizolowanym drutem.
Tamaryszku, pierwszy raz zajęłam się jednorocznymi w tym roku. Tego murowanego płota mam więcej, szczęśliwie jest on z tyłu domu. Aby go zakryć mam jeszcze do posiania wilce, ale poczekam z nimi do kwietnia.
Red Robin bardzo się wiosną czerwieni.
Iza, w Polsce mówi się: ?Skąpy dwa razy traci? i tak jest w tym wypadku. Dom jest bardzo ładny, ale ten płot okropny, zresztą od frontu też nie lepszy. Właścicielka nie zadbała też o otaczającą zieleń. Tu był po prostu ugór. Dlatego też od czterech lat nie może sprzedać domu, a my też nie chcemy go kupić. Tymczasowo jakoś znoszę to szkaradztwo.
A ja kiedyś wróciłam z miasta(bo mieszkam na wsi) i oczom nie wierzyłam
Nowy sąsiad zafundował nam to cudo! Był płot z siatki ale u mnie już rosły świerki. On też je posadził ale takie wielkie 3m i chyba kradzione z lasu bo następnego dnia po posadzeniu się dosłownie położyły pod naporem wiatru. To było komiczne - taki położony las pod płotem. Pewnie były prawie bez korzeni.
No i za jakiś czas postawił chiński mur
Felu masz rację.nalewki będe robić,tylko jakies przepisy ściągnę A dzisiaj jeszcze ...dosiałam dwa:malinowy kapturek i cytrynek.Żeby mi nie brakło Będzie na maseczki
Elizabetko! Tak, tak, bardzo proszę ! Wyślij kochana ! Ho, ho i to czerwone . Bardzo się już cieszę. Powiedz mi jeszcze, ile czasu zazwyczaj potrzeba, aby jego nasionka wzeszły?
W piątek chciałam wysłać ale agencja była zamknięta i dopiero w poniedziałek pójdzie do Ciebie Felu Rącznik.
Felu to jest Ricinus communis jednak i jego się wysiewa najpóźniej w kwietniu do inspkktu a w maju na stałe miejsce do Twojego ogródka natomiast kwitnie od lipca aż padnie czyli do mrozów...lubi ciepłe stanowisko i żyzne podłoże no i kocha słońce jak my.
Miłych prac ogródkowych życzę.
Sabinko, w tym roku obsieję te mury nasturcjami, tunbrgią i wilcami(chyba to tak się nazywają). Te ostatnie ponoć rosną z szybkością 10 cm / dzień.
Goryczko, nie ma u mnie jeszcze kwiatów. Właściwie kwitnie tylko grewilla. Typowo wiosennych kwiatów typu żonkile, krokusy czy inne nie mam. Ale, ale, przypomnialo mi się, że kupiłam dziś kwitnącą już azalię, ale nie zrobiłam fotki.
Pszczółeczko, jestem, jestem. Nie zaglądam tak często, ale też i w moim ogródku nic specjalnego się jeszcze nie dzieje. Za to dzisiaj na ogrodniczej śmieciarni odkryłam rzecz, która mnie mile zaskoczyła. Zobaczyłam tam bowiem, wielką górę usypanej, czarnej ziemi. Wyglądało mi to na kompost. Nie wiem właściwie dlaczego tak pomyślałam, bo doświadczenia nie mam żadnego z tą materią. Chyba raczej wiodła mną kobieca intuicja blondynki. Wyrzuciliśmy z worka darń i już mieliśmy odjechać, ale w tym samym momencie zobaczyłam ludzi ładujących do przyczepy ową interesujaca mieszanke. Podeszłam do panów i zapytałam czy to kompost, odpowiedzieli, że tak. Dodatkowo zaskoczyło mnie to, że można sobie go brać ile się chce i nic się za to nie płaci.
Powiedz Abeille, czy kompostem się okłada ziemię wokół roślin? Czy stosuje się go do wszystkich roślin?
Góraleczko kochana, nie śpiesz się; wyślij w jakimś dogodnym momencie. Cierpliwie poczekam, a słońca będzie miał tu pod dostatkiem. Tymczasem cieszę się tą piękną fotką znalezioną w necie.
Felu czy na te mury musisz przyczepić jakieś sznurki? wilec ma wąsy a nasturcja chyba nie?
też kupiłam nasturcję i wilca czerwonego - hura! My zza chińskiego muru musimy sobie radzić