Chodzi o te na ostatnim zdjęciu ? A ile chcesz ? Wysokie, niskie - prawie każda ilośćWipka pisze:Witaj Grażynko !
jak ja Ci zazdroszczę tych niebieskich astrów, nigdzie nie mogę ich kupić
Mój ogródek - kogra - 1cz. 2007r
Witaj, Grażynko, jestem oczarowana Twoim ogrodem,
wszystko pięknie kwitnie i grzyby pięknie rosną.
Szkoda tylko, że tak daleko mieszkamy, bo chętnie
nabyła bym od Ciebie asterki jesienne różowe.
Ja mam fioletowe, ale nie moge nigdzie spotkać różowych,
a bardzo lubię, jak rozrosną się w kwitnącą kępę.
Pozdrawiam.
wszystko pięknie kwitnie i grzyby pięknie rosną.
Szkoda tylko, że tak daleko mieszkamy, bo chętnie
nabyła bym od Ciebie asterki jesienne różowe.
Ja mam fioletowe, ale nie moge nigdzie spotkać różowych,
a bardzo lubię, jak rozrosną się w kwitnącą kępę.
Pozdrawiam.
Iwona
---------------
Życie jest piękne....
---------------
Życie jest piękne....
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Już śpieszę z odpowiedziami, bo właśnie wróciłam z ogródka cała zasapana. Zbierałam jabłuszka i o rany...nowe grzybki. Pojawiły się kozaczki pod jedyną brzózką jaka rośnie w moim sadzie. To już chyba przesada - rydze, maślaczki, teraz kozaczki...aha były jeszcze gołąbki / gąski /, co jeszcze się pojawi ?
Wipko - witaj u mnie w ogródku, mam bardzo dużo tych astrów bo nie są wymagające i rosną bezproblemowo.
Barbarko - cieszę się że Ci się podobało. Myślałam, że tego nie masz a jeśli nawet masz, to możesz oddać komuś. Niech Ci wszystko rośnie zdrowo i przyjmie się co do sadzonki.
Krysiu - te moje są wysokie , a może pokażesz te niskie - takich jeszcze nie widziałam. :P
Janku - witam u mnie w ogródku o tej porze. Miskant na zdjęciu ma trzy lata i jest dorodny bez specjalnej troski, więc myślę że i twój za 2 lata będzie dorodny. Scinaj go tylko wiosną a nie jesienią , to będzie rósł jak na drożdżach.
IwonkoA - cieszę się że mnie odwiedziłaś. Możemy wymienić astry, bo ja nie mam fioletowych, jeśli chcesz to napisz na pw
Erazmie , Dawidzie - podajcie swoje adresy na pw to wam podeślę. Mam jeszcze jeden duży w zapasie i drugi mniejszy, więc z chęcią się z wami podzielę.

Wipko - witaj u mnie w ogródku, mam bardzo dużo tych astrów bo nie są wymagające i rosną bezproblemowo.
Barbarko - cieszę się że Ci się podobało. Myślałam, że tego nie masz a jeśli nawet masz, to możesz oddać komuś. Niech Ci wszystko rośnie zdrowo i przyjmie się co do sadzonki.
Krysiu - te moje są wysokie , a może pokażesz te niskie - takich jeszcze nie widziałam. :P
Janku - witam u mnie w ogródku o tej porze. Miskant na zdjęciu ma trzy lata i jest dorodny bez specjalnej troski, więc myślę że i twój za 2 lata będzie dorodny. Scinaj go tylko wiosną a nie jesienią , to będzie rósł jak na drożdżach.
IwonkoA - cieszę się że mnie odwiedziłaś. Możemy wymienić astry, bo ja nie mam fioletowych, jeśli chcesz to napisz na pw
Erazmie , Dawidzie - podajcie swoje adresy na pw to wam podeślę. Mam jeszcze jeden duży w zapasie i drugi mniejszy, więc z chęcią się z wami podzielę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 640
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Mam różowe , ale zdjęcie kiepskie i nie mam widoku całości - jak będę na działce to zrobię. Wysokie niebieskie dopiero mają pąki i nie wiadomo kiedy zakwitną i czy zdążą przed mrozami, chociaż jak pamiętam w ubiegłych latach kwitły jako pierwsze. Niskie niebieskie też dopiero w pąkach.Mam jeszcze białe niskie, a oto zdjęcia:


Pozdrawiam Krystyna
-
Grzegorz B
Grażynko
cóż to za owocowy raj. Ile owoców. Grażynko nie wiesz co zrobić z tyloma owocami, na targ i za handelek się weź. Takie jabłuszka schodziłyby jak świeże bułeczki
U nas też co roku był problem z jabłkami, wstyd się przyznać ale większość gniła na trawniku
, a w chwilach większych chęci coś do słoika poszło, ale nie wynikało to z lenistwa, tylko z faktu, że potem nikt nie chce tego jeść. I w większości się zdarza tak, że robi się jedne wyrzucając zeszłoroczne
.
W tym roku nie ma problemu, bo jakaś firma skupowała jabłka, więc jabłuszka poszły na handelek tak samo jak kasztany
Grażynko, ale jeszcze Ci pięknie kwitnie datura, aż żal że u mnie nie zakwitła
, myślałem że zakwitnie, bo wytworzyła paki, ale one się pomarszczyły i zgniły a tak chciałem wiedzieć na jaki kolor kwitnie.
Ooooooooo
jaki dorodny miskant. Grażynko napisz proszę, czy trzeba go okrywać na zimę, bo nie mam zielonego pojęcia a może jeszcze co robisz że jest on tak fantastycznie rozrośnięty. Ja też kupiłem sobie tę trawę, ale ona jakaś marna się zrobiła a jak kupowałem to był okaz zdrowia a teraz to ... 
U nas też co roku był problem z jabłkami, wstyd się przyznać ale większość gniła na trawniku
W tym roku nie ma problemu, bo jakaś firma skupowała jabłka, więc jabłuszka poszły na handelek tak samo jak kasztany
Grażynko, ale jeszcze Ci pięknie kwitnie datura, aż żal że u mnie nie zakwitła
Ooooooooo
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu- dzięki za fotki. Ależ pięknie kwitną te białe - toż to będzie istny dywanik. Są super. Czy ja mogłabym .......wiesz co, czy się zgodzisz ?U mnie niedługo zakwitną jeszcze czerwone wysokie.
Grzesiu - datury były albo za mało podlewane albo stały w wodzie. To taki kwiatek, który strasznie dużo wody potrzebuje ale nie znosi stać w wodzie. Inną przyczyną może być to, że hodowane były w donicach i nawożone nawozem a kiedy je przesadziłeś to zmieniły się warunki wzrostu i dlatego datury zgubiły pąki. Aby ładnie kwitły to przez cały czas wegetacji muszą mieć te same warunki.Myślę jednak, że w przyszłym roku, kiedy je wysadzisz będą rosły wspaniale. Jeżeli chodzi o miskanta, to kiedy się już dobrze ukorzeni w gruncie, rośnie sam bez specjalnych zabiegów. Przytnij go jednak dopiero na wiosnę przed rozpoczęciem wzrostu, wtedy nie przemarznie i lepiej będzie rosnął. Na zimę obsyp go tylko kompostem - jak róże i zwiąż w snopek sznurkiem. To wystarczy.
Grzesiu - datury były albo za mało podlewane albo stały w wodzie. To taki kwiatek, który strasznie dużo wody potrzebuje ale nie znosi stać w wodzie. Inną przyczyną może być to, że hodowane były w donicach i nawożone nawozem a kiedy je przesadziłeś to zmieniły się warunki wzrostu i dlatego datury zgubiły pąki. Aby ładnie kwitły to przez cały czas wegetacji muszą mieć te same warunki.Myślę jednak, że w przyszłym roku, kiedy je wysadzisz będą rosły wspaniale. Jeżeli chodzi o miskanta, to kiedy się już dobrze ukorzeni w gruncie, rośnie sam bez specjalnych zabiegów. Przytnij go jednak dopiero na wiosnę przed rozpoczęciem wzrostu, wtedy nie przemarznie i lepiej będzie rosnął. Na zimę obsyp go tylko kompostem - jak róże i zwiąż w snopek sznurkiem. To wystarczy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Grzegorz B
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu - jesteś wielka. Wielkie dzięki już z góry. :P :P :P Lepiej w przyszłym tygodniu, żeby nie leżały na poczcie przez weekend.
Grzesiu - to nie pogoda im zaszkodziła , przesadzone musiały najpierw rozbudować system korzeniowy i odbyło się to kosztem kwitnienia. Deszcz jedynie mógł przybrązowić końcówki kwiatów. Ale niezależnie od tego co to było i tak w przyszłym roku będą piękne.
Grzesiu - to nie pogoda im zaszkodziła , przesadzone musiały najpierw rozbudować system korzeniowy i odbyło się to kosztem kwitnienia. Deszcz jedynie mógł przybrązowić końcówki kwiatów. Ale niezależnie od tego co to było i tak w przyszłym roku będą piękne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
Grzegorz B
A ja tu chciałem niebiosa obarczyć winą za "bidule" datury a to ja im zgotowałem taki loskogra pisze: Grzesiu - to nie pogoda im zaszkodziła , przesadzone musiały najpierw rozbudować system korzeniowy i odbyło się to kosztem kwitnienia. Deszcz jedynie mógł przybrązowić końcówki kwiatów. Ale niezależnie od tego co to było i tak w przyszłym roku będą piękne.



