Z angielkami to chyba prawda. Jakoś mnie nie polubiły i się nie przyjęły. Spróbujemy jeszcze raz
Ogródek aleb-azi
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Piękna ta Heritage. Taki cukiereczek do schrupania.
Z angielkami to chyba prawda. Jakoś mnie nie polubiły i się nie przyjęły. Spróbujemy jeszcze raz
Z angielkami to chyba prawda. Jakoś mnie nie polubiły i się nie przyjęły. Spróbujemy jeszcze raz
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Igor - powiem Ci w tajemnicy, że one to nawet ArtystoKratki
Stokrotko Miła - ja i prowokacja, no wiesz ja nieśmiały króliczek jestem ;:53 A co do Heritage to powiem, że warto się skusić. Plamistość i owszem załapała, ale stosunkowo późno. Mączniaka nie było. Za to bardzo pokąsał ją przędziorek - późno się zorientowałam. Tak naprawdę to skarżę się tylko na Williama S-are
Skąd u niego takie upodobanie do czarnych kropek?
Wiktorio - WIEDZIAŁAM ... że bedziesz wiedziała
Martuś - czekaj, niech policzę. No, to będzie tak 8-10 metrów, no nie? Ech, złota z Ciebie dziewczyna
ŚwirkuOgrodowy - jeśli Tobie jest miło, to mi tym bardziej
Zapraszam, wpadaj i gadaj
Dzięki za Czosnek Krzysztofa - ładnie się nazywa i do zapamiętania. Mam nadzieję, że główki dzieci w przeciwieństwie do główek czosnku nie są poobrywane 
Małgoś - nie, żebym namawiała, ale spróbuj jeszcze raz. U mnie naprawdę są bardzo marne warunki a radzą sobie. Sadząc teraz szukałabym chłodniejszego stanowiska. Hi hi zniosły nawet to, że niedługo po posadzeniu piesek znajomych przeniósł je ( wszystkie) na drugą stronę domu udając, że to "aporcik". Uwierzysz, bo widziałaś co się działo na skutek spotkań Twoich Goldenów
Stokrotko Miła - ja i prowokacja, no wiesz ja nieśmiały króliczek jestem ;:53 A co do Heritage to powiem, że warto się skusić. Plamistość i owszem załapała, ale stosunkowo późno. Mączniaka nie było. Za to bardzo pokąsał ją przędziorek - późno się zorientowałam. Tak naprawdę to skarżę się tylko na Williama S-are
Wiktorio - WIEDZIAŁAM ... że bedziesz wiedziała
Martuś - czekaj, niech policzę. No, to będzie tak 8-10 metrów, no nie? Ech, złota z Ciebie dziewczyna
ŚwirkuOgrodowy - jeśli Tobie jest miło, to mi tym bardziej
Małgoś - nie, żebym namawiała, ale spróbuj jeszcze raz. U mnie naprawdę są bardzo marne warunki a radzą sobie. Sadząc teraz szukałabym chłodniejszego stanowiska. Hi hi zniosły nawet to, że niedługo po posadzeniu piesek znajomych przeniósł je ( wszystkie) na drugą stronę domu udając, że to "aporcik". Uwierzysz, bo widziałaś co się działo na skutek spotkań Twoich Goldenów
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Izo, Williamek jest znany z tej skłonności
Dlatego kilka lat temu weszła nowsza odmiana William Sh. 2000, jest dużo zdrowsza od poprzedniej ale i ona łapie często plamistość.
Taki jej urok
Dlatego kilka lat temu weszła nowsza odmiana William Sh. 2000, jest dużo zdrowsza od poprzedniej ale i ona łapie często plamistość.
Taki jej urok
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Izuś Ty mówisz o ukorzenianiu czy o posiadaniu 
Niestety to jest tak jak właściciel odpowiednio nie zajmie się swoim pupilem
Pies się po prostu nudził, gdzie był wtedy jego pan, zamiast dostarczyć psu rozrywki. Pewnie wylegiwał się na leżaczku.
A biedne samo musiało się zatroszczyć o siebie.
A wracając do Twoich pupili, czy Twój gończy też jest taki bojowy. Mój brat też ma takiego psa. Bez kija nie podchodź.
Niestety to jest tak jak właściciel odpowiednio nie zajmie się swoim pupilem
Pies się po prostu nudził, gdzie był wtedy jego pan, zamiast dostarczyć psu rozrywki. Pewnie wylegiwał się na leżaczku.
A wracając do Twoich pupili, czy Twój gończy też jest taki bojowy. Mój brat też ma takiego psa. Bez kija nie podchodź.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Aniu Różana - nie znoszę kropek
mają rację bytu na dalmatyńczykach, biedronkach... A czy możesz wytłumaczyć czym różnią się te dwa Shakespeary? Tak ładnie mi wyjaśniłaś różnicę między Tuscany i Tuscany Superb - czy to będzie podobnie 
Goś - to miało wyjaśnić jakie to twardziele
. Róża która przeżyła bycie aportem dla psa - to już coś, no nie?
Goś - to miało wyjaśnić jakie to twardziele
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
O qurcze. To myśmy się w ogóle nie zrozumiały. Ja myślałam, że ty mówisz o pelargonii angielskiej
Teraz to rozumiem.
Teraz to rozumiem.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
William Shakespeare to róża z 1987r., rodzicami byli The Squire i Mary Rose.
Róża była podatna głównie na plamistość, ale także na rdzę i mączniaka, coraz rzadziej można ją nabyć.
William Shakespeare 2000 jest z 2000r., rodzice to sadzonka poprzedniczki i The Dark Lady.
Obie wyglądają tak samo, tyle, że starsza odmiana rosła bardziej i wszerz i wzdłuż. No i była dużo bardziej chorowita. Ważnym punktem w rozpoznaniu może być kwitnienie, jak wszystkie nowe angielki tak i W. Sh . 2000 powtarza kwitnienie cały sezon, jej poprzedniczka okolicznościowo mogła powtórzyć kwitnienie drugi raz.
Róża była podatna głównie na plamistość, ale także na rdzę i mączniaka, coraz rzadziej można ją nabyć.
William Shakespeare 2000 jest z 2000r., rodzice to sadzonka poprzedniczki i The Dark Lady.
Obie wyglądają tak samo, tyle, że starsza odmiana rosła bardziej i wszerz i wzdłuż. No i była dużo bardziej chorowita. Ważnym punktem w rozpoznaniu może być kwitnienie, jak wszystkie nowe angielki tak i W. Sh . 2000 powtarza kwitnienie cały sezon, jej poprzedniczka okolicznościowo mogła powtórzyć kwitnienie drugi raz.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
To a też będę musiała poobserwować mojego. Ale chyba mój to wS200, bo plamistości nie miał i kwitł kilka razy.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Gosiu, raczej tej pierwszej odmiany już nie kupisz, może się jedynie u kogoś uchować z wcześniejszych lat 
-
magdala
Re: Ogródek aleb-azi
Wiesz Izo - moje Hortensje ogrodowe też nie kwitną tak wzorcowo -na ogół mają 5-6 kwiatów rozrzuconychaleb-azi pisze: A czy masz wyjaśnienie tego, dlaczego moja hortensja kwitnie w środku? Czy dlatego , że reszta obmarzła? Cięłam, jak już poszły listki.
gdzie popadnie .Być może ,że przemarznięte gałązki nie dają kwiatów.
Wszystko o Hortensjach wie Kasia -cilla77.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Magduś - dzięki, Kasi jeszcze nie odwiedzałam, muszę to nadrobić
Aniu Różana - jesteś genialna
Samodzielnie szukałabym tych informacji latami
Teraz wiem, że mój William Sh jest nowoczesny, kwitnie i kwitnie i kwitnie- z krótkimi przerwami. Ale i tak bardzo choruje
Małgoś - aleśmy się dogadały
Angielka niejedno ma wcielenie
A nudzący się pies potrafi także niepostrzeżenie wykopać kilkadziesiąt cebulek krokusów skrupulatnie pochowanych na połaci trawnika. Na szczęście to tylko znudzony pies przyjeżdżający w gości
A mój gończy nie jest gończy ino ogar. Brat ma ogara czy gończego? Mój pies zacałuje każdego gościa, nawet jeśli to listonosz albo pan z gazowni.Za to obcego psa najchętniej zjadłby. Suczka za to nie bardzo lubi obcych ludzi, na szczęście psy ignoruje. No i trunkowi - NIE LUBIMY
No i już jest dziś. To coś zostawię dla oka
W nawiązaniu do miłych rozmów o psach i angielkach
Pojawią się też trawy i ciemierniki, oraz GF.


Aniu Różana - jesteś genialna
Małgoś - aleśmy się dogadały
No i już jest dziś. To coś zostawię dla oka

-
magdala
Re: Ogródek aleb-azi
Niee, no zdjęcia zabójcze !!
Na tym z psią głową i różami to wygląda jakbyś mieszkała "we dworze ", Twoje psiska też takie
królewskie-śliczne mordki
Taki wątek o Hortensjach znalazłam-muszę sama też poczytać.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 55&start=0
Na tym z psią głową i różami to wygląda jakbyś mieszkała "we dworze ", Twoje psiska też takie
królewskie-śliczne mordki
Taki wątek o Hortensjach znalazłam-muszę sama też poczytać.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 55&start=0
Re: Ogródek aleb-azi
magdala też mi przyszło na myśl - dworek jakiś .....
piękna różyczka taka zwarta ale chyba pienna , no i widzę że zakradł się jakiś kwiatek do pelargonii
nawet kolorek ten sam
piękna różyczka taka zwarta ale chyba pienna , no i widzę że zakradł się jakiś kwiatek do pelargonii
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25229
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Teraz to mnie utwierdziłaś przy zakupie GF. Cudna. A Tobie podoba się, jesteś zadowolona?
Mojego brata to gończy polski. Zawzięta psina. Jak ktoś przychodzi muszą go zamykać, bo inaczej by pożarł.
A Twoje psiska przesympatyczne. Sunia nieufna, jak to przyzwoita kobietka. Z pierwszym lepszym nie pójdzie
Mojego brata to gończy polski. Zawzięta psina. Jak ktoś przychodzi muszą go zamykać, bo inaczej by pożarł.
A Twoje psiska przesympatyczne. Sunia nieufna, jak to przyzwoita kobietka. Z pierwszym lepszym nie pójdzie
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Magduś - ten dom wygląda z każdej strony inaczej i to nas chyba ujęło. Zbiegając z dworskich schodów wpada się na siatkę
Ale jak wygląda
Oddaję się studiowaniu hortensji - szkoda, że mam mało cienia, bo więcej by się zmieściło...
Beatko -ujął mnie ten kolorek i próbuję rozmnożyć pelargonię. Calla może się rozrośnie? Zobaczymy jak przezimowała
A różyczka jak się domyśliłaś będzie
pnąca - na razie do młodzik
Małgoś - Ghislaine de Feligonde jest jeszcze niemowlakiem i tak jak podczytywałam chyba tak ma, że musi się zadomowić, żeby zacząć się piąć. Znosi zacienienie i u mnie lepiej się trzyma po przeniesieniu z patelni. Nie pachnie ale jest urocza i nienachalna. Lubię jak zmienia kolory: jest biel, krem, żółć i róż. Wszystko delikatnie pastelowe. Wydaje mi się, że nieźle przezimowała. A gończe mają charakterki, oj mają. Ogary są spokojniejsze, dogadujemy się całkiem nieźle. Ale jak to bywa z psami myśliwskimi, jak sobie coś uwąchają i umyślą, to robią swoje
Sunia nie pójdzie z pierwszym lepszym oj nie. Co racja to racja 
Beatko -ujął mnie ten kolorek i próbuję rozmnożyć pelargonię. Calla może się rozrośnie? Zobaczymy jak przezimowała
A różyczka jak się domyśliłaś będzie
Małgoś - Ghislaine de Feligonde jest jeszcze niemowlakiem i tak jak podczytywałam chyba tak ma, że musi się zadomowić, żeby zacząć się piąć. Znosi zacienienie i u mnie lepiej się trzyma po przeniesieniu z patelni. Nie pachnie ale jest urocza i nienachalna. Lubię jak zmienia kolory: jest biel, krem, żółć i róż. Wszystko delikatnie pastelowe. Wydaje mi się, że nieźle przezimowała. A gończe mają charakterki, oj mają. Ogary są spokojniejsze, dogadujemy się całkiem nieźle. Ale jak to bywa z psami myśliwskimi, jak sobie coś uwąchają i umyślą, to robią swoje


