Zakupy w internecie
Czy zakupy w internecie
Ja korzystam z tej formy zakupów ale przy zachowaniu ostrozności co do weryfikacji sprzedających .
Wprawdzie bardziej wolę zakupy na aukcji niz w sklepie ale to dlatego ze na podstawie opini kupujących mogę ocenić
sprzedawcę i jego dorobek opini .
W sklepach jest trudniej ponieważ ciężko sprawdzić sklep . \
Moje doswiadczenia wyglądają tak . Wysyłam zapytanie meilem do sklepu o informacje na temat sprzetu i ewentualnie dzwonie jeszcze aby sie potwierdzić informację z meila jeśli brak odpowiedzi na meila a do tego jeszcze brak kontaktu telefonicznego godzin otwarcia czy danych firmy to sam rezygnuję . Często jeśli jest bardzo dobra cena to własnie problemy z kontaktem powodują że rezygnuję .
Np na aukcjach sprzedawca sprzedaję drogi aparat w dobrej cenie bo ponoć dostał od wujka na pezent , brak opini na jego temet albo tylko kupuje i jeszcze wysyła tylko po wpłacie z góry to też rezygnuję .
Jak na razie to działa ale przesyłki zawsze biorę ubezpieczone dla bezpieczeństwa przed pocztą .
Polecam również branie faktur wtedy łatwiej dochodzić gwarancji czy zwrotu towaru , przy zakupach w internecie mozna do kilku dni zwrócić towar do sprzedawcy w sklepie to juz nie takie proste .
Wprawdzie bardziej wolę zakupy na aukcji niz w sklepie ale to dlatego ze na podstawie opini kupujących mogę ocenić
sprzedawcę i jego dorobek opini .
W sklepach jest trudniej ponieważ ciężko sprawdzić sklep . \
Moje doswiadczenia wyglądają tak . Wysyłam zapytanie meilem do sklepu o informacje na temat sprzetu i ewentualnie dzwonie jeszcze aby sie potwierdzić informację z meila jeśli brak odpowiedzi na meila a do tego jeszcze brak kontaktu telefonicznego godzin otwarcia czy danych firmy to sam rezygnuję . Często jeśli jest bardzo dobra cena to własnie problemy z kontaktem powodują że rezygnuję .
Np na aukcjach sprzedawca sprzedaję drogi aparat w dobrej cenie bo ponoć dostał od wujka na pezent , brak opini na jego temet albo tylko kupuje i jeszcze wysyła tylko po wpłacie z góry to też rezygnuję .
Jak na razie to działa ale przesyłki zawsze biorę ubezpieczone dla bezpieczeństwa przed pocztą .
Polecam również branie faktur wtedy łatwiej dochodzić gwarancji czy zwrotu towaru , przy zakupach w internecie mozna do kilku dni zwrócić towar do sprzedawcy w sklepie to juz nie takie proste .
Poczatki działkowca
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zakupy w internecie
Miłoszu, najgorsze jest to, że regulamin sobie, a praktyka sobie. Wielu kurierów (jeśli nie większość) nie pozwoli Ci na otwarcie towaru! Ja się już z tym spotkałam - albo podpisujesz i bierzesz, albo cofnie Ci towar do sprzedawcy twierdząc, że "kupujący odmówił przyjęcia".Miłosz pisze:W regulaminie jest mowa o sposobie przyjmowania przesyłki. W obecności kuriera należy sprawdzić kompletność przesyłki. Babcia 85 letnia nie sprawdziła że w kartonie brakuje małego woreczka ze śrubkami więc jestem pełen najgorszych przeczuć.
Raz kupiłam książkę w sklepie internetowym i przysłali mi coś zupełnie innego, sprawa znalazła swój finał u Rzecznika Praw Konsumenta, bo właściciel sklepu próbował mnie zignorować licząc na to, że nie będzie mi się chciało wojować dla 30 zł.
Drugi raz kupowałam akcesoria motocyklowe i tu już było OK, ale wybrałam sobie firmę o europejskiej renomie...
Pozostałe zakupy internetowe dokonywałam za pośrednictwem serwisów aukcyjnych i tu nie mam zastrzeżeń. Ale zawsze kierowałam się znaczną ilością pozytywnych opinii o sprzedającym. Nie ukrywam, że w ten sposób kupuję tylko drobne rzeczy, nigdy jeszcze nie wydałam na zakupy internetowe więcej niż 100 zł, bo uważam, że to jest jednak pewne ryzyko...
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Witaj ziomalko Kari
Moje zmagania z kosiarką skończyły się zwycięstwem.
Kosiarka pracuje. Ma co prawda trochę wad - nóż uderzający o obudowę przy najechaniu na nierówność [stalowa, ale wiotka obudowa bez usztywnień], łatwo wyczepiający się kosz [zbyt nisko i niestabilnie zawieszony] i jeszcze kilka drobiazgów, ale to nie Makita.
Ogólnie jestem zadowolony, szczególnie kiedy spojrzę na równiótki trawnik koszony dwukrotnie na krzyż. Trawa jest ładna, zielona i gęsta.
A co do zakupów internetowych to nie zraziłem się. Kupuję nadal, również droższe rzeczy.
Przecież internet to przyszłość. Rachunki reguluję z konta w banku internetowym, deklaracje ZUS przesyłam internetem, ponoć można też zapisać się w kolejkę za dowodem osobistym przez internet ! Niestety Urzędy Skarbowe są niereformowalne i tam trzeba nadal biegać.
Od niedawna należę do grona forumowiczów, a jak wiele się już nauczyłem. Bez internetu byłoby to niemożliwe.
Życzę Ci samych udanych transakcji !!!
Moje zmagania z kosiarką skończyły się zwycięstwem.
Kosiarka pracuje. Ma co prawda trochę wad - nóż uderzający o obudowę przy najechaniu na nierówność [stalowa, ale wiotka obudowa bez usztywnień], łatwo wyczepiający się kosz [zbyt nisko i niestabilnie zawieszony] i jeszcze kilka drobiazgów, ale to nie Makita.
Ogólnie jestem zadowolony, szczególnie kiedy spojrzę na równiótki trawnik koszony dwukrotnie na krzyż. Trawa jest ładna, zielona i gęsta.
A co do zakupów internetowych to nie zraziłem się. Kupuję nadal, również droższe rzeczy.
Przecież internet to przyszłość. Rachunki reguluję z konta w banku internetowym, deklaracje ZUS przesyłam internetem, ponoć można też zapisać się w kolejkę za dowodem osobistym przez internet ! Niestety Urzędy Skarbowe są niereformowalne i tam trzeba nadal biegać.
Od niedawna należę do grona forumowiczów, a jak wiele się już nauczyłem. Bez internetu byłoby to niemożliwe.
Życzę Ci samych udanych transakcji !!!

Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Różnie to z tymi zakupami w Internecie jest. Pralka w sklepie - 100% zadowolenia, podobnie
futro na aukcji. Bardzo dawno temu kupiłam w firmie wysyłkowej czarną porzeczkę i malinę - udany zakup, podziwiałam ich fachowy sposób pakowania. Teraz mam blisko dobry sklep ogrodniczy, więc jestem ich stałą klientką.
Moje nieudane zakupy: torebka, nowa, niby włoska, po paru wyjściach - podarta szmata. Po rozpakowaniu pięknie wyglądała, więc pośpieszyłam się z entuzjastycznym komentarzem.
Najgorszy ostatni zakup - tania podkładka pod myszkę. Do tej pory wisi na balkonie, bo smród niesamowity z niej emanuje. Oczywiście chińszczyzna. Chyba wyrzucę, a może zaczekać do wiosny? Komentarza jeszcze nie wystawiłam, bo pasuje mi tylko negatyw, a facet trochę ich ma, a ja frajerka to zlekceważyłam.
Te dwa nieudane zakupy były na aukcjach,u osób, które sprzedają dużo i tanio. Potrafią zrobić ładne zdjęcia.
Piszcie, ostrzegajcie.
futro na aukcji. Bardzo dawno temu kupiłam w firmie wysyłkowej czarną porzeczkę i malinę - udany zakup, podziwiałam ich fachowy sposób pakowania. Teraz mam blisko dobry sklep ogrodniczy, więc jestem ich stałą klientką.
Moje nieudane zakupy: torebka, nowa, niby włoska, po paru wyjściach - podarta szmata. Po rozpakowaniu pięknie wyglądała, więc pośpieszyłam się z entuzjastycznym komentarzem.
Najgorszy ostatni zakup - tania podkładka pod myszkę. Do tej pory wisi na balkonie, bo smród niesamowity z niej emanuje. Oczywiście chińszczyzna. Chyba wyrzucę, a może zaczekać do wiosny? Komentarza jeszcze nie wystawiłam, bo pasuje mi tylko negatyw, a facet trochę ich ma, a ja frajerka to zlekceważyłam.
Te dwa nieudane zakupy były na aukcjach,u osób, które sprzedają dużo i tanio. Potrafią zrobić ładne zdjęcia.
Piszcie, ostrzegajcie.
Waleria
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Brawo, to fantastycznieMiłosz pisze:Witaj ziomalko Kari Moje zmagania z kosiarką skończyły się zwycięstwem.

Heh, może zakwitnie?Waleria pisze:Najgorszy ostatni zakup - tania podkładka pod myszkę. Do tej pory wisi na balkonie, bo smród niesamowity z niej emanuje. Oczywiście chińszczyzna. Chyba wyrzucę, a może zaczekać do wiosny?
Przepraszam Cię Walerio, za ten żart, ale strasznie mnie ubawiła śmierdząca podkładka

Wczoraj dokonałam zakupu przez serwis aukcyjny u sprzedawcy z 99,9% pozytywnych opinii - miał 1978 punktów. To jednak pewna gwarancja sukcesu

-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Ja kupuję przez internet rózne rzeczy: od drobiazgów po zmywarkę (model wybrany w tradycyjnym sklepie, a więc nie całkiem w ciemno). rózny jest też stopień mojego zadowolenia; ekspres do kawy miał byc czarny - jest granatowy i jeszcze odpisano mi, że to odcień czerni
Roślinki doszły niby żywe, ale jedna żółta i uszkodzona, a druga złamana w połowie, i to z firmy, którą inni polecają (co wyczytałam i tak po fakcie).
Kupując przez internet zawsze jednak trochę ryzykujemy, ale to w końcu nasz wybór.

Roślinki doszły niby żywe, ale jedna żółta i uszkodzona, a druga złamana w połowie, i to z firmy, którą inni polecają (co wyczytałam i tak po fakcie).
Kupując przez internet zawsze jednak trochę ryzykujemy, ale to w końcu nasz wybór.
Pozdrawiam, Małgosia
Re: Zakupy w internecie
Kupuję przez internet różne rzeczy. Ale robię to tak: jeśli znajdę coś ciekawego na Allegro - szukam czy ten sprzedawca nie prowadzi sklepu internetowego. Generalna zasada jest taka że w sklepach www jest taniej niż na Allegro. Nie kupuję przez internet tylko ubrań i butów - ciuchy trzeba mierzyć a każdy producent ma swoją romiarówkę. Do tej pory przez neta kupiłem TV, AGD do domu, komputer, książki, akcesoria samochodowe, zabawki dla dziecka i 99% jestem zadowolony. Kilka razy zdecydowałem się na ubrania, ale więcej tego nie zrobię - chyba że napierw przymierzę coś w sklepie.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zakupy w internecie
Kupiłam przez Internet wiele dziwnych rzeczy, takich jak kafelki, umywalka z szafką, okap kuchenny, kuchenkę Amica. Okap okazał się być uszkodzony, ale wymieniono mi bez problemu. Kafelki nie wszystkie mieli, musiałam załatwiać listwy w innym sklepie (przedrożyłam o kolejne koszty transportu). Jedyną wadą kupowania przez Internet jest brak możliwości przyjrzenia się produktowi. Kuchenka 60 cm miała nieciekawie i niewygodnie rozłożone palniki, czego po nawet wgłębnym przestudiowaniu parametrów nie dało się przewidzieć. Kupiłam również wiele roslin, ale z tym to wiecie jak jest. Raz fajnie, raz niefajnie.... Dlatego wolę się powymieniać:-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Zakupy w internecie
Ja czasami też kupuję przez internet i rzeczywiście wadą jest to, że nie można obejrzeć produktu tzn. chwycić do ręki przed zakupem, ale tak naprawdę to tylko raz się zawiodłem kupując kłódkę na Allegro na szyfr, którą szło otworzyć (nie znając szyfru) w ciągu 5 minut. Pozostałe transakcje były ok.
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zakupy w internecie
Ja na ponad 200 transakcji przez internet nacięłam się 3 razy. Jeden raz straciłam stówę na legowisko dla psa, którego nie było mi dane nigdy zobaczyć w realu
. Teraz jestem ostrożniejsza, ale dalej kupuje, najczęsciej na Allegro.

- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zakupy w internecie
Ja również często korzystam z zakupów przez internet. Wynika to przede wszystkim z braku czasu na bieganie po sklepach, a w necie mogę spędzić parę godzin wieczorno-nocnych. "Przejechałam się" na szczęście tylko raz (dostałam uszkodzony sprzęt i musiałam się "wozić" ze sprzedawcą, aż przesłał mi kolejny ). Poza tym zazwyczaj jestem mniej lub bardziej zadowolona.
Staram się zawsze, żeby płacić za przesyłkę przy odbiorze i poza jednym (tym pechowym) razem zawsze sprawdzam paczkę przy kurierze, choćby zgrzytał zębami
...a i należy pamiętać, że mamy prawo zwrotu towaru bez podawania przyczyny w ciągu 10-14 dni (wtedy tracimy tylko koszty przesyłki).

Staram się zawsze, żeby płacić za przesyłkę przy odbiorze i poza jednym (tym pechowym) razem zawsze sprawdzam paczkę przy kurierze, choćby zgrzytał zębami

...a i należy pamiętać, że mamy prawo zwrotu towaru bez podawania przyczyny w ciągu 10-14 dni (wtedy tracimy tylko koszty przesyłki).
pozdrawiam Ewa
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Zakupy w internecie
Chyba, że sprzedawca zaznaczy gdzieś u siebie w regulaminie, że nie uwzględnia zwrotów, a kupując zgadzasz się na te warunki
Mnie najbardziej rozbawiają opisy aukcji w stylu "maszyna taka a taka, kupujesz to co na zdjęciach, nie przyjmuję negatywów".
co to znaczy, nie przyjmuję negatywów? Jeszcze rozumiem jak to pojawiało się w opisie urządzenia uszkodzonego, autor pisał o wadzie, i zaznaczał, że sprzęt nie działa, w związku z czym negatywnych i zwrotów nie przyjmuje, bo kupujący został uprzedzony. Tu już jestem skłonny przyznać rację, ale czy negatyw nie należy się, jeśli sprzedawca np. nie dopełnił obowiązku przy wysyłce?

Mnie najbardziej rozbawiają opisy aukcji w stylu "maszyna taka a taka, kupujesz to co na zdjęciach, nie przyjmuję negatywów".

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Zakupy w internecie
Trochę kupuję w internecie, przeważnie na Allegro. Najczęściej są to rośliny i nasiona - raz tylko nie przysłano mi nic - pewnie tak,jak wspomniała Kari, za 8 zł. nie warto wszczynać awantury. Czasami przeglądam strony Allegro i niekiedy trafiam na jakiś rodzynek, ostatnio porządne stare nożyce krawieckie z ząbkami. Dawno temu widziałam takie u krawcowej i bardzo chciałam je mieć.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Zakupy w internecie
Mnie denerwuje system komentarzy. Co z tego, że ja ze swojej strony dopełniam wszystkiego, jak druga strona ma to gdzieś. Jak wystawię negatywa, to dostanę odwetowego. Za co? tylko za to, że ośmielam się krytykować czyjąś niekompetencję
Obecnie unikam jak ognia ludzi, którzy na pierwszy rzut oka pachną negatywem
Po mojemu, to powinno być tak:
Kupiłem, więc wystawiam komentarz, ale sprzedawca widzi tylko, że komentarz został napisany, nie wie co w środku i czy pozytyw czy negatyw. Zawartość pokazuje się, dopiero jak sam wystawi komentarz. Bo co ma komentować sprzedający? on ocenia, czy wpłaciłem pieniądze i podałem wszystkie dane do wysyłki. Koniec kropka. Żeby to ocenić, nie musi wiedzieć, co ja mu napiszę w komentarzu. Jeśli jest faktycznie uczciwy, to czego się ma bać z mojej strony? A jeśli wysłał cegłę, to niech się liczy z negatywem. Tylko dla czego ja mam jako kupujący i dopełniający wszystkich formalności, dostać odwetowy negatyw za jego cegłę



Po mojemu, to powinno być tak:
Kupiłem, więc wystawiam komentarz, ale sprzedawca widzi tylko, że komentarz został napisany, nie wie co w środku i czy pozytyw czy negatyw. Zawartość pokazuje się, dopiero jak sam wystawi komentarz. Bo co ma komentować sprzedający? on ocenia, czy wpłaciłem pieniądze i podałem wszystkie dane do wysyłki. Koniec kropka. Żeby to ocenić, nie musi wiedzieć, co ja mu napiszę w komentarzu. Jeśli jest faktycznie uczciwy, to czego się ma bać z mojej strony? A jeśli wysłał cegłę, to niech się liczy z negatywem. Tylko dla czego ja mam jako kupujący i dopełniający wszystkich formalności, dostać odwetowy negatyw za jego cegłę



mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub