Mnie się tak jakoś diabelsko kojarzyła...aguskac pisze:Kiedy tak czytam Twoje posty żałuję, że nie kupiłam siarki, tylko siarczan magnezu do rodów i borówek. Jakoś tak sama nazwa siarka wydawała mi się niebezpieczna dla roślinobawiałam się, że coś popalę... że to jakoś specjalnie trzeba się z tym obchodzić...
U Lesi
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
Ja już podsypałam pod borówki i rh - zostało mi jeszcze wrzosowisko. Niech się dzieje co chce
U Ewy (Ave) siarka sprawdziła się rewelacyjnie - a ona, jak kojarzę, ma borówki w jakichś ogranicznikach, izolujących glebę dla nich od tej z boków - więc jeśli u niej nie zaszkodziło, a wręcz pomogło, to u nas też musi
Ewa sypała ok. łyżki stołowej pod krzew - ja sypnęłam trochę mniej.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Dominiko - widzę, że aż Cię rozpiera do prac ogrodowych - ja czekam aż to białe g... się wreszcie roztopi całkowicie, bo mimo wcześniejszego ocieplenia na moich rabatach śnieg nie zdążył się roztopić.
A rozgarniać śnieg, warstwę kory potem z powrotem zgarniać na miejsce (po może jeszcze się oziębić) mi się nie chce...
A rozgarniać śnieg, warstwę kory potem z powrotem zgarniać na miejsce (po może jeszcze się oziębić) mi się nie chce...
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: U Lesi
U mnie kora zmarznięta na amen, pomimo słońca nie da się ruszyć
O zimnicy nie wspomnę...
O zimnicy nie wspomnę...
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22085
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: U Lesi
Joasiu
dotarłam ,gratuluję serdecznie.
Życzę dobrego samopoczucia aż do końca.
Wiosna mogłaby już nadejść mamy tyle do zrobienia i wszystkim nam się bardzo bardzo spieszy .
U mnie również biało i mimo słońca siarczyście zimno... nawet spacer do karmnika odbywam truchcikiem. Dominika zaczęła już wiosnę stosując nawożenie,trochę jej zazdroszczę i tak jak Ty czekam by zniknęło z mojego widoku to białe szaleństwo.
Miłego dnia życzę
dotarłam ,gratuluję serdecznie.
Życzę dobrego samopoczucia aż do końca.
Wiosna mogłaby już nadejść mamy tyle do zrobienia i wszystkim nam się bardzo bardzo spieszy .
U mnie również biało i mimo słońca siarczyście zimno... nawet spacer do karmnika odbywam truchcikiem. Dominika zaczęła już wiosnę stosując nawożenie,trochę jej zazdroszczę i tak jak Ty czekam by zniknęło z mojego widoku to białe szaleństwo.
Miłego dnia życzę
-
Agnieszka W.
- 200p

- Posty: 340
- Od: 23 wrz 2009, o 09:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
- Kontakt:
Re: U Lesi
Witaj Joasiu,
U nas na Pomorzu też mroźno, szczególnie w nocy. Nawet w niektórych miejscach -9. Rano o 8 było -6.
Brr. Oj mało wiosny na przedwiośniu.
Słonko świeci dzisiaj chociaż tyle.

U nas na Pomorzu też mroźno, szczególnie w nocy. Nawet w niektórych miejscach -9. Rano o 8 było -6.
Brr. Oj mało wiosny na przedwiośniu.
Słonko świeci dzisiaj chociaż tyle.
Pozdrawiam
Agnieszka W.
Moje roślinki w biurze i w domu / Okazy u mnie i nie u mnie - na tarasie, działeczce i w ogrod
Agnieszka W.
Moje roślinki w biurze i w domu / Okazy u mnie i nie u mnie - na tarasie, działeczce i w ogrod
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: U Lesi
Chyba mnie czeka też wyrzucenie jednej hostyJLG pisze:Co do zakupów - właśnie wracam z działu hostowego z lekka spanikowana, że kapersowe hosty w Polsce prawie w 100% są zainfekowane wirusem HVX i nadają się do spalenia... Jedną kapersową hostę w zeszłym roku już wykopałam, bo zaczęła się dziwnie wybarwiać i przestała rosnąć
Na szczęscie jest sporo odmian odpornych
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
Ja zaczęłam nawożenie (siarkowanie właściwie) przed tym ochłodzeniem - ziemia była taka pół na pół - wierzch się nagrzał od słońca, więc dało się trochę pogrzebać. Teraz to mowy nie ma 
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Aniu - chyba jeszcze za wcześnie aby robić cokolwiek, pogoda wystawia naszą cierpliwość do granic możliwości... Dziś znowu trzeba było rozpalić w kominku i choć uwielbiam patrzeć na płomienie ognia to tak jakoś bez entuzjazmu grzeję się przy kominku...
Krysiu - dziękuję, na razie samopoczucie dopisuje
ba czasem sama się zastanawiam skąd mam tyle energii i siły. Nie wiem na co się bardziej niecierpliwię na przyjście wiosny czy przyjście Zuzi
Choć mam świadomość, że pojawienie się tej małej osóbki dość drastycznie ograniczy mój czas na ogród.
Agnieszko - rano ok. 7 u mnie było -12....
Ewo - najgorsze jest to, że u niektórych odmian host wirus pojawia się dopiero po 2-3 latach...
I w żaden poza zniszczeniem rośliny nie można go pokonać. Zajrzyj koniecznie do wątku hostowego, jest tam sporo zdjęć pokazujących przykłady infekcji.
Krysiu - dziękuję, na razie samopoczucie dopisuje
Agnieszko - rano ok. 7 u mnie było -12....
Ewo - najgorsze jest to, że u niektórych odmian host wirus pojawia się dopiero po 2-3 latach...
I w żaden poza zniszczeniem rośliny nie można go pokonać. Zajrzyj koniecznie do wątku hostowego, jest tam sporo zdjęć pokazujących przykłady infekcji.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Dominiko - będziesz do przodu z pracami ogrodowymi. Ja już i tak się poddałam, bo zawsze jesteś kilka kroków do przodu z robotą... 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: U Lesi
Wiesz, starsza jestem

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
A tak dobrze się trzymaszdominikams pisze:Wiesz, starsza jestem![]()
![]()
![]()
Ech chyba się zaraziłam od Wojtka jakimś przeziębieniem... nawet nie chce mi się po forum biegać...
- HannaCS
- 500p

- Posty: 852
- Od: 18 cze 2008, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Floryda
Re: U Lesi
Kurde z tymi chorobami host to jakaś panika chyba...
ja nakupiłam ich w ostatnich dwóch latach ze 25 sztuk różnych...
część rośnie w lesie a część w ogródku przydomowym...
Strasznie je lubię i bardzo byłoby żal je w kosmos puszczać... a prawda jest taka, że jak sie na wątkach hostowych poczyta to potem każda plamka to panika w oczach, że t to najgorsze... i człowiek się doszukuje dziury w całym.. i niechcący można dobrą roślinkę wywalić....
we wszystkim umiar trzeba zachować. Ja też szukałam, przyglądałam się i w końcu myślę sobie, że jak będe tak na siłę szukać to coś wyszukam... więc dałam sobie luzik....
i myślę, ze jak mi ślimaki ich nie zjedzą to wirusom się nie damy
ja nakupiłam ich w ostatnich dwóch latach ze 25 sztuk różnych...
część rośnie w lesie a część w ogródku przydomowym...
Strasznie je lubię i bardzo byłoby żal je w kosmos puszczać... a prawda jest taka, że jak sie na wątkach hostowych poczyta to potem każda plamka to panika w oczach, że t to najgorsze... i człowiek się doszukuje dziury w całym.. i niechcący można dobrą roślinkę wywalić....
we wszystkim umiar trzeba zachować. Ja też szukałam, przyglądałam się i w końcu myślę sobie, że jak będe tak na siłę szukać to coś wyszukam... więc dałam sobie luzik....
i myślę, ze jak mi ślimaki ich nie zjedzą to wirusom się nie damy
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: U Lesi
Joasiu
dzięki za wskazówki!
byłam w hostowym wątku, obejrzałam zdjęcia zawirusowanych host - moja nie ma tak wyraźnyxh zmian na liściach, jak oni podają ale będe ją obserwować i trzymać z dala od innych
Na szczęście hosty mnie tak bardzo nie wciągają
dzięki za wskazówki!
Na szczęście hosty mnie tak bardzo nie wciągają
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: U Lesi
Haniu - ja też jestem zwolenniczką racjonalnego podejścia do sprawy
Tylko pamiętam jak w zeszłym roku hosta nagle przestała rosnąć, zmieniła ubarwienie (biały pasek "rozlał" się po całym liściu) a cała roślina zaczęła marnieć w oczach aż zaschła.... I nie czarujmy się marketowe rośliny bywają różnej jakości/żywotności, choć przyznaje, że materiał z PNOS jest dobry a rośliny z ich kapersów ładnie się rozrastają
Zła jestem, że wielu sprzedawców wciska chory materiał w rynek.
Mnie też by szlag trafił, jakby się okazało, że kolejna hosta jest spisana na stratę.
Mnie też by szlag trafił, jakby się okazało, że kolejna hosta jest spisana na stratę.

