Geniu u Ciebie nie ma śniegu a u mnie tyle że ziemi z pod niego
nie widać, może on ochroni korzenie przed wymrożeniem bo
niektóre rośliny widać że przemarzły, laurowiśnie zupełnie
czarne, trzeba będzie mocno ciąć
Witaj Geniu
Jak tam twoje hosty?
Ja swoje zadoniczkowałam
Niektóre miały już wyraźne kiełki.
Jak ty je podlewasz w tych donicach?
Ja bardzo umiarkowanie ale chyba i tak niebawem wylezą z doniczek
Troche za wcześnie prawda?
Reniu, Danuto wszyscy chyba już nie możemy doczekać się do wiosny , mam dość tch mrozów i tego że wiosna się po prostu zatrzymała .
Boję się też o moje roślinki czy nie wymarzną bez śniegu i okrycia .
Witaj Lamio ja swoje pierwsze hosty mam w doniczkach i już wypuszczają lekko podlewam i trzymam w zimnej piwnicy . Ale wczoraj przyszły następne i nie chce mi się wkładać do donic nie mam nawet ziemi musiałabym jechać i kupić .
Lamio jak masz w doniczkach to mogą sobie wychodzić do woli potem już większe wsadzisz do ziemi .
Genia -widzę jakieś archiwalne zdjęcie z naszego spotkania
W zeszłym roku jednak cieplej było niż w tym
Spotkanie pamiętam ,chyba przez to gardło będę go długo pamiętać
Wszyscy gadali jak najęci a ja szeptem
Ja też nie należę do osób małomównych ,to klęska dla mnie była
W sobotę jadę na zakupy ,może coś będzie z Twojej listy
Bożenko chciałabym żeby wszystkie lilie z tej listy były .
Szybko minął ten rok co ?
Adam ja też lubię piękne bukiety róż .
Ale nie mam nic przeciwko temu żeby dostawać cebulki,czy kłącza kwiatowe w prezencie .
Wtedy zawsze patrząc na te kwiaty wiem od kogo są a kwitną co roku , nie lądują w kompostowniku .
Witaj Geniu
Twoje zdjęcia dowodzą, że w zeszłym roku wiosna była dla nas łaskawsza i szybciej ozdobiła kolorkami nasze ogródki. Ale to nic, doczekamy się i w tym roku, oby tylko silne mrozy i brak śniegu nie uszkodziły delikatnych roślinek. Mam nadzieję, że te mrozy szybko przeminą.
No po prostu nie wierzę....
Teraz dopiero się zorientowałam, żę masz nowy wątek, zaglądam, a tu już 55 stron w zaledwie miesiąc!
Ależ szaleństwo ogrodowo-inne się tu wyprawia! Super
Geniu, fajne ubiegłoroczne wspomnienie z 8 marca wkleiłaś Trzeba by takie spotkanie powtórzyć w tym roku jak się cieplej zrobi. Tam za nami rosną teraz liliowce, to może spotkanie w lipcu, jak będą kwitły
Wracam z wojaży 29 marca. Myślę, że wtedy już wiosna na dobre zagości u nas.
Gosiu jak tylko zacznie się sezon w ogrodzie to pewnie będzie okazja żeby się spotkać w ogrodzie .
Aniu ja też mam nadzieję ,że do końca marca w końcu zima ustąpi , mam już na prawdę po dziurki w nosie tych mrozów , wszystko siedzi w ziemi , no i boje się co przez to stracę, bo to nie obejdzie się bez negatywnych skutków dla naszych ogrodów.
Zazdroszczę Ci wyjazdu na chwilkę będziesz mogła zapomnieć ,że powinna być już wiosna w ogrodzie .
Witaj GIENIU!
U Ciebie pięknie wiosennie, ja nie mam dużo zdjęć wiosennych kawiatów.
A jeżeli chodzi o tawułki to książki podają, że lubią mieć nogi w wodzie
głowę w słońcu. Ja jak nie podleję ich jeden dzień, to na drugi dzień liście zwinięte,
podeschnięte.
Geniu, jak ja uwielbiam tą kosmatość pierwiosnków. Czytałam o ciemiernikach ciekawe rzeczy. Na przykład, że ukorzeniają się nawet do trzech lat i rośliny nie kwitną szybciej niż po trzech latach od wysiewu. Czyli długo te kwiatuszki każą na siebie czekać, ale są bardzo ładne i takie niebanalne. A co to za białe kule? Jak się nazywają?