W mojej kuchni dość dużo i często używam korzeń imbiru. Zawsze mam jakiś zapas ;-)
Właśnie odkryłam, że na korzeniu wyrastają jakieś zielone części i kusi mnie by to posadzić...
Czy ktoś już próbował hodować imbir? Jest jakaś szansa, że ta bulwa zacznie się rozrasatać i wypuści liście??
Jeśli ktoś ma fotki to proszę je pokazać i podzielić sie doświadczeniem!!! ;-)

p.s. zależy mi na czasie bo nie wiem czy go jeść czy sadzić ;-)

Ja posadziłam taką bulwę z kiełkami jakiś rok temu, jako taki eksperyment. Rozrastał się dosyć szybko, wypuścił pęd, który szybko rósł, zwłaszcza na długość. Oczywiście wypuścił też liście... W czasie jakichś dwóch trzech miesięcy od posadzenie był już sporą rośliną. Jeśli chodzi o pielęgnację, to nic szczególnego nie robiłam. Tylko podlewałam dość często (to było latem, a w zeszłym roku było upalnie). Rósł sobie w długiej doniczce z różnymi ziołami.

Także podejżewam, że Twój tez szybko wypuści pęd.

Niestety nie mam żadnych zdjęć, natomisat roślinka już u mnie nie rośnie. Ogólnie to, jak dla mnie, wyglądała średnio ładnie, no ale może trzeba było poczekać...

Czy ktoś hodował kiedyś imbir??W tym roku posadziłem kawałek korzenia w szklarni.Wyrósł jeden ok metrowy pęd a teraz wyrastają jeszcze dwa..nie wiem co jest pod ziemią ?Czy wykopywać go na zimę czy zaryzykować i zostawić w szklarni.

Imbiru nie hodowałam, ale zalecają przenieść roślinę przed zimą do ciemnego, zimnego miejsca i pozostawić aż do wiosny. Liście i ziemia wyschną, ale roślina "pozbiera się", gdy powróci na zewnątrz następnej wiosny.

A u mnie imbir będzie kwitł. Jak rozwinie się pączek to pokażę fotkę.

WOW...ale okaz!
Ile on ma lat i czy był przesadzany?
Aniu...koniecznie podziel się z nami imbirowym kwiatem!

Dziękuje! to jest mój 6 miesięczny imbir z krótsza heheheh ! przesadzany był juz z 2 razy i ma się naj widać dobrze

Dopiero pół roku i taki wielki?
No to super...mój ma kilka cm....

Tak pół roku a tyle przy nim roboty! co jakis czas trzeba zmieniac mu doniczke bo się niemieści! jeśli ma dobry dostęp do wody to rośnie jak na drożdżach! :0 no to miłej pracy przy nim ja przy swoim mam dosc pracy

Ja będąc w sklepie widziałam imbir który już zaczynała puszczać zielone oczka, ale nie wzięłam, może jak teraz będzie to się skuszę... i zacznę hodować imbir w doniczce.

imbir z takimi zielonymi kiełkami na bokach oznacze ze zaczyna wypuszczac pędy. taki jest najlepszy. ja swój przywiozłem prosto z singapuru jest to inna odmiana niz wystepujace w polskich sklepach

Oto stan dzisiejszy mojego imbiru

Ja? wczoraj go przeadziłem do innej doniczki większej i lepiej utrzymujacej wilgoc

mój posadzony w szklarni jest równie duży jednak nie wiem co jest w ziemi bo wsadziłem go wiosną i tak sobie rośnie.Puścił dwa pędy ok.metra wysokości..aż sam jestem ciekaw jak wygląda teraz korzeń...

Też kiedyś hodowałam imbir z bulwy. Co ciekawe, gdy gwałtownie potrzebowałam świeżego imbiru to wyjmowałam go z ziemi i odcinałam kawałek. Jakoś mu to wcale nie szkodziło Oczywiście robiłam to rzadko, niemniej jednak robiłam i żył. Było to w czasach gdy na półkach sklepowych królował ocet. Dopadłam bulwę w ówczesnym RFN i posadziłam by mieć świeży imbir, roślinka była efektem ubocznym Teraz raczej nie ma potrzeby tak eksperymentować

ja swój przywiozłem z singapuru! imbir rośnie tam normalnie przy drodze! zebrałem chyba z 2kg kłaczy tej rośliny. Miało to służyć jako przypawa. Skonczyło się to posadzeniem jednego kłacza w ziemi a reszte wykorzystane zostsło przez moja mame