Jak się pozbyć drzewa?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 29 sty 2009, o 19:45
Pozbycie sie 10 krzaków
Sytuacja przedstawia sie tak: mam podjazd do garażu i między nim a podmurówką są sobie 3-4 metrowe krzaczki które się za bardzo rozrosły i przeszkadzają w płynnym dojeździe do garażu i muszę sie ich pozbyc.
Wziełem pierwszego siekierką tu i tam ogoliłem że wystają tylko 2 najgrubsze pienie czy tam gałęzie i probowałem się podkopać ale jest to nie wykonalne bo sobie korzenie wrosły pod podmórowke i podjazd który jest z betonu. Ciagnikiem nie będę wyrywał bo raz nie ma nikt w okolicy a dwa rozsadzi mi te podmurówki i podjazd. I moje pytanie brzmi czy jest jakiś środek który pomógł by mi w tym problemie. Np że utne przy ziemi te drzewko wywierce dziurkę i wleje jakiś środek który zniszczy, osłabi, spróchni lub cokolwiek co pomoże przy wyciagnieciu go z ziemi?
Wziełem pierwszego siekierką tu i tam ogoliłem że wystają tylko 2 najgrubsze pienie czy tam gałęzie i probowałem się podkopać ale jest to nie wykonalne bo sobie korzenie wrosły pod podmórowke i podjazd który jest z betonu. Ciagnikiem nie będę wyrywał bo raz nie ma nikt w okolicy a dwa rozsadzi mi te podmurówki i podjazd. I moje pytanie brzmi czy jest jakiś środek który pomógł by mi w tym problemie. Np że utne przy ziemi te drzewko wywierce dziurkę i wleje jakiś środek który zniszczy, osłabi, spróchni lub cokolwiek co pomoże przy wyciagnieciu go z ziemi?
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Uważaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13920 , mozesz mieć klopoty z urzędem.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Jasne-Paweł ma rację-zanim zaczniesz, zgłoś, to nie przelewki.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 29 sty 2009, o 19:45
Ja się tym nawet nie martwie bo kto mi zaglądać będzie na podwórko:) mieszkam w takiej możliwości że nikt nie ma pojecia że taki przepis istnieje(właśnie się dowiedziałem dzięki Wam) Jak ktoś się przyczepi to mam wiatrówke i nie będe bał się jej użyć a krzaki już mają u mnie wyrok tylko jeszcze nie wiem w jaki sposób go wykonam:)
Witam.
Krzewy chyba nie podpadają pod ustawę?
Wiosną ,gdy ruszy wegetacja,pnie po ścięciu piłką,posmaruj glifosatem(roundup lub dowolny zamiennik) rozcieńczonym wodą 1:1.W razie potrzeby,gdy jednak zaczną odrastać zabieg powtórzyć.
Generalnie 100% skuteczny jest taki zabieg wykonany jesienią,gdy rośliny przygotowują się do spoczynku,przed opadem liści.
Ale i wiosną ,latem po dwu zabiegach powinno byc ok.
Hej.
Krzewy chyba nie podpadają pod ustawę?
Wiosną ,gdy ruszy wegetacja,pnie po ścięciu piłką,posmaruj glifosatem(roundup lub dowolny zamiennik) rozcieńczonym wodą 1:1.W razie potrzeby,gdy jednak zaczną odrastać zabieg powtórzyć.
Generalnie 100% skuteczny jest taki zabieg wykonany jesienią,gdy rośliny przygotowują się do spoczynku,przed opadem liści.
Ale i wiosną ,latem po dwu zabiegach powinno byc ok.
Hej.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 29 sty 2009, o 19:45
Powiedzmy że mam pozwolenie bla bla bla coby nie było że łamie prawo czy coś. Dzięki za odpowiedź, ale mam pytanie jeszcze co się stanie z tymi pniami jak raz czy dwa posmaruje tym raundupem? Spróchnieje czy coś w tym stylu? Czy potem będzie można coś posadzić małego na to miejsce?Krzysztof usun. pisze:Witam.
Krzewy chyba nie podpadają pod ustawę?
Wiosną ,gdy ruszy wegetacja,pnie po ścięciu piłką,posmaruj glifosatem(roundup lub dowolny zamiennik) rozcieńczonym wodą 1:1.W razie potrzeby,gdy jednak zaczną odrastać zabieg powtórzyć.
Generalnie 100% skuteczny jest taki zabieg wykonany jesienią,gdy rośliny przygotowują się do spoczynku,przed opadem liści.
Ale i wiosną ,latem po dwu zabiegach powinno być ok.
Hej.
Witam.
Niestety nie da się odpowiedzieć na pytanie kiedy pniak i korzenie ww roślin rozłożą się..Ma na to wpływ i gatunek jaki usuniesz ,i jego stan zdrowotny iii warunki glebowe w jakich rośnie.
Mogą to być 3 lata,ale może to być 5 i więcej.Rozkład można trochę przyspieszyć nakrywając pień czymś czarnym np agrotkaniną.
A inny gatunek możesz wsadzić obok już w tym samym roku,jednak może być niekorzystny wpływ rozkładających się korzeni poprzednika i może to trochę osłabić wzrost nowej rośliny(może-nie musi).Ja bym coś tam innego sadził jesienią lub wiosną przyszłego roku.Dobrze by było aby wykopać dołek ~dwukrotnie większy niż bryła korzeniowa nowej rośliny,starannie usuwając wszystkie resztki korzeni poprzedniej.
Hej.
Niestety nie da się odpowiedzieć na pytanie kiedy pniak i korzenie ww roślin rozłożą się..Ma na to wpływ i gatunek jaki usuniesz ,i jego stan zdrowotny iii warunki glebowe w jakich rośnie.
Mogą to być 3 lata,ale może to być 5 i więcej.Rozkład można trochę przyspieszyć nakrywając pień czymś czarnym np agrotkaniną.
A inny gatunek możesz wsadzić obok już w tym samym roku,jednak może być niekorzystny wpływ rozkładających się korzeni poprzednika i może to trochę osłabić wzrost nowej rośliny(może-nie musi).Ja bym coś tam innego sadził jesienią lub wiosną przyszłego roku.Dobrze by było aby wykopać dołek ~dwukrotnie większy niż bryła korzeniowa nowej rośliny,starannie usuwając wszystkie resztki korzeni poprzedniej.
Hej.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4796
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Ale nie demonizujmy- glifosat rozkłada się po zetknięciu z glebą. Ale - prawdą pozostaje- w martwych częściach rośliny może pozostawać długo.Krzysztof usun. pisze:Witam.
Niestety nie da się odpowiedzieć na pytanie kiedy pniak i korzenie ww roślin rozłożą się..Ma na to wpływ i gatunek jaki usuniesz ,i jego stan zdrowotny iii warunki glebowe w jakich rośnie.
Mogą to być 3 lata,ale może to być 5 i więcej.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Jak pozbyć się thuji?
Dość nietypowa sprawa. Osoba mająca grób koło grobu bliskiego posadziła thuje. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby ta osoba nie posadziła tej thuji na "mojej stronie", tz nie przy swoim grobie, tylko przy moim. Dopiero po miesiącu zapytała się, czy mi to aby nie przeszkadza. Thuja rośnie i w tej chwili zasłania już płytę nagrobkową. Aby nie popaść w konflikt z tą osobą wymyśliłem aby doprowadzić do uschnięcia drzewa. Niestety nie wiem, jak sie do tego zabrać. Pomyślałem, aby nawiercić dziurkę w pniu i wlać trochę czystego Roundupu. Może Wy macie lepsze pomysły?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Jak pozbyć się thuji?
Mam pomysł - porozmawiać.
Rozumiem, że po miesiącu powiedziałeś, że Ci nie przeszkadza, a teraz chcesz ukradkiem zniszczyć?
Nie chcesz konfliktu, więc po cichu zniszczysz krzak i udasz, że nie wiesz co się stało?
Może powiedz, że zgodziłeś się, ale thuja zaczęła przekraczać oczekiwania, i jest problem. Może wsadzić mniejszą odmianę?
Rozumiem, że po miesiącu powiedziałeś, że Ci nie przeszkadza, a teraz chcesz ukradkiem zniszczyć?


Może powiedz, że zgodziłeś się, ale thuja zaczęła przekraczać oczekiwania, i jest problem. Może wsadzić mniejszą odmianę?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Jak pozbyć się thuji?
Gdyby rozmowa była czymś, co załatwiłoby sprawę, nie zawracałbym głowy. Nie jest to osoba, z którą pertraktacje są rzeczą łatwą, a thuja to nie pierwszy problem, który mam z Tą panią. Rozumiem, jeśli niektóre osoby nie chcą udzielać wskazówek na temat metody zniszczenia drzewka, jednak dla mnie to ostateczność, ponieważ inne sposoby zawarcia rozejmu polubownego zawodzą w tym konkretnym przypadku...
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak pozbyć się thuji?
Ile lat ma ten egzemplarz? Twoje zamiary skrytobójczego załatwienia tego żywotnika są niestety niezgodne z prawem -za niszczenie zieleni grożą kary. Jeśli masz problem z rozmową z właścicielką, może lepiej zgłoś się do administracji cmentarza. W przypadku zieleni która w sposób istotny zagraża własności można wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na usunięcie. Ale taki wniosek oficjalnie może zgłosić właściciel terenu lub osoba z jego uprawnieniami. Uzyskanie pozwolenia nie jest wymagane na usunięcie drzew i krzewów których wiek nie przekracza 5 lat.
Re: Jak pozbyć się thuji?
Z tego co napisałaś, wbrew pozorom, moje ewentualne działania są zgodne z prawem. Thuja ma poniżej 5 lat, a rośnie na wykupionym przeze mnie terenie, więc teoretycznie osoba sadząca złamała prawo, sadząc ją na moim terenie.