Ale się u Ciebie dzieje

Pączki na ketmii, ech, moja zakwitła dopiero po oddaniu jej znajomym

Młodziutkie rosiczki muszą jeszcze podrosnąć, sama nie mam, ale czytałam, że powinno je się posadzić do kwaśnego torfu.
Piękna jest ta różowa zroślicha, bardzo mi się spodobała- chyba mam nowe chciejstwo
Niepotrzebnie przycinałaś liście cebulom, one zasuszając je wysysają soki z powrotem w cebulę. Młode cebulki przybyszowe przez pierwsze dwa lata nie mogą być zimowane, muszą podrosnąć

Dlatego ich nie zasuszaj, a wsadź w doniczkę i na parapet
Zwróciłam uwagę na Twoją zroślichę w "żelkulkach", mam jedną rozetkę, na razie w wodzie i szukam pomysły co z nią dalej. A widzę, że pomysł się sprawdza. Chyba podpatrzę

Ale mam pytanie, czy roślina w ich nie pleśnieje? Moja niby stoi w samej wodzie, a ostatnio na łodydze, która jest w wodzie pojawiło się coś jakby pleśń. Dopilnowałam, by przy roślince nie było jakiś suchych łusek, listków, a jednak coś zapleśniało
