Coraz bliżej wiosny
Na działce zaczyna się życie na całego. Widać już mnóstwo wschodzących krokusów, przebiśniegów i śnieżyc. Pokazały się grube nosy tulipanów i krokusów. Niektóre narcyzy mają kilkucentymetrowe listki. Nabrzmiałe pąki zauważyłam tylko na enkiancie. Reszta krzewów śpi.
Śniegu nie ma już w ogóle. Nawet z trawy zniknęła pleśń.
Pierwsza śnieżyca
Kłaniają się przylaszczki
Kalmia też nie próżnuje
Gosiu- byłam w Płocku poprzedniej zimy. Stare miasto mnie zaskoczyło swoim urokiem. Widok z Titanika rewelacyjny. Koniecznie muszę zobaczyć lato
Ela - u mnie dziś pochmurno, ale wietrzysko suszy błoto w błyskawicznym tempie. Cyklameny sadz, są oryginalne i mimo, że niewielkie, to widać je z daleka
Alina - najpierw śnieg, potem deszcz, teraz wiatr i ...wiosnę coraz bardziej widać
Aniu - dzisiaj wiało niesamowicie i na działce zrobiło się prawie sucho. Królowa Olisia (ze zdjęcia) uprawiała dziś dzikie tańce. Zaliczyła wszystkie drzewa i kazała sobie chwalić te popisy

.
Kasiu 
- domowe cyklameny na pewno nie przezimują w gruncie. Ja zawsze oddaję je znajomej pani, która ma zimne mieszkanie. U niej stoją w kącie, a jak zaczynają wypuszczać nowe pędy, to przestawia je do słońca, zasila i podlewa.
Róże u mnie "różnokolorowe". Najbardziej zielone pędy mają marketowe, posadzone jesienią. Najciemniejsze są duże krzaki, ale wcale się nie martwię-w zeszłym roku też tak było, a wszystkie wypuściły. Mam dylemat, jak przyciąć Bonikę. Przez dwa lata urosło takie krzaczysko
