Gratulacje
Mój świat - Tamaryszek
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
RIANE - no, chyba gaduła...dziękuję !
Pewnie masz rację, że na polach robią to maszynowo...
Co do cebul w naszych ogrodach - nie wykopywanie faktycznie oszczędza czas i pracę, cebule tulipanów żyją sobie kilka sezonów, a inne dłużej. Ale co z wyglądem rabaty ? Jeśli jest tam sporo nasadzeń cebulowych...po miesiącu spory obszar wygląda nieciekawie... Po prostu nie patrzysz w tę stronę ?
ABEILLE - mamy więc podobne wrażenia, Wiesiu ! Też bym pojechała jeszcze raz...
PAMELKA - dziękuję Pamelko!
SYLWESTE - tak się porobiło...dziękuję !
Podzielę się z Wami pomysłem, który zastosowałam pierwszy raz w tym roku ( wracam do tematu : cebulowe ). Zaczerpnęłam go z angielskiego programu ogrodniczego.
Tulipany sadzę w dużych donicach i zakopuję je w ziemi, bliziutko obok siebie, żeby kwitnące tworzyły plamy.
Po przekwitnięciu wyjmuję donice z grządki i zaraz sadzę tam jednoroczne i od razu jest ładnie i inaczej.
A donice (łatwo je znaleźć - zapisałam w zeszycie, cebulki się nie gubią ) stawiam w kącie działki ,żeby liście "doszły", potem cebulki osuszam i jak zwykle.
W programie wyglądało to świetnie - prosto ,łatwo i ładnie. Mam nadzieję,że się sprawdzi i u mnie, będę relacjonować.
Czy ktoś z Was już to wypróbował ? Jakie są minusy tego rozwiązania ?
A może macie inne patenty na rozwiązanie tej sprawy ?
Pewnie masz rację, że na polach robią to maszynowo...
Co do cebul w naszych ogrodach - nie wykopywanie faktycznie oszczędza czas i pracę, cebule tulipanów żyją sobie kilka sezonów, a inne dłużej. Ale co z wyglądem rabaty ? Jeśli jest tam sporo nasadzeń cebulowych...po miesiącu spory obszar wygląda nieciekawie... Po prostu nie patrzysz w tę stronę ?
ABEILLE - mamy więc podobne wrażenia, Wiesiu ! Też bym pojechała jeszcze raz...
PAMELKA - dziękuję Pamelko!
SYLWESTE - tak się porobiło...dziękuję !
Podzielę się z Wami pomysłem, który zastosowałam pierwszy raz w tym roku ( wracam do tematu : cebulowe ). Zaczerpnęłam go z angielskiego programu ogrodniczego.
Tulipany sadzę w dużych donicach i zakopuję je w ziemi, bliziutko obok siebie, żeby kwitnące tworzyły plamy.
Po przekwitnięciu wyjmuję donice z grządki i zaraz sadzę tam jednoroczne i od razu jest ładnie i inaczej.
A donice (łatwo je znaleźć - zapisałam w zeszycie, cebulki się nie gubią ) stawiam w kącie działki ,żeby liście "doszły", potem cebulki osuszam i jak zwykle.
W programie wyglądało to świetnie - prosto ,łatwo i ładnie. Mam nadzieję,że się sprawdzi i u mnie, będę relacjonować.
Czy ktoś z Was już to wypróbował ? Jakie są minusy tego rozwiązania ?
A może macie inne patenty na rozwiązanie tej sprawy ?
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój świat - Tamaryszek
Dobry pomysł, w przyszłym roku trzeba wypróbowac.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój świat - Tamaryszek
Na próbę, również posadziłam tulipany w kilku donicach, pierwszy raz tej jesieni
Nie tyle z myślą o szybkim zastępstwie jednorocznymi, raczej dla porządku,
(bo cebulki przybyszowe kiedyś zakwitną na żółto, gdy ja już zmienię nasadzenia na czerwone
).
Wady są - zabawa z donicami i ziemią, pilnowanie donic z odmianami po wykopaniu
W małym ogródku pewnie to się sprawdzi, z większymi ilościami - ogrodnika nam trzeba zatrudnić
Trzeba będzie zbierać doświadczenia
Nie tyle z myślą o szybkim zastępstwie jednorocznymi, raczej dla porządku,
(bo cebulki przybyszowe kiedyś zakwitną na żółto, gdy ja już zmienię nasadzenia na czerwone
Wady są - zabawa z donicami i ziemią, pilnowanie donic z odmianami po wykopaniu
W małym ogródku pewnie to się sprawdzi, z większymi ilościami - ogrodnika nam trzeba zatrudnić
Trzeba będzie zbierać doświadczenia
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój świat - Tamaryszek
Na pewno pomysł wart jest grubszego zastanowienia!
Tym bardziej, że nie ma ryzyka uszkodzenia cebul podczas wykopywania. Pozbyłam sie w ten sposób już wielu tulipanów
Tym bardziej, że nie ma ryzyka uszkodzenia cebul podczas wykopywania. Pozbyłam sie w ten sposób już wielu tulipanów
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek
Też spróbuję tego sposobu z donicami w przyszłym roku. Zsychajace liście mi nie przeszkadzają bo szybko
są okryte innymi roślinami w pełnym wzrście, ale to raczej te cebule zapomniane i ominięte przy wykopywaniu,
które wyrastają tam gdzie już ich nie chcemy i do tego tyle cebul uszkodzonych przy wykopywaniu że warto
spróbować.
Sa też w sprzedaży takie plastikowe koszyczki do cebul do wkopywania do ziemi, ale nie sprawdzą się jak trzeba
szybko zrobić miejsce na jednoroczne.
A do usychajacych liści cebul które się nie wykopuje, takich jak na przykład cebulice hiszpańskie, które do tego
bardzo długo usychają to mam taki sposób. Splatam im liście w warkoczyk albo zawiązuję w ogonek i wtedy są bardziej
estetyczne i można między nimi posadzić szybciej jednoroczne.
są okryte innymi roślinami w pełnym wzrście, ale to raczej te cebule zapomniane i ominięte przy wykopywaniu,
które wyrastają tam gdzie już ich nie chcemy i do tego tyle cebul uszkodzonych przy wykopywaniu że warto
spróbować.
Sa też w sprzedaży takie plastikowe koszyczki do cebul do wkopywania do ziemi, ale nie sprawdzą się jak trzeba
szybko zrobić miejsce na jednoroczne.
A do usychajacych liści cebul które się nie wykopuje, takich jak na przykład cebulice hiszpańskie, które do tego
bardzo długo usychają to mam taki sposób. Splatam im liście w warkoczyk albo zawiązuję w ogonek i wtedy są bardziej
estetyczne i można między nimi posadzić szybciej jednoroczne.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Mój świat - Tamaryszek
Stosuję donice do cebulowych. Jak ktoś już pisał, nie kaleczy się wtedy cebul przy wykopywaniu i można je zabrać z oczu jak są w tej brzydkiej fazie. Poza tym nie mieszaja się odmiany. Po wysuszeniu, biorę doniczkę, wysypuję na tacę z cebulkami i czyszczę, potem wsadzam cebulki do tej samej doniczki z etykietką i idą do cienia i chłodu czekać na jesienne wysadzenie. Jak jest za dużo cebulek, to można komuś sprezentować i to z nazwą lub chociaż wiedząc jaki kolor. Tym sposobem nie pozbywamy się niechcący ulubionych odmian.
Robię tak już od jakiegoś czasu, tylko nie co roku. Tulipany "odmładzam" co dwa lata, a czasami co 3, ale wtedy już cebule są słabe. Tulipany botaniczne kilka lat mogą rosnąć na jednym miejscu, ale te też zadoniczkowałam, żeby sadząc coś obok ich nie zniszczyć.
To samo z innymi np. szafirki łatwiej przenieść w inne miejsce z doniczką.
No i nornice nie mają dostępu do cebul.
Dla mnie problemem jest, że czasami zapominam
o jakiejś doniczce i zdarza się jej wtedy zimować gdzieś w kącie. Z reguły nic się z nimi złego nie dzieje, ala "mam stresa" przez zimę.
Robię tak już od jakiegoś czasu, tylko nie co roku. Tulipany "odmładzam" co dwa lata, a czasami co 3, ale wtedy już cebule są słabe. Tulipany botaniczne kilka lat mogą rosnąć na jednym miejscu, ale te też zadoniczkowałam, żeby sadząc coś obok ich nie zniszczyć.
To samo z innymi np. szafirki łatwiej przenieść w inne miejsce z doniczką.
No i nornice nie mają dostępu do cebul.
Dla mnie problemem jest, że czasami zapominam
- riane
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 920
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Mój świat - Tamaryszek
Mi się niechcący malutkie irysy przezimowały w doniczkach. Po prostu postawiłam w kącie i o nich zapomniałam. Dopiero następnej wiosny zobaczyłam coś kolorowego i tak je odnalazłam. Nic im nie było, kwitły bez problemu. Myślę, że donice to świetny pomysł.
Jeśli chodzi o obsychające liście to ja je po prostu na bieżąco w miarę obsychania obcinam (obcinam to co już zbrązowiało). Cebulom to nie szkodzi, a znacznie poprawia wrażenia estetyczne. Nigdy nie miałam jakiś łanów cebulowych, więc dało się zabieg wykonywać bez większych stresów. Zresztą w moim bałaganie kilka zaschniętych liści się zbytnio nie wyróżnia
.
Jeśli chodzi o obsychające liście to ja je po prostu na bieżąco w miarę obsychania obcinam (obcinam to co już zbrązowiało). Cebulom to nie szkodzi, a znacznie poprawia wrażenia estetyczne. Nigdy nie miałam jakiś łanów cebulowych, więc dało się zabieg wykonywać bez większych stresów. Zresztą w moim bałaganie kilka zaschniętych liści się zbytnio nie wyróżnia
Agata
- Priam
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mój świat - Tamaryszek
O kurde....Tamaryszek pisze:Żeby zaczarować trochę wiosnę , chcę dziś pokazać ogrody KEUKENHOF w Lisse, które zwiedzałam rok temu w Holandii.
Powstały w połowie XX wieku ( na bazie starszych założeń ). Jest to rozległy park, o powierzchni 28 ha. Pomiędzy starymi drzewami połyskują strumienie i stawy, alejki prowadzą do pawilonów wystawowych, w których są wystawiane m.in. kompozycje kwiatowe i rośliny doniczkowe. Ja miałam okazję oglądać wystawę storczyków. Ogrody słyną z uprawy roślin cebulowych, zwłaszcza tulipanów
![]()
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witaj IZO
Już czekam z niecierpliwością na zdjęcia, które przywieziesz. Każdy ma inne
spojrzenie na rośliny /więc będzie inaczej/.
Nieśmiało proszę zrób kilka zdjęć szachownic .
Już czekam z niecierpliwością na zdjęcia, które przywieziesz. Każdy ma inne
spojrzenie na rośliny /więc będzie inaczej/.
Nieśmiało proszę zrób kilka zdjęć szachownic .
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witaj Izo .
Pomysł z donicami świetny , i stosowałam do czasy gdy był kawałek ogrodu gdzie można złożyć donice.Niestety ziemia się skończyła i traktuję tulipany jako jednoroczne, miło jak zechcą jeszcze kiedyś zakwitnąć. 
-
vita
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1271
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój świat - Tamaryszek
Pięknie sfotografowany...zobacz, tulipany robią wrażenie i w dużej masie i pojedynczoTamaryszek pisze:![]()
Ze względu na kłopotliwe sadzenie do gruntu u nas trudno będzie choćby nawiązać do takich założeń.
Chyba, że...skorzystać z coraz częstszych, późnojesiennych promocji cebul (w tym roku u mnie były nagminne) i zaryzykować na rok, dwa, dopóki nornice się za nie nie zabiorą i dopóki nie zmarnieją.
Wspominałaś, że masz piaszczystą, przepuszczalną ziemię, czy tulipany dobrze się u Ciebie czują?
No i smutna ta wiadomość, że holenderskie cebule nie wyszły
- abeille
- 1000p

- Posty: 5020
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witam Izuś, szkoda że Twoje tulipany kupione w Holandii nie wyszły. Ja kupowałam bezpośrednio w parku Keukenhof
lilie orientalne 'Stargazer' i pięknie mi wyrosły i zakwitły. Nie zostały długo ze mną, chyba ze dwa lata bo ziemia u mnie
ciężka gliniasta i wapienna, więc nie ma się co dziwić.
tam na terenie parku jest taki mały sklepik w którym można kupić różności i wcale nie drożej niż w ogrodniczych.
A zawsze to przyjemność mieć u siebie jakąś pięknotkę kupioną jako pamiątkę z wycieczki.
lilie orientalne 'Stargazer' i pięknie mi wyrosły i zakwitły. Nie zostały długo ze mną, chyba ze dwa lata bo ziemia u mnie
ciężka gliniasta i wapienna, więc nie ma się co dziwić.
tam na terenie parku jest taki mały sklepik w którym można kupić różności i wcale nie drożej niż w ogrodniczych.
A zawsze to przyjemność mieć u siebie jakąś pięknotkę kupioną jako pamiątkę z wycieczki.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Mój świat - Tamaryszek
Piękna wycieczka. Niedługo otworzą pobliski ogród botaniczny i też nie mogę się doczekać, tymbardziej, ze nigdy tam nie byłam.
- szyszunia
- 1000p

- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Mój świat - Tamaryszek
chyba i ja zaczne sadzić w donicach cebulowe bo chyba nornica szaleje mi po ogródku i żeby nie zeżarła wszystkich cebulek 


