Cambria - co jej dolega ?

ODPOWIEDZ
andzia-rb
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 8 wrz 2008, o 23:35

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Może i racja że przesadziłam z nawozem, ale cały czas się uczę. :wink: Co do plamek nie da się ich zetrzeć. Tą żółtą część liścia przytnę a resztę będę obserwować. A tak wyglądał jak go kupiłam ;:111 miał jeden malutki żywy korzonek.
Obrazek Obrazek
A tak mi się odwdzięczył :D
javascript:void(0); Obrazek
Mam nadzieje że i z tych opałów też jakoś wybrnie. Dziękuję za radę
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Ależ Zdolniacha z Ciebie. Masz rękę i serduszko do storczyków, skoro zakwitła, to teraz zapewne sobie poradzi. Też miałam plamki, takie czarne kropki, na liściach oncidium. Wycinałam "sklepowe" liście do momentu, aż zostały nowe , które urosły u mnie bez plamek :) Powodzenia... ;:108
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
andzia-rb
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 8 wrz 2008, o 23:35

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Bardzo dziękuje za te komplementy :oops: Ale to tylko dzięki temu forum jakoś sobie radzę :wink: Mam jeszcze pytanie. Czy przycinając chore końcówki liści to zostawiać mały skrawek suchej części czy przyciąć z krawędzią zieloną?
Jak szukałam wiadomości w książkach to są bardzo ogólnikowe i raczej dotyczą ćmówki, a znaleźć coś więcej o sabotku czy cambria to tylko na tym forum :D Będę pisać jak postępy z rekonwalescentem,
jeszcze raz dziękuje za rady i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Witaj! Ja obcinam z kawałkiem zielonego, bo jeśli to jakaś chorobowa plama, lepiej, by nie nie rozrastała. W ten sposób można ją jakoś "zatrzymać".

Aniu, mam prośbę. Napisz krok po kroku (jak krowie na rowie:)), jak zajmowałaś się kambrią że tak pięknie ją wyprowadziłaś. Na pewno Twoje doświadczenia przydają się nie jednemu (mnie również :oops: ). Niby teorię się zna, ale osobiste doświadczenia forumków są na wagę złota.
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
andzia-rb
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 8 wrz 2008, o 23:35

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Myślę że miałam sporo szczęścia i sprzyjał mi też fakt że była przesuszona a nie przelana. W tym samym czasie ratowałam storczyka mojej mamy, która go tak podlewała że prawie zrobiła z niego lilię wodną :roll: i niestety jego nie odratowałam :(
Pielęgnację zaczęłam od wyjęcia go ze starej doniczki i obcięcia martwych korzonków. Tu stanęłam przed dylematem jak go teraz posadzić ;:224 , w ziemi niema go co trzymać ,jeden mały korzonek i tyle liści :?: A poza tym bałam się że jak go tradycyjnie posadzę to substrat może za długo trzymać wilgoć i korzonek zgnije. I tak wpadłam na pomysł posadzenia go w doniczce do roślin akwariowych. Jest w prawdzie bardzo mała ale ma formę sitka co daje duży dostęp powietrza i swobodną kontrolę nad stanem wilgotności podłoża.Poza tym na dnie jest ceramiczny obciążnik który jako tako stabilizował mi doniczkę żeby się nie przewracała. Wyglądało to dość komicznie ale poskutkowało :D Musiałam często go doglądać i kontrolować żeby nie przesadzić w żadną stronę. Od czasu do czasu zraszałam go żelem mineralnym z wit C do liści firmy AGRECOL .Bo jak inaczej dostarczyć minerałów przez jeden korzonek :?: więc wykorzystywałam do tego liście. Ten stan trwał bardzo długo,chyba z pół roku. Myślałam że już nigdy nie wyrośnie więcej korzonków. Kupiłam nawet jakiś preparat chyba z czerwonego grejpfruta który miał stymulować wzrost rośliny ale podlałam nim tylko dwa razy więc raczej nie miał wpływu na roślinę.
andzia-rb
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 8 wrz 2008, o 23:35

Re: Cambria co jej dolega???

Post »

Kiedy już prawie się poddałam to w końcu się zaczęło. Najpierw nieśmiało po jednym a potem rosły korzonki jak na drożdżach. Gdy już były dłuższe ostrożnie przesadziłam do małej przeźroczystej doniczki. Nadal wyglądało to komicznie ale powód był ten sam, tylko go nie przelać. Kiedy pewnego pięknego dnia zobaczyłam że rośnie nowa bulwa to już wiedziałam że będzie dobrze :D I dopiero wtedy zaczęłam go nawozić tradycyjnie. A potem ten pęd kwiatowy :tan nie mogłam się doczekać żeby się dowiedzieć jakie ma kwiaty. I tak to wyglądała rekonwalescencja :wink:
Jak na wiosnę zobaczyłam to robactwo w ziemi myślałam że się popłaczę :evil: Odrazu mówię że na ziemiórki nie pomagają żółte lepce. Owszem to co lata coś się przylepi ale w ziemi to aż się gotowało od larw i niestety bez chemii się nie obyło. Ale to już inna historia :wink:
Awatar użytkownika
poccoyo
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Scotland - UK
Kontakt:

Cambria- czy ona umiera??

Post »

:wit :D Pewnie gdyby nie zdjęcia, temat się powtórzy, ale
nie widziałam takiego "przypadku" cambrii tu na forum, a wertuję je ponad już dwa dni.
Tak więc pytam: co jej dolega... :?: :?:
Kwitła w 2007 jak ją kupiłam, potem w 2008, 2009 nic,
2010 nic(tzn jest nowa PSB) ale nie kwiatek.

Tak wygląda:
Obrazek
zdjęcie z 2007


Obrazek
zdjęcie z 2008

i dzisiejsze po 2 latach...
Zauważyłam że wcześniej miałam ją w innej osłonce ikeowskiej, a od tego powiedzmy 2009 miałam w takiej ceramicznej,wydaje mi się że wysuszała kwiat.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przesuszona??
pozdrawiam Edyta
"Każdy jest tyle wart ile daje siebie innym."

=orchidee poccoyo=
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

Jak na moje oko pseudobulwa się zestarzała i robi miejsce nowym.Tym się jednak nie martw bo kwiatka będziesz mieć odmłodzonego.U mnie w ten sposób też się odmładzają.Zanim jeszcze stara pseudobulwa "umrze"odda wszystko co dobre "potomstwu."Może to chwilkę potrwać.
Mam nadzieje że odezwą się mądrzejsze osoby ode mnie w tym temacie :D
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

Na pewno nie jestem "mądrzejszy w tym temacie" ale mam taka samą cambrię (już od 2 lat). Nie dość, że w ogóle to mój pierwszy storczyk, to naprawdę bardzo ją lubię i darzę sentymentem.
Jeżeli chodzi o jej kwitnienie to powiedziałbym że "ten typ tak ma". Ja czekałem na jej powtórne kwitnienie 1,5 roku, chociaż ciągle jedna za drugą "wypuszczała" nowe psb.
Zajrzyj do mojego wątku o storczykach. Piszę o niej na str.1 ale więcej jest na ostatniej i przedostatniej stronie łącznie ze zdjęciami nowych kwiatów. Jovanka "dała" jej tam (w moim wątku) nawet nazwanie, które po wygooglowaniu pokazuje więcej zdjęć i informacji o tej cambrii.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Awatar użytkownika
poccoyo
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Scotland - UK
Kontakt:

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

grazka2211, karpek
dziękuje za zaglądnięcie i odpisanie...
nazwę już wygooglałam ze dwa dni temu,
nie mieszkam w PL, tak więc jest mi dużo łatwiej szukać w jezyku angielskim...
niestety nie mam tej stronki... nie "robię zakładek" z wszystkiego czego czytam
tak wiec nazwa ta sama,
dzięki, za potwierdzenie ;:196
no a powiedzcie mi co z tymi plamami :?: za dużo odzywki :?:
hm... no to będę kąpać ją w samej wodzie...
ja używam kranówki, u nas można pić kranówkę... tak jest bardzo miekka,
nie mam kamienia w czajniku elektrycznym...

wczoraj ją przesadziłam...i ciekawe co doczytałąm na opakowaniu, przesadzać gdy roślina daje znaki rozrosu, typu nowy liść czy już kwitnie...
no i bez wahania ją przesadziłam do większej doniczki, bo jak spr korzenie, to prawie nie było na dole mieszkanki,
pozdrawiam Edyta
"Każdy jest tyle wart ile daje siebie innym."

=orchidee poccoyo=
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

Oj na plamach to ja już się nie znam :oops:
Jeżeli chodzi o przesadzanie to robię to dopiero jak roślinka nie mieści się w doniczce.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Awatar użytkownika
poccoyo
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Scotland - UK
Kontakt:

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

kiedy podlewać po przesadzeniu?? odczekać dwa tygodnie??
przesadziłam ją w niedziele...
hm
pozdrawiam Edyta
"Każdy jest tyle wart ile daje siebie innym."

=orchidee poccoyo=
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

Staram się zawsze odczekać z 2 tygodnie.Jednak wyczytałam u kogoś tutaj na forum ,że jeżeli roślina miał wilgotne lub mokre podłoże to należałoby je chociaż trochę spryskać.Dla mnie te podłoża są jednak wilgotne.
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Awatar użytkownika
poccoyo
200p
200p
Posty: 403
Od: 18 lip 2010, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Scotland - UK
Kontakt:

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

własnie nie wiem jak to zrobic,
bo przesadziąłm ją jak miała mokr podłoże
i po prostu dosypałąm gotowej mieszanki do specjalnej doniczki dla orchidei
Cambria jako moja jedyna orchidea, miała biała doniczkę, tak więc po wyjęciu jej poraz pierwszy z doniczki
nie było na dole mieszanki tylko same korzenie... tak więc...
przesadzona, i ta sie zastanawiam co dalej, bo ona stoi w kuchni, niby mam otwarte okno itd,ale mieszkanie jest bardzo cieple, teraz mam24st, a za oknem jest pochmurno... u mnie nie ma upałów

w zimie mam jakies 21 -22 stopni,
pozdrawiam Edyta
"Każdy jest tyle wart ile daje siebie innym."

=orchidee poccoyo=
Awatar użytkownika
grazka2211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2820
Od: 14 paź 2008, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA

Re: CAMBRIA- czy ona umiera??

Post »

To ja bym nie podlewala, tym bardziej za cambria magazynuje wodę w pseudo bulwie .Jeżeli jednak będziesz widzieć ze ziemia jest sucha lub doniczka zrobi się lzejsza to ja spryskaj .
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”