Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

JacekP pisze:Gabrysiu, to jak na wolno rosnąca roślinę ta imperata jest i tak spora :shock:
Też mam obawy, że niektóre rośliny będą zagniwać - pustynniki, szarotka, inkarvilla. Meteorolodzy obliczyli, że zalegający śnieg równa się 30% rocznych opadów :!: I chyba im wierzę, patrząc na te góry śniegu :?
To ja też im uwierzę Jacku... choć u mnie aż tak strasznie nie jest.
Może jest tak z pół metra śniegu... ale i tak za dużo..

Wiesz... nawet nie pomyślałam o pustynnikach... mam je posadzone na piachu, ale różnie to bywa.
Szarotki i inkarwilli nie mam, więc i kłopotu też nie...

.
Babopielka pisze:Ja dzisiaj odkopywałam rododendrony ,bo zalegała na nich zaspa
śnieżna ,bagatelka jakieś 150 centymetrów :? Z trudem mogłam
wbić łopatę w ten zmrożony śnieg .Niestety po odkopaniu okazało
się ,że prawie całe krzewy są połamane :(
I jak tu można lubić zimę :twisted:
Ojej... półtora metra... :shock:
Przy takiej ilości to wcale się nie dziwię że krzewy nie wytrzymują takiego naporu...
Bożenko, a są połamane tak na dobre, czy da się je uratować ?
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Gabrysia - one rosną przy żywopłocie i tam śnieg
najbardziej się zatrzymywał .
Zaspy są miejscami równe z żywopłotem ,który
ma 170 centymetrów wysokości :roll:
Odkopałam je tylko trochę bo nie mogę dojść
tam w żaden sposób i śniegu też nie ma gdzie odwalić .
To co udało mi się odkopać jest do wyrzucenia .Gałęzie leżą
odłamane ,więc nic z nich nie będzie :(
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Bożenko ... tak mi przykro... :(
Nie wiem czy i u mnie nie będzie strat... ale to wszystko się okaże.
U mnie świeci słoneczko... od razu robi się cieplej na duszy... oby tak dalej.
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Kurcze boje się dalej kopać tych Rh ,bo nie wiem co tam zobaczę :roll:
I to moje najstarsze okazy były .
Mąż wróci z pracy to mi pomoże odkopać resztę i zobaczymy czy
cokolwiek da się z tego uratować :roll:
Kiedy wreszcie ta wiosna będzie ;:214
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Też się zastanawiam ,czy pod zwałami śniegu ,który trzeba było odsypywać z drogi ,nie leżą podłamane pędy róż,i innych krzaczków,po roztopach się okaże ,na razie nie sprawdzam ...przez przypadek mogłabym co uszkodzić... :?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

ale róże wiosną się przycina.. więc nie ma probemu.. ładnie się zagęszczą..
Nie ma co sie martwić na zapas..
Jak nam zaczną kwitnąc tulipany, narcyzy i żonkile to będziemy skakać z radości :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Jeżeli wcześniej je nornice nie zjadły... ;:224
Ale trzeba być dobrej myśli ... masz rację Izka , nie ma co zawczasu rozpaczać ,zobaczymy na własne oczy ,wtedy będziemy się radować ... ;:138 lub płakać... :(
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

U mnie świeciło słonko a potem zaś zaczęło sypać :?
Jak tak dalej pójdzie, to w depresje zimowe powpadamy ;:223
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Nela a co to za czarnowidztwo?Nawet przez myśl mi nie przeszło by ceb ulowe coś nam podjadło.
Gabi a imperata w bardzo malowniczym kolorze.Bardzo mi się podoba a najbardziej,że wolno rośnie.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

U mnie równeż pięknie swieciło słonko i cały czas kapie z dachów . Sople się niemiłosiernie wydłużają gdyż rynny jeszcze zamarznięte . Ciekawe kiedy to ruszy . Dzięki za odwiedziny Obrazek
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

U mnie też roztopy i całe połacie śniegu z dachu lecą.
Może to już koniec zimy ? ;:109
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5020
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Co ja słyszę, KONIEC ZIMY? A u mnie woda w poidełku dla ptaków rozmarza trochę w dzień
i skuwa się w lód nocą. Więc gdzie ten koniec zimy?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Priam
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5220
Od: 18 kwie 2007, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Ptasi nawóz na pewno jej nie zaszkodził ;)
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Grażka ,nie wiem czy słyszałaś,ale media nas raczą cudownymi nowinami,bociek przyleciał zza dalekiej granicy ,czyli wiosna tuż,tuż... :D
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój skrawek ziemi... Gabriela - cz.5

Post »

Babopielka pisze:Kurcze boje się dalej kopać tych Rh ,bo nie wiem co tam zobaczę :roll:
I to moje najstarsze okazy były .
Mąż wróci z pracy to mi pomoże odkopać resztę i zobaczymy czy
cokolwiek da się z tego uratować :roll:
Kiedy wreszcie ta wiosna będzie ;:214
No... ja też bym miała stracha... ale może nie będzie tak ze wszystkimi ?
Alionuszka pisze:Też się zastanawiam ,czy pod zwałami śniegu ,który trzeba było odsypywać z drogi ,nie leżą podłamane pędy róż,i innych krzaczków,po roztopach się okaże ,na razie nie sprawdzam ...przez przypadek mogłabym co uszkodzić... :?

Nelu, Liska ma rację... róże i tak się obcina...
Ja też się nie martwię... takie zimy już były, więc trzeba się z jakimiś stratami liczyć...
A może wcale nie będzie tak źle...

liska pisze:ale róże wiosną się przycina.. więc nie ma probemu.. ładnie się zagęszczą..
Nie ma co sie martwić na zapas..
Jak nam zaczną kwitnąc tulipany, narcyzy i żonkile to będziemy skakać z radości :)

Liseczko... tęsknię już za tulipanami, narcyzami i innymi wiosennymi kwiatami.

AniaDS pisze:U mnie świeciło słonko a potem zaś zaczęło sypać :?
Jak tak dalej pójdzie, to w depresje zimowe powpadamy ;:223
Aniu, u mnie cały dzień był śliczny... prawie cztery na plusie... i słoneczko... :heja

an-ka pisze:Nela a co to za czarnowidztwo?Nawet przez myśl mi nie przeszło by ceb ulowe coś
nam podjadło.
Gabi a imperata w bardzo malowniczym kolorze.Bardzo mi się podoba a najbardziej,że wolno rośnie.
Aniu, mnie też to pasuje... nie lubię takich roślin, które po roku osiągają wielkie rozmiary.
A szczególnie takich, które rozłażą się podziemnymi rozłogami.
Imperata rośnie spokojnie, choć spotkałam sie z opiniami że bardzo szybko.
U mnie nie...

JAKUCH pisze:U mnie równeż pięknie swieciło słonko i cały czas kapie z dachów . Sople się niemiłosiernie wydłużają gdyż rynny jeszcze zamarznięte . Ciekawe kiedy to ruszy . Dzięki za odwiedziny
Jadziu, dziękuję za piękne lilie... ;:196
Takie sople to chyba niebezpieczne... u nas ściągają z dachów.
Nie wyobrażam sobie jakby taki sopel zleciał komuś na głowę. :roll:

kogra pisze:U mnie też roztopy i całe połacie śniegu z dachu lecą.
Może to już koniec zimy ? ;:109
Grażynko, chciałabyś co ? ja też... i to bardzo...

abeille pisze:Co ja słyszę, KONIEC ZIMY? A u mnie woda w poidełku dla ptaków rozmarza trochę w dzień
i skuwa się w lód nocą. Więc gdzie ten koniec zimy?
Wiesiu, u nas w nocy też pewnie będzie jeszcze na minusie.
Ale w dzień będzie ładniej... i słońca będzie więcej...
Trzeba żyć nadzieją...
Priam pisze:Ptasi nawóz na pewno jej nie zaszkodził ;)
Przemku, na pewno nie... inaczej nie wyrosła by na olbrzyma... :wink:

Alionuszka pisze:Grażka ,nie wiem czy słyszałaś,ale media nas raczą cudownymi nowinami,bociek przyleciał zza dalekiej granicy ,czyli wiosna tuż,tuż... :D
Nelu, ja słyszałam w TV. że ten bociek tu zimował... :roll:
Chyba że to był inny bociek...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”