Babopielka pisze:Kurcze boje się dalej kopać tych Rh ,bo nie wiem co tam zobaczę
I to moje najstarsze okazy były .
Mąż wróci z pracy to mi pomoże odkopać resztę i zobaczymy czy
cokolwiek da się z tego uratować
Kiedy wreszcie ta wiosna będzie

No... ja też bym miała stracha... ale może nie będzie tak ze wszystkimi ?
Alionuszka pisze:Też się zastanawiam ,czy pod zwałami śniegu ,który trzeba było odsypywać z drogi ,nie leżą podłamane pędy róż,i innych krzaczków,po roztopach się okaże ,na razie nie sprawdzam ...przez przypadek mogłabym co uszkodzić...

Nelu, Liska ma rację... róże i tak się obcina...
Ja też się nie martwię... takie zimy już były, więc trzeba się z jakimiś stratami liczyć...
A może wcale nie będzie tak źle...
liska pisze:ale róże wiosną się przycina.. więc nie ma probemu.. ładnie się zagęszczą..
Nie ma co sie martwić na zapas..
Jak nam zaczną kwitnąc tulipany, narcyzy i żonkile to będziemy skakać z radości

Liseczko... tęsknię już za tulipanami, narcyzami i innymi wiosennymi kwiatami.
AniaDS pisze:U mnie świeciło słonko a potem zaś zaczęło sypać
Jak tak dalej pójdzie, to w depresje zimowe powpadamy

Aniu, u mnie cały dzień był śliczny... prawie cztery na plusie... i słoneczko...
an-ka pisze:Nela a co to za czarnowidztwo?Nawet przez myśl mi nie przeszło by ceb ulowe coś
nam podjadło.
Gabi a imperata w bardzo malowniczym kolorze.Bardzo mi się podoba a najbardziej,że wolno rośnie.
Aniu, mnie też to pasuje... nie lubię takich roślin, które po roku osiągają wielkie rozmiary.
A szczególnie takich, które rozłażą się podziemnymi rozłogami.
Imperata rośnie spokojnie, choć spotkałam sie z opiniami że bardzo szybko.
U mnie nie...
JAKUCH pisze:U mnie równeż pięknie swieciło słonko i cały czas kapie z dachów . Sople się niemiłosiernie wydłużają gdyż rynny jeszcze zamarznięte . Ciekawe kiedy to ruszy . Dzięki za odwiedziny
Jadziu, dziękuję za piękne lilie...
Takie sople to chyba niebezpieczne... u nas ściągają z dachów.
Nie wyobrażam sobie jakby taki sopel zleciał komuś na głowę.
kogra pisze:U mnie też roztopy i całe połacie śniegu z dachu lecą.
Może to już koniec zimy ?

Grażynko, chciałabyś co ? ja też... i to bardzo...
abeille pisze:Co ja słyszę, KONIEC ZIMY? A u mnie woda w poidełku dla ptaków rozmarza trochę w dzień
i skuwa się w lód nocą. Więc gdzie ten koniec zimy?
Wiesiu, u nas w nocy też pewnie będzie jeszcze na minusie.
Ale w dzień będzie ładniej... i słońca będzie więcej...
Trzeba żyć nadzieją...
Priam pisze:Ptasi nawóz na pewno jej nie zaszkodził ;)
Przemku, na pewno nie... inaczej nie wyrosła by na olbrzyma...
Alionuszka pisze:Grażka ,nie wiem czy słyszałaś,ale media nas raczą cudownymi nowinami,bociek przyleciał zza dalekiej granicy ,czyli wiosna tuż,tuż...

Nelu, ja słyszałam w TV. że ten bociek tu zimował...
Chyba że to był inny bociek...