Na opakowaniu zalecają później.
 
 Podobnie jak rodzynki brazylijskie i miechunki, na Forum już sieją


 
 




 
  
  
   no ... ale nie lubi przymrozków..
  no ... ale nie lubi przymrozków..
 
 
 .Też wysiałam kobeę i koleus.Mój Królcio skwitował to -" podziwiam optymizm".Wyjęłam begonie - zaczynają puszczać kiełki - czyli podzielają mój optymizm
 .Też wysiałam kobeę i koleus.Mój Królcio skwitował to -" podziwiam optymizm".Wyjęłam begonie - zaczynają puszczać kiełki - czyli podzielają mój optymizm  
  Kaśka
 Kaśka
 
 

 
 

 
  
 



 Bo racjonalnie nie da się tego wytłumaczyć
  Bo racjonalnie nie da się tego wytłumaczyć  . Mam kilkadziesiąt torebek nasion, a miejsca na parapetach znajdę może na kilka. Tu gdzie mają rosnąć byliny jest jeszcze trawnik, a wiosna nie poczeka... Siewki, które w ciągu pierwszego tygodnia wykiełkowały przez kolejny tydzień mojej nieobecności częściowo zaschły.
 . Mam kilkadziesiąt torebek nasion, a miejsca na parapetach znajdę może na kilka. Tu gdzie mają rosnąć byliny jest jeszcze trawnik, a wiosna nie poczeka... Siewki, które w ciągu pierwszego tygodnia wykiełkowały przez kolejny tydzień mojej nieobecności częściowo zaschły.  Patyk od róży sczerniał, więc myślałem, że się nie przyjął. Dziś go wyciągnąłem, a tam - korzonki
  Patyk od róży sczerniał, więc myślałem, że się nie przyjął. Dziś go wyciągnąłem, a tam - korzonki  . Trudno, będę musiał zacząć od nowa. Zrzucany z dachu śnieg połamał mi pergolę z różą, i powyginał ramę do pnączy. Ogólnie na podwórku - pobojowisko. Choć najbliższa sobota zapowiada się ogródkowo, więc może częściowo uprzątnę i ponaprawiam po zimie...
 . Trudno, będę musiał zacząć od nowa. Zrzucany z dachu śnieg połamał mi pergolę z różą, i powyginał ramę do pnączy. Ogólnie na podwórku - pobojowisko. Choć najbliższa sobota zapowiada się ogródkowo, więc może częściowo uprzątnę i ponaprawiam po zimie... Dwa tygodnie od wsadzenia.
 Dwa tygodnie od wsadzenia.  
  
  
  
  
  
 


