Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 4cz.(2006-2011)

[Grazia]

Mam propozycję ,we dwie to zawsze raźniej,będziecie się wspierały a my pomożemy.Asiu dołącz do Danusi.Spróbować zawsze można.Co Wy na to.

[Danutka55]

Tak Asieńko. 4 stycznia 2010 roku.Niedługo będzie miesiąc jak nie palę.

Mam propozycję ,we dwie to zawsze raźniej,będziecie się wspierały a my pomożemy.Asiu dołącz do Danusi.Spróbować zawsze można.Co Wy na to.

Jestem za.

[ganio4]

Dziewczyny, trzymam MOCNO kciuki, bo paliłam ponad 20 lat i byłam przypadkiem beznadziejnym. Paliłam na śniadanie z kawą fajki trzy, i przy grypie, anginie,... ZAWSZE. Teraz już ponad dwa lata nie palę i NIGDY nie zapalę. TRZYMAJCIE się bo naprawdę warto!!!

[Danutka55]

Kasiu...ja przy kawie paliłam nawet do 5 papierosów.A teraz bez papierosa jakoś mi kawa nie smakuje.Też byłam przypadkiem beznadziejnym,bo każdego ranka moją pierwszą czynnością było palenie.....na pusty żołądek.No i ta ilość codziennie wypalanych papierosów.

[esti42]

Kasiu...ja przy kawie paliłam nawet do 5 papierosów.A teraz bez papierosa jakoś mi kawa nie smakuje.Też byłam przypadkiem beznadziejnym,bo każdego ranka moją pierwszą czynnością było palenie.....na pusty żołądek.No i ta ilość codziennie wypalanych papierosów.

To tak jak ja jestem za może we dwie nam się uda ja od wczoraj nie opaliłam mam ten plus że mój M nie pali

[Grazia]

Asiu jeśli Twój mąż nie pali to już masz pół sukcesu za sobą.Wiem bo to przeszłam,to bardzo pomaga jeśli nie masz kusiciela.11 grudnia minął rok jak nie palę i jestem z siebie dumna.Ale powiedziałam ,że nie mam zamiaru się umartwiać jeśli będę miała ochotę to zapalę.na razie jest ok.Trzymam kciuki za Was obie i może są jacyś cisi zastanawiający się czy warto rzucić to za nich też.

[Danutka55]

To tak jak ja jestem za może we dwie nam się uda ja od wczoraj nie opaliłam mam ten plus że mój M nie pali

Mój mąż skończył z nałogiem wiele lat temu.Ale na wsparcie z jego strony nie mam co liczyć.
Asiu mam nadzieję,że u ciebie wszystko o,key.

[esti42]

Oj Danusiu ciężko u mnie ciężko ale jeszcze nie dałam się skusić wręcz przeciwnie moja znajoma postanowiła też rzucić i tak sobie razem pomagamy tylko że ona już od piątku nie pali a mnie już trzęsie

[ganio4]

Esti42, właśnie dlatego żeby mnie nie trzęsło poszłam na akupunkturę. I uwierzcie mi dziewczyny, POMOGŁO. Z psychiką nie miałam problemu, bo chciałam badzo rzucić, gorzej było z głodem fizycznym... i tymi nerwami... A po akupunkturze... nie mogłam uwierzyc, że tak ,,łatwo" mi poszło...

[Grazia]

Tylko się nie poddajcie,nie myślcie o papierosach trzeba czyms sie zająć np.siedziec kilka godzin przy kompie,wtedy czas szybko leci.Trzymam kciuki za Was.Odzywajcie się.

[esti42]

Tak przy kompie szybko czas leci
Ja na jutro mam zajęcie muszę trochę śniegu powywozić z pod garażu bo jak przyjdzie odwilż to mi autko zaleje

[liska]

Wiecie co jest najgorsze jak się rzuca?

To, że człowiek jest w stanie każdy, nawet najdurniejszy pretekst wykorzystać, zeby zapalić..

a dlaczego?
Wydaje mi się, ze wynika to z pewnego faktu.. (kto czytał książke to wie)

Kiedy rzucamy palenie... jesteśmy osobami niepalącymi.. trzeba sobie to uświadomić.. a niepalący przecież nie potrzebują "bacha" prawda???

Jeśli myślimy o sobie.. o ja biedna rzucam/cierpię/ciągnie mnie/nie wytrzymam.. to będzie bardzo ciężko rzucić..

Dlatego dziewczyny ... rzuciłyście? rzuciłyście! Nie wązne kedy .. wczoraj, tydzien temu..
a to znaczy, że nie palicie!

I jeszcze jedno.. Ten narkotyk jest w nas tylko 2 tygodnie.... potem .... to tylko nasze przywyczajenie ..

Trzymam kciuki, zeby Wam się udało.

[esti42]

No to ja zaczynam od nowa nie wytrzymałam i poleciałam do sklepu i teraz jestem zła na samą siebie no i tyle mam z tego już nie wiem co robić !!!!!!!!!!!

[takasobie]

Ja także trzymam kciuki! I cieszę się, że liska to powyżej napisała! Święte słowa!
A Estii się nie przejmuj, poległaś, ale przegrana bitwa to nie przegrana wojna! Możesz zacząć z powrotem choćby teraz!
Wiecie jak ja kiedyś rzucałam? W powiązaniu z rozpoczęciem drakońskiej diety! Potem myślałam o diecie a nie o paleniu! Ale po kilku miesiącach zaczęłam znów

[esti42]

Jest ciężko a zwłaszcza teraz siedzę sama dzieciaki jedno w szkole drugie w przedszkolu i na głowę dostaje ryczeć mi się chce i tyle jakbym nie była sama to pewnie bym do sklepu nie poleciała wiem wiem tłumaczenie palacza ale cóż jeszcze spróbuje