gloriadei - różanka 2010

[gloriadei]

Witajcie
Dziękuję wszystkim za tak liczne odwiedziny! Cieszę się, że RU podbija wasze serducha!
Wczoraj już nie dałam rady nic napisać, ospa przeszła na córkę, na razie nie jest źle.

Aguś
podobnie jestem zadowolona z jakości sadzonek pana Choduna (tylko jedna była gorsza),
i to źródło mogę szczerze polecić!
Słabsze sadzonki rozkręcą się, niestety potrwa to dłużej...
Wszystko zależy też od gleby, warunków klimatycznych itd...
Głowa do góry! Kolejne lato przed nami!!!
100krotko
pierwszego roku najlepiej nie nastawiać się na kwiaty! Najpierw ma się korzenić i zacząć pobierać papu z gleby ;)
Niektórzy nawet obrywają pierwsze kwiaty ... aby nie wysilać krzewu.
Dominiko
och, to miała niezłe przejścia W ziemi powinna ruszyć!
Nelu
nie kasuj! jest świetna! Na tej podporze pięknie się prezentuje!
Powinnam też pomyśleć o podobnej...
Rzeczywiście kwitnie bardzo obficie, ma niesłychany wigor! Wydaje ciągle nowe kwiaty przez całe lato. Tego roku nie przestawała kwitnąc, może służyły jej deszcze i dużo wilgoci w ziemi!
Cieszę się, że pokazujecie też swoje okazy!
Oliwko
zimą na zdjęciach a latem wolę na żywo!
Aniu
widziałam ją u kogoś też na łuku/bramce- to też był niezły popis!
Taruniu
zyczę ci jak najszybszego startu RU w twoim ogródku!
Jadziu
kiedyś nie przypuszczałam, że szczepienie może się powieść laikowi
wujek-ogrodnik pokazał mi zakładanie oczka na brzoskwini, spróbowałam i o dziwo udało się za pierwszym razem, do dziś owocuje
I tobie się powiedzie!!! Trzymam kciuki! jeszcze miesiąc i do dzieła!
Gosiu
każda rada cenna!

To dzisiaj kolejna róża: Ilse Krohn superior
pnąca lub parkowa powtarzająca, kwiaty duże pachnące, charakterystyczne wywinięte płatki na zewnątrz,
musze przyznać, że nie darzę jej wielkim uczuciem, choć tego lata mile mnie zaskoczyła obfitym i ciągłym kwitnieniem,
całkiem zdrowa, odporna na mróz, co roku wypuszcza nowe pędy od ziemi,
ma duże kolce, trzeba ją podwiązywać bo pokłada się po deszczach.
Ogólnie dam jej 7pkt. na 10.

[Frida]

Dzisiaj mam trochę czasu i oglądam co tam nowego na forum, tym sposobem trafiłam do Twojego nowego wątku. Obejrzałam fotki, poczytałam o różach, ale informacje o szczepieniu wywołały lekkie oszołomienie: toż to trudne niemożebnie, a niektórym się udaje.
Pozdrawiam, Danuta

[liska]

o Ewa pokazała moja ulubioną róże

Ewuniu i nie choruje!! a jak pachnie .. ach .. ja bym jej dała 15/10 hihihihi

[100krotka]

o Ewa pokazała moja ulubioną róże

Ewuniu i nie choruje!! a jak pachnie .. ach .. ja bym jej dała 15/10 hihihihi

No, mnie się też podoba...i zdrowa jak rybka

[iwciach]

Dziesiątki razy byłam u Ciebie, ale po raz pierwszy zostawiam ślad. Boskie są te Twoje róże. To Ty i Twoje piękności zaraziły mnie chorobą różaną w tamtym roku. Na razie nie mam czym się chwalić, bo różyczki posadzone na jesień, ale oglądam Twoje wątki i tak sobie marzę,że kiedyś i u mnie pojawi się......."różanka 2010".

[gagawi]

Ewo, ja mam pytanie o Pligrima...jak rośnie bez podpory?, pędy ma sztywne, czy pokładające?- Chciałabym go w rabacie mieszanej jako krzaczasty...

Jest niemożliwie piękny

[gloriadei]

Danusiu
witam gorąco, mimo trzaskających mrozów
wiosną zobaczymy, jak udało się szczepienie , lubię wyzwania i to właśnie kolejna próba !
Obiecuję zrelacjonować efekty szczepienia.
Liseczko , 100krotko
jakoś nie przepadam za takim typem kwiatu, od razu wygląda, jak postarzały,
ale... powoli nabieram szacunku, zdrowa i pachnąca - czego chcieć więcej?
Iwonko
miło mi powitać cię w różance
to mamy kolejną zarażoną wirusem z kolcami
może zdradzisz nam jakie różyczki posadziłaś i w oczekiwaniu na twój wątek już będziemy sobie wyobrażać powoli co i jak... ?
Grażynko
według życzenia , Pilgrim rośnie u mnie pod ścianą/płotem a z boku ma do wsparcia poziome deski od pergoli. Lekko się na tym opiera.
Zasadniczo jest dużą różą krzaczastą, pędy rosną prosto, ale pod ciężarem pełnych kwiatów przewieszają się na boki,
drobna podpora jest wskazana, aby kwiaty nie taplały się w błocie po deszczu,
Po łagodnej zimie, gdy końce pędów nie przemarzną, można potraktować ją jako pnącą i podwiązać do jakiegoś rusztowania/kratki.
W tym roku jednak nam to nie grozi
Co roku wycinam u podstawy jeden stary pęd, latem wypuszcza mocne, nowe, zastepcze pędy.
Gdybym miała ją sadzić "wolno stojącą" na rabacie, dałabym jej do podparcia np. taki obelisk:
http://www.newtonforge.co.uk/obelisks.htm

to przy okazji kilka zdjęć i będzie kolejna z listy: The Pilgrim, angielka, powtarzająca, piękny mocny zapach!
niestety nie mam zdjęcia całego krzewu,

[gagawi]

Dziękuję Ewo

Jednak muszę znależć dla niej osobne stanowisko z podpórką, i to reprezentacyjne
To moja trzecia WIELKA miłość ( obok Abrahama i Edena )

Ależ pięknie ci zakwitł, rewelacja!!!

[gosia2501]

Ewuniu, jeśli robić dla niej obelisk to do jakiej wysokości, jak radzisz? Dla mnie jest zachwycająca i koniecznie muszę ją kupić, tyle że podpory mąż robi teraz, w sezonie nie ma na to czasu. Na liście moich chciejstw The Pilgrim jest numerem jeden.

[JAKUCH]

Ja mojego przesadziłam pod pergole . Mam nadzieję ,że tam dojdzie w razie czego mu pomogę . Mój Pilgrim dopiero 2 sezon . Ciekawe iloma kwiatami w tym roku zakwitnie a taki obelisk chcę zafundowac Grahamkowi . Mam nadzieję ,że będzie OK jak sądzisz . brrrrrrr zimnica na całego mam nadzieję ,ze królowym to nie zaszkodzi ,może chociaz nie będzie tyle robactwa .... oby

[AniaDS]

nie ma szans, Pilgrim cudniejszy od Crocusa
mniejszy ból głowy zatem dla mnie, na wiosnę trzeba zamówienie zrobić w R...

[hal1959]

Dziewczyny ja oszaleje,Piligrim jakiś czas mi chodzi po głowie,ale nie mam przecież miejsca
I co ja zrobię,gdy mi na drodze stanie ten Piligrim ,będę musiała go kupić

[gagawi]

Halinko- a Pilgrimowi Crocus depcze po piętach...hihihihi

[chatte]

Już jakiś czas Pilgrim mnie zachwyca. Najgorsze jest to, ze z każdym zdjęciem mój zachwyt rosnie ...
A to duża róża! Nie chcę niczego wyrzucać
Nie podejrzewałabym sie nigdy o masochizm, ale ... tak lubię oglądać tę różę ... podobnie jak wiele innych ...

[AniaDS]

Pilgrima można dać na pergolę, wówczas dużo miejsca nie zajmie
przynajmnie tak myślę...