Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
no to jesteś,

- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4148
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu a gdzie ci tam poniosło, jo by się boła.pozdrawiam
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
JADZIU!
Brawo
jesteś zuch dziewczyna i to tylko się liczy.
Ale najważniejsze, że wróciłaś do nas cała i zdrowa. Fotki super.
Brawo
Ale najważniejsze, że wróciłaś do nas cała i zdrowa. Fotki super.
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
O ale super wycieczka
a tak przy okazji moi rodzice na halembie robią 
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadziu następne doświadczenie
, coś ciekawego i ciężkiego . Poznałaś choć ociupinkę pracę górnika , którym trzeba oddać cześć
.
Dla Ciebie czerwony tulipan za dzielność i odwagę

Dla Ciebie czerwony tulipan za dzielność i odwagę

Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadzinko ,,a klocek mosz? bo kożdy grubiosz zawsze nosił go ze szychty dudom
No i co powiysz Jadziu ,,górnicy powinni za samo zjechanie dostowac kasa jako robota ciężko i niebezpieczna ,,ale tego nikt nie wie jak sie nie przekona
No i co powiysz Jadziu ,,górnicy powinni za samo zjechanie dostowac kasa jako robota ciężko i niebezpieczna ,,ale tego nikt nie wie jak sie nie przekona
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Alez z Ciebie górniczka na medal.
Tylko kilofa Ci do zdjęcia brakowało.
Też kiedyś byłam w kopalni jako dziecko na wycieczce.
Chcielismy iść na przodek, ale przewodnik się nie zgodził.
Jak wyszliśmy to wszyscy wyglądali jak diobły, tacy zamazani prochem.
Ale to było ponad 40 lat temu.
Tylko wtedy nie dawali certyfikatów.
Tylko kilofa Ci do zdjęcia brakowało.
Też kiedyś byłam w kopalni jako dziecko na wycieczce.
Chcielismy iść na przodek, ale przewodnik się nie zgodził.
Jak wyszliśmy to wszyscy wyglądali jak diobły, tacy zamazani prochem.
Ale to było ponad 40 lat temu.
Tylko wtedy nie dawali certyfikatów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Kilof to miał tylko BHP-owiec i Ci ze Związków . Szkoda ,ze musiałam najpierw oddac lampę i ten pochłaniacz czyli taką maskę ,którą w razie awarii trzeba założyć na twarz .
GRAZYNKO ciekawe jak ja jutro wylezę z łożka po tej dzisiaejszej eskapadzie . To już był przedsmak pracy ogródkowej taki mały trening
BOGUSKO wszystkie klocki już wynieśli ta kopalnia prawie nie istnieje . Tam już nie fedrują tylko wywoża wszystko na powierzchnię . Tam się śmiali ,że Ci z Sejmu powinni tam zjechać na dół moze wtedy by inaczej patrzyli na górnictwo . Ja miałam nawet skarpety mokre od potu a potem pod prysznic -czyli brauza
ROMCIU dzięki za piękną różyczke i powitanie
DANUSIU dzięki za prymulke na powitanie górniczki
EWUNIU gdzie tam odwaga . Trzeba wszystko spróbować a szczególnie jak się mieszka na Śląsku to nietatktem nie zwiedzić miejsca pracy naszych ojców i EMÓW . Piękny ten tulipanek
ADRIANIE Czy Ty równiez już byłes na kopalni . Brat mówi ,że jak dożyjemy do przyszłego roku to będzie zjazd na Halembie . Podobno tam jest duzo gorzej niż tam gdzie byłam . Jest większe zapylenie .
KRYSIU ciesze sie ,ze zdjęcia Ci się podobały
HALINKO wszystkiego trzeba spróbować . Tam trzeba miec mocne nogi przy tych wszystkich górach i dolinach jakie sa pod ziemia
BASIU skarbnik czuwał i SW. Barbara ,żeby wszystko było OK . Dzięki za piękną Calmię
ANUS pewnie ,że jestem . Gdzie by było lepiej niż tutaj z Wami
BASIU na stare lata wszystkiego trzeba spróbowac
AGA na dole to raz upał ,że z Ciebie się ciurkiem leje a w innym miejscu znowu lodowato . Dziwię sie ,ze górnicy nie choruja a potem okąpani znowu na taki mróz np. jak dzisiaj
No widzisz Domiś jaka ja jestem przebojowa
a szczególnie w tym hełmie . Myślałam ,że mam 1 kg na głowie . Nie wiem jak Ci górnicy tacy obładowani tymi wszystkimi sprzętami tam na tych dziurach się nie wywalą . Musiałam bez przerwy patrzyć pod nogi ,żebym nie fikła kozła . Ten w srodku to mój brat
GRAŻYNKO dzięki za piękny kwiatuszek
Teraz spadam w objęcia Morfeusza .

GRAZYNKO ciekawe jak ja jutro wylezę z łożka po tej dzisiaejszej eskapadzie . To już był przedsmak pracy ogródkowej taki mały trening
BOGUSKO wszystkie klocki już wynieśli ta kopalnia prawie nie istnieje . Tam już nie fedrują tylko wywoża wszystko na powierzchnię . Tam się śmiali ,że Ci z Sejmu powinni tam zjechać na dół moze wtedy by inaczej patrzyli na górnictwo . Ja miałam nawet skarpety mokre od potu a potem pod prysznic -czyli brauza
ROMCIU dzięki za piękną różyczke i powitanie
DANUSIU dzięki za prymulke na powitanie górniczki
EWUNIU gdzie tam odwaga . Trzeba wszystko spróbować a szczególnie jak się mieszka na Śląsku to nietatktem nie zwiedzić miejsca pracy naszych ojców i EMÓW . Piękny ten tulipanek
ADRIANIE Czy Ty równiez już byłes na kopalni . Brat mówi ,że jak dożyjemy do przyszłego roku to będzie zjazd na Halembie . Podobno tam jest duzo gorzej niż tam gdzie byłam . Jest większe zapylenie .
KRYSIU ciesze sie ,ze zdjęcia Ci się podobały
HALINKO wszystkiego trzeba spróbować . Tam trzeba miec mocne nogi przy tych wszystkich górach i dolinach jakie sa pod ziemia
BASIU skarbnik czuwał i SW. Barbara ,żeby wszystko było OK . Dzięki za piękną Calmię
ANUS pewnie ,że jestem . Gdzie by było lepiej niż tutaj z Wami
BASIU na stare lata wszystkiego trzeba spróbowac
AGA na dole to raz upał ,że z Ciebie się ciurkiem leje a w innym miejscu znowu lodowato . Dziwię sie ,ze górnicy nie choruja a potem okąpani znowu na taki mróz np. jak dzisiaj
No widzisz Domiś jaka ja jestem przebojowa
GRAŻYNKO dzięki za piękny kwiatuszek
Teraz spadam w objęcia Morfeusza .

-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu!
Podziwiam Twoją odwagę, bo ja boję się różnych wyzwań. I tak na przykład
jak byłyśmy w tym roku na wycieczce wsiadłam na diabelski młyn, ale
cały czas byłam ścierpnięta. Kiedy się zatrzymał odetchnęłam z ulgą.
Z innych atrakcji już nie skorzystałam.

Miłej niedzieli
Podziwiam Twoją odwagę, bo ja boję się różnych wyzwań. I tak na przykład
jak byłyśmy w tym roku na wycieczce wsiadłam na diabelski młyn, ale
cały czas byłam ścierpnięta. Kiedy się zatrzymał odetchnęłam z ulgą.
Z innych atrakcji już nie skorzystałam.

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Witaj Jadziu-
dobrze że już jesteś na górze 
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 3
Jadzinko ,dla ciebie ciepełko








