
Działka korzo_m cz. 3
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko, tam w dole jest wkopana beczka, ma spełniać funkcję studni chłonnej - strumyk z założenia jest "suchy", woda płynie w nim tylko podczas opadów (doprowadzony jest odpływ z jednej z rynien) i ta studzienka na dole ma odbierać tę wodę a następnie odprowadzić ją do gruntu.korzo_m pisze:Śliczne masz sosenki, widzę powstaje piękne wrzosowisko, a w dole szykuje się oczko wodne?
Potrzebujemy jeszcze kilka takich dużych 1000l zbiorników, żeby je wkopać i jak najlepiej odbierać wodę deszczową - w przeciwnym razie w jednej z części działki robi nam się jezioro
Oczko jak na razie w dalekich planach.. ale kiedyś na pewno będzie
W tym roku planuję zrobić skalniak na części skarpy przy tarasie
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
dodad masz rację o nerwy męża trzeba dbać szczególnie
ja też robię podobnie. Mojego doniczki nie zaskoczą, moje zbieractwo się powiększa, żal mi wyrzucić nawet najmniejszej, ogromne wory doniczek trzymam w garażu. Zawsze je wiosną wykorzystuję.
Grażynko na szczęście mój mąż należy do osób małomównych, pewno myśli, ale nie mówi na głos, bo odzywa się tylko w sprawach ważnych :P Do moich zachcianek ogrodowych podchodzi z dużym spokojem i wyrozumiałością. Jak zagłębiam się w ogrodzie to jest szczęśliwy ,że ma spokój i nic mu nie gderam
goryczko cudowne są te Twoje skalniaczki, dziękuję bardzo
ja cały czas myślę intensywnie nad zagospodarowaniem i obsadzeniem mojego skalniaka.
jol_ka fajne rozwiązanie z deszczówką. Ja mam takie dwa duże pojemniki 1000 litrowe, jeden jesienią został wkopany przy rynnie, drugi czeka na wiosnę. Jeszcze tylko należy rozwiązać sposób wybierania wody, zapewne trzeba będzie to robić za pomocą pompy elektrycznej. Ale to już zostawiam mojemu mężowi, musi coś wymyślić praktycznego. Na szczęście mamy jeszcze studnię , z pompą ręczną ja na razie korzystam z niej i tą odstaną wodą podlewam.
Ja oczka nie planuję, boję się ,że tam może być wylęgarnia komarów. W mojej miejscowości jest kilka stawów, zeszłego roku wieczorami nie dało się przebywać na polu tak atakowały.
Bardzo mi się podobają oczka -wiem ,że ono dodaje pięknego uroku każdemu ogrodowi, a jeszcze jak jest strumyk i woda cichutko szumi, to tylko zazdrościć. Na razie u mnie przeważa strona rozsądku w tej sprawie
Grażynko na szczęście mój mąż należy do osób małomównych, pewno myśli, ale nie mówi na głos, bo odzywa się tylko w sprawach ważnych :P Do moich zachcianek ogrodowych podchodzi z dużym spokojem i wyrozumiałością. Jak zagłębiam się w ogrodzie to jest szczęśliwy ,że ma spokój i nic mu nie gderam
goryczko cudowne są te Twoje skalniaczki, dziękuję bardzo
jol_ka fajne rozwiązanie z deszczówką. Ja mam takie dwa duże pojemniki 1000 litrowe, jeden jesienią został wkopany przy rynnie, drugi czeka na wiosnę. Jeszcze tylko należy rozwiązać sposób wybierania wody, zapewne trzeba będzie to robić za pomocą pompy elektrycznej. Ale to już zostawiam mojemu mężowi, musi coś wymyślić praktycznego. Na szczęście mamy jeszcze studnię , z pompą ręczną ja na razie korzystam z niej i tą odstaną wodą podlewam.
Ja oczka nie planuję, boję się ,że tam może być wylęgarnia komarów. W mojej miejscowości jest kilka stawów, zeszłego roku wieczorami nie dało się przebywać na polu tak atakowały.
Bardzo mi się podobają oczka -wiem ,że ono dodaje pięknego uroku każdemu ogrodowi, a jeszcze jak jest strumyk i woda cichutko szumi, to tylko zazdrościć. Na razie u mnie przeważa strona rozsądku w tej sprawie
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Działka korzo_m cz. 3
Kochana - odkąd mam oczko w ogrodzie a w nim superżarłoczne karasie, komarów u mnie nie uświadczysz. W tym roku do jesieni oczko stało puste tzn. bez wody - pisałam o wypadku u mnie w wątku - pierwszy raz od kilku lat komary brzęczały wieczorami.
Mąż rzecz bardzo cenna należy ją szanować. Mój udziela się w ciężkich pracach głównie kamieniarsko-budowlanych
i uważa, że to wystarczy - i ma rację. Jeszcze by coś popsuł 
Mąż rzecz bardzo cenna należy ją szanować. Mój udziela się w ciężkich pracach głównie kamieniarsko-budowlanych
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
A okoliczne koty nie podchodzą do rybek, mojemu sąsiadowi tak powybierały wszystkie.
Z tymi chłopami to święta racja, trzeba dbać i pielęgnować jak najpiękniejszy kwiat.
Jutro planuję posiać paprykę, zawsze robiłam to w połowie lutego, ale tutaj mam inną dużo niższą temperaturę i chyba papryka będzie dłużej kiełkowała. Dzisiaj mąż przygotował mi miejsce w piwnicy na wykonywanie siewów. Śmieję się ,że znowu dużo czasu będę tam spędzała do wiosny :P
W wielu ogrodach widziałam powojniki, to ja też przypomnę moje skromnisie




Z tymi chłopami to święta racja, trzeba dbać i pielęgnować jak najpiękniejszy kwiat.
Jutro planuję posiać paprykę, zawsze robiłam to w połowie lutego, ale tutaj mam inną dużo niższą temperaturę i chyba papryka będzie dłużej kiełkowała. Dzisiaj mąż przygotował mi miejsce w piwnicy na wykonywanie siewów. Śmieję się ,że znowu dużo czasu będę tam spędzała do wiosny :P
W wielu ogrodach widziałam powojniki, to ja też przypomnę moje skromnisie




- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Działka korzo_m cz. 3
jakie skromnisie, wypasione piękności, już niedługo wiosna tylko odgonimy te mrozy ja nie wiem nikt ich nie zapraszał
'bezczebelne" trzymaj się cieplutko
'bezczebelne" trzymaj się cieplutko
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
taruniu naprawdę tego roku były bardzo skromne, wiosną przesadzane może dlatego miały tylko po kilka 3-5 sztuk kwiatów.
Mrozy są okropne u nas o godz 19 na termometrze było -15 st, a co będzie wczesnym rankiem zobaczymy. Dobrze,że chociaż śnieg okrył roślinki jest nadzieja ,że nie pomarzną.
Mrozy są okropne u nas o godz 19 na termometrze było -15 st, a co będzie wczesnym rankiem zobaczymy. Dobrze,że chociaż śnieg okrył roślinki jest nadzieja ,że nie pomarzną.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dorotko czy to nie za wczesnie na pomidorki i paprykę?
Ja swoje wysieję dopiero na przełomie lutego i marca.
Ja swoje wysieję dopiero na przełomie lutego i marca.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
Podsyp powojniki wiosna wapnem-lubią.
Na pomidory za wcześnie-kogra ma rację. A paprykę już wysiałam-nie zaglądając do kalendarza biodynam. Jak się okazało w najgorszym dniu z całego tygodnia
No to zobaczymy co z tego będzie

Na pomidory za wcześnie-kogra ma rację. A paprykę już wysiałam-nie zaglądając do kalendarza biodynam. Jak się okazało w najgorszym dniu z całego tygodnia
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Działka korzo_m cz. 3
Piękny ten drugi powojnik. Wiesz może co to za "okaz"?
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Grażynko pomidrów nie będe jeszcze siała, posieję paprykę. Tak mnie już nosi, że coś mszę zacząć siać. Judytka mnie tak zdopingowała
judyto a czy może być takie wapno do bielena drzew.
To Ty mnie tak zaraziłaś sianiem papryki
, porównamy kiedy będzie kiełkować. U mnie temperatura w pomieszczeniach jest 18,5-20 st. A tam gdzie ustawię paprykę jest chłodniej tak 16-18st. Myślę ,że będzie sobie rosła bardzo powoli. Za pomidory zabiorę się w połowie lutego, albo ciut póżniej.
Doroto

chyba chodzi Ci o ten, to powojnik bylinowy, na etykiecie tylko było napisane C-2, on ma cały czas kwiaty skierowane do dołu, podczas kwiatnienia mnie przypomnają one dzwoneczki.
judyto a czy może być takie wapno do bielena drzew.
To Ty mnie tak zaraziłaś sianiem papryki
Doroto

chyba chodzi Ci o ten, to powojnik bylinowy, na etykiecie tylko było napisane C-2, on ma cały czas kwiaty skierowane do dołu, podczas kwiatnienia mnie przypomnają one dzwoneczki.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Działka korzo_m cz. 3
Dziękuję
Śliczny jest.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Z dzisiejszych wysiewów nici, kalendarz biodynamiczny pokazuje , aby od wszelkich prac się wstrzymać. Postanowiłam więc posprawdzać przechowywane roślinki w piwnicy, donice z pelargoniami przeniosę do cieplejszego, jasnego pomieszczenia, aby powoli wypuszczały nowe gałązki, z których wiosną porobię szczepki.
No i nadrobię trochę zaległości domowych i forumowych.
Mróz siarczysty o godz.6,30 termometr pokazywał -20 st. Teraz wychodzi słoneczko, szkoda tylko ,że wiatr nie odpuszcza.
Będąc we czwartek na zakupach przywiozłam ze sobą tylko jedno opakowanie nasionek (cieszę się ,że rozsądek zwyciężył)

No i nadrobię trochę zaległości domowych i forumowych.
Mróz siarczysty o godz.6,30 termometr pokazywał -20 st. Teraz wychodzi słoneczko, szkoda tylko ,że wiatr nie odpuszcza.
Będąc we czwartek na zakupach przywiozłam ze sobą tylko jedno opakowanie nasionek (cieszę się ,że rozsądek zwyciężył)

- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka korzo_m cz. 3
....nie wiemkorzo_m pisze:a czy może być takie wapno do bielena drzew.
Taak, teraz z papryką będzie na mnie..haha..zamówiłam wiosnę na marzec..więc nie zawcześnie
Ale dziś faktycznie biodynamicznie zły dzień do siewów.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 3
Judytko wcale nie jest na Ciebie
ja zawsze tak pod koniec stycznia na początku lutego wysiewałam paprykę, robię tak od lat, a pomidory mój tata zawsze siał w połowie lutego. Staram się siać w podobnych terminach jak on robił. Także Ty tylko mi o tym przypomniałaś
Sprawdziłam na wiaderku pisze wapno ogrodnicze więc delikatnie na wiosnę dam powojnikom zastrzyku wapnowego.
Ranek spędziłam w piwnicach ,zrobiłam przegląd roślin, widzę ,że powoli budzą się do życia. Pelargonie przeniosłam do ciepełka niech sobie rosną.
Pogoda nadal mrożna, świeci piękne słoneczko, szkoda ,że momentami zawiewa.
A ja już cichutko wiosnę słyszę , już któryś ranek jak wychodzę dawać ptakom jeść słyszę ich przecudny śpiew, dla mnie jest to znak że przyroda ma też dość zimy, jeszcze przed nami tylko kilka mrożnych dni, a póżniej powoli coraz cieplej, no i zabierzemy się do wiosennych porządków.
Sprawdziłam na wiaderku pisze wapno ogrodnicze więc delikatnie na wiosnę dam powojnikom zastrzyku wapnowego.
Ranek spędziłam w piwnicach ,zrobiłam przegląd roślin, widzę ,że powoli budzą się do życia. Pelargonie przeniosłam do ciepełka niech sobie rosną.
Pogoda nadal mrożna, świeci piękne słoneczko, szkoda ,że momentami zawiewa.
A ja już cichutko wiosnę słyszę , już któryś ranek jak wychodzę dawać ptakom jeść słyszę ich przecudny śpiew, dla mnie jest to znak że przyroda ma też dość zimy, jeszcze przed nami tylko kilka mrożnych dni, a póżniej powoli coraz cieplej, no i zabierzemy się do wiosennych porządków.

