Łacińska nazwa mi nic nie mówi
Elizabetka po śląsku cz.3
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
A po polsku by można, co to za nasionka
Łacińska nazwa mi nic nie mówi
Łacińska nazwa mi nic nie mówi
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Eluś, to te szczotki ?
Trzymam kciuki żeby wyrosły...
Trzymam kciuki żeby wyrosły...
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
No Celinkotrzynastka pisze:Witam rankiem u nas zima na całego zawitała mróz i pada śniegtrochę już jakby świętami mi na podwórku zapachniało
A można Oliwkooliwka pisze:A po polsku by można, co to za nasionka![]()
![]()
Łacińska nazwa mi nic nie mówi
Za to na różach sie znosz jak mało kto
Gabriela pisze:Eluś, to te szczotki ?
Trzymam kciuki żeby wyrosły...
Gabiś tak to te szczotki
Trzym te kciuki bo bez tego ani rusz.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Sama jestech ciekawo i trzymie kciuki Halżbietko
. Jak ci nie wyrosom to je wyciepniesz, a jo ci przyśla nowe
. Ty gotujesz kapusto kiszono, a u mnie grzyby do uszek. Niestety pani od, której kupowałam zawsze suszone prawdziwki, w tym roku przysłała połowę robaczywych
.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Jadźko to wiesz jak zrobiymy....jo ich mom trocha więc Ci odstąpia....mono kieryjś wykiełkują...jak nie mi to Ci.
Dzięki za szczygły....niech wszystkie nasionkaostów wydziobią żeby mi się czasem nie rozsioły
Felu szkoda, że prędzej nie powiedziałaś to byś już miała...nie wiem czy dojdzie jakbym dziś wysłała. Napisz prędko ...po listy przyjeżdżają po 14 godzinie.
Dzięki za szczygły....niech wszystkie nasionkaostów wydziobią żeby mi się czasem nie rozsioły
Felu szkoda, że prędzej nie powiedziałaś to byś już miała...nie wiem czy dojdzie jakbym dziś wysłała. Napisz prędko ...po listy przyjeżdżają po 14 godzinie.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
ELUŚ ,ELUŚ tyś je niepobito . na razie moje hibki majom sie dobrze . Majom jakisik 1 cm. wysokości -oseski
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Elżbietko, kochana jesteś, ale połowa grzybów jest dobra. Ale wszystkie poszły pod lupę. Już uszka gotowe. Ulepiłam 42. Przepis Tadeo na farsz, bardzo dobry !
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Witaj Elizabetko!
O jaśminie to nawet zapomniłam bo rośnie tak aby odgrodzić się od
sąsiadów, ale wczoraj była dyskusja o jaśminie u pszczółki, że staromodny
więc pokazałam. Mój krzak jest naprawdę staromodny, ślicznie pachnie
a na mszyce to nawet nie zwracam uwagi. w ogóle nie robię przy nim
nic tyle, że na wiosnę podleję nawozem.
Dzięki Elizabetko za odwiedziny. Po tym ostatnim wyjeździe czuję się
źle, ale myślę, że się jeszcze jakoś pozbieram.
Miłego wieczoru.
O jaśminie to nawet zapomniłam bo rośnie tak aby odgrodzić się od
sąsiadów, ale wczoraj była dyskusja o jaśminie u pszczółki, że staromodny
więc pokazałam. Mój krzak jest naprawdę staromodny, ślicznie pachnie
a na mszyce to nawet nie zwracam uwagi. w ogóle nie robię przy nim
nic tyle, że na wiosnę podleję nawozem.
Dzięki Elizabetko za odwiedziny. Po tym ostatnim wyjeździe czuję się
źle, ale myślę, że się jeszcze jakoś pozbieram.
Miłego wieczoru.
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Krysiu,serdecznie życzę Ci,żebyś do świąt nabrała sił i mogła się nimi cieszyć.Przesyłazm Ci moc pozytywnej energii.
Elu ja też już bym chciała siać,sadzić i przekopywać.Ale wszystko w swoim czasie.
Elu ja też już bym chciała siać,sadzić i przekopywać.Ale wszystko w swoim czasie.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Półtorej godziny się męczyłam, ale w końcu sobie przypomniałam!
Ten "szczotkowiec" po polsku nazywa się kuflik!

Ten "szczotkowiec" po polsku nazywa się kuflik!
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Eluś...ale fajne te nasionka....a jak Ci tak wszystkie wykiełkują
cały ogródek bedziesz miała w szczotkach
A grzybki macie....
ale Wam fajnie....u mnie 1 rok bez grzybków....nie chcę kupować bo przeważnie w tych na sprzedaż są robaki-trudno 
A grzybki macie....
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Eluśko-te na ogrodowym już zjedzone a nowe dzisiejsze są na pisankach....nie dam ruszyć do świąt
U nas mrozik aż szczypie...a ma być większy
U nas mrozik aż szczypie...a ma być większy
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
Jadźko to ciesza się ogromnie, że Ci tak fajnie idą te oseski...oby tak dalej.
Felu ja jutro będę lepić uszka
...grzyby się moczą, jutro ugotuja i podsmaża na patelni z cebulką i kapustą kiszoną.
Krysiu mój jaśminowiec też posadziłam przy płocie żeby się odgrodzić....w takim razie nie będę się martwić tymi mszycami.
Pozbierasz się na pewno bo jesteś silna kobieta ...wszystko będzie dobrze zobaczysz....czego Ci serdecznie życzę.
Dokładnie Aneczko ..teraz czas na odpoczynek i refleksje, spotkania w miłym gronie i ciepłe rozmowy. :P
Izuś kuflik nie kuflik a i tak mu szczotka zostanie.

Grażko ale te szczotki byda sioć do doniczki.Jak mi się rozsieją to kto wie może ruszę na całego z produkcją
...tylko szyld trzeba wymyśleć np. Szczotki prost z Halżbiytkowa. 
Felu ja jutro będę lepić uszka
Krysiu mój jaśminowiec też posadziłam przy płocie żeby się odgrodzić....w takim razie nie będę się martwić tymi mszycami.
Pozbierasz się na pewno bo jesteś silna kobieta ...wszystko będzie dobrze zobaczysz....czego Ci serdecznie życzę.
Dokładnie Aneczko ..teraz czas na odpoczynek i refleksje, spotkania w miłym gronie i ciepłe rozmowy. :P
Izuś kuflik nie kuflik a i tak mu szczotka zostanie.
Grażko ale te szczotki byda sioć do doniczki.Jak mi się rozsieją to kto wie może ruszę na całego z produkcją
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku cz.3
to byda piyrszo w kolejce do kupna ;)Elizabetka pisze:ale te szczotki byda sioć do doniczki.Jak mi się rozsieją to kto wie może ruszę na całego z produkcją...tylko szyld trzeba wymyśleć np. Szczotki prost z Halżbiytkowa.



