Mój ogródek - KarolinaL

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
orchidea
Przyjaciel Forum - weteran
Przyjaciel Forum - weteran
Posty: 102
Od: 16 maja 2007, o 15:57
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Chyba jestem laikiem ale czegoś tu nie rozumię. Właśnie chodzi mi o nawłoć. Na mojej ulicy nie wszyscy jeszcze się pobudowali, czyli wszystko jest młode ale tej nawłoci jest peeeeeeeeeełnoooooooooooo. Nie jest to chyba chwast? Nawet mi się zalęgł za kompostownikiem.
Pozdrawiam cieplutko.
Renia
Awatar użytkownika
cappuccino
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 339
Od: 25 cze 2007, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zamość woj lublin

Post »

Muszę u Ciebie podładować akumulatory... Konia z rzędem za kawę...
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.

( Sigrid Undset)
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Długo u Ciebie nie byłam. Doszłam jak na razie do 14 strony i bardzo mi się wszystko podoba. Tak jak Ty nie cierpię czarnych z długimi nogami a na stres rzeczywiście najlepszy ogródek albo sklep ogrodniczy. Sklepy ciuchami za nic. Mam nadzieję, że w pracy się poprawiło. Chętnie się znowu wproszę do Ciebie. :D Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Basiu, nie daj się nabrać, to nie dobre serducho, ja się chcę po prostu pozbyć się bezkrwawo chociaż części tego cholerstwa :oops: :lol: :wink:

Orchideo, nie wiem właściwie jak się kwalifikuje roślinę, to znaczy kiedy jest ona chwastem, a kiedy nie :wink: Faktem jest, że nawłoć rośnie wszędzie gdzie się da, pełno jej na łąkach, koło torów kolejowych, w ogrodach też jeśli się jej w porę nie powstrzyma. Ja ją traktuję jak kwiat ogrodowy, ale trzeba na nią uważać :wink:

Gosiu, ja się nie dziwię, że jesteś zmęczona, po takiej robocie jaką wykonałaś (ludzie, kto jeszcze nie widział niech leci zobaczyć co Gosia u siebie wykombinowała :D ) Ale kawki to o tej porze już lepiej nie pij, raczej herbatkę :wink:

Elizabetko, miło mi Cię gościć, muszę przyznać, że też dawno u Ciebie nie byłam :oops: , sama pewnie wiesz jak jest trudno śledzić na bieżąco wszystko, co by się chciało :? Ale postaram się nadrobić zaległości w najbliższym czasie :D I serdecznie zapraszam ponownie! :D
Grzegorz B

Post »

KarolinaL pisze: Grzesiu, dawno Cię nie było, już myślałam, że mnie nie lubisz za moje feministyczne i inne głupie teksty :( :wink:
Karolinko, jak mogłaś tak pomyśleć. Ja szanuję każde poglądy i na pewno nie będę nikogo z tego powodu skreślał a poza tym Ciebie nie da się nielubić, bo jesteś tak otwarta na ludzi i z takim poczuciem humoru, że przy każdej wizycie u Ciebie, moja twarz wygląda tak ;:112 .
Wiesz, tą nawłoć, to dzisjaj znalazłem na nieużytku, na razie jej odpuściłem, ale w przyszłym roku już ja sobie wygospodaruję kawałeczek dla niej :wink:

Karolinko, a ten słonecznik to naprawdę gigant :shock: , czym Ty go "karmisz" :?: a może "bawisz się" w naukowca i ten słonecznik to efekt Twoich badań. Jeżeli tak to gratuluję sukcesu :wink:

Niebo fantastyczne :shock: , skąd Ty je wytrzasnełaś. Jeszcze takiego nie widziałem, piękne ujęcie. Światłość poskramiana przez ciemność. Przepiękne :D
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Odnośnie nawłoci ,oprócz tej "dzikiej"wszędobylskiej są jeszcze odmiany typowo ogrodowe niższe i mniej ekspansywne sama mam taką ,ale jeszcze nie kwitnie :)
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Grzesiu, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa, za to moja twarz wygląda w tej chwili tak: ;:1
Coś czuję, że tej nawłoci nigdzie nie upchnę :wink: , słonecznika niczym nie karmię (pewnie powinnam, a zapominam :oops: ), tylko słońcem i wodą, resztę sam sobie z ziemii wyjada, widocznie mu smakuje :D
A niebo z nieba wytrzasnęłam po prostu, często "Góra" zsyła nam takie niespodzianki, wystarczy spojrzeć :D
Światłość poskramiana przez ciemność.
Ja bym raczej powiedziała, że to światłośc pokonująca ciemność. Zależy z której strony spojrzeć :roll:

Aniu, o takiej hodowlanej nawłoci tylko słyszałam, a nigdy nie widziałam niestety. Mam nadzieję, że jak zakwitnie , to pokażesz. Ale żółta chyba musi być, no nie? :wink:
barbarka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1004
Od: 16 maja 2007, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pdk

Post »

Karolinko , może pora zacząć łopatkowac w drugą stronę. Tyle wziełaś już z parku , może tym rzzem coś zaniesiesz np. nawłoć :wink:
A o nawłoci hodowlanej słyszałam , ale nigdy takiego cuda jeszcze nie widziałam :cry:
Pozdrawiam cieplutko Basia
Moje ogródkowe kwiatki
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Jest żółta bardzo podobna do tej wysokiej,ma ze 40 cm wysokości i zwarty pokrój. :lol:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Basiu, dobry pomysł, wynagrodzę parkowi straty przynosząc naręcze nawłoci ;:112 Musiałabym tylko najpierw poszukać takiego miejsca gdzie jeszcze jej nie ma :wink: Obawiam się, część będzie musiała zasilić kompost :(

Aniu, to też ładna musi być ta nawłoć! Ciekawe czy będą kiedyś (lub są) odmiany w różnych kolorach, ładnie by wyglądały takie wiechy np. różowe, białe, albo krwisto-czerwone... :roll:

aha, zapomniałam się pochwalić, wczoraj po raz pierwszy sama skosiłam trawę! ;:2 Zazwyczaj robi to Tata, ale rodzice wyjechali, a trawa rośnie... Przekonałam się, że kosiarka to nie jest aż tak dzikie zwierzę jak mi się wydawało :wink: , nawet przy moim bezsensownym lęku przed urządzeniami, które warczą, buczą i są na prąd :oops: :wink: Nawet mi się spodobało to koszenie, jakoś tak inaczej traktuje się ogród jak się dotknie każdego miejsca, może nie do końca własną ręką, ale chociaż... kosiarką! :lol:
Awatar użytkownika
cappuccino
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 339
Od: 25 cze 2007, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zamość woj lublin

Post »

Och, ja też tego niedawno doświadczyłam. Musiałam nawet nauczyć się odpalać spalinówkę. Teraz wiem, co znaczy kosić i kląć w duchu na te wszystkie zakamarki...
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.

( Sigrid Undset)
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Nawłoć to uciekinier z ogrodów :)

A ta mniejsza, to o ile dobrze pamiętam, nawłoć kanadyjska, niższa i mniej upier...dliwa (ooops). Rośnie pięknie, wysiałam ją u siebie, ale kiedy wyrosła do wysokości 1,5 i już prawie kwitła, wystraszyłam się jej i wyrwałam całkiem (mam nadzieję). Korzenie miała bardzo dobrze rozbudowane, wieeelkie, z dość sypkiej ziemi ciągnęłam i ciągnełam, jakieś metry tych korzeni były, mam nadzieję, że nic nie zostawiłam.

Chociaż trochę żałuję, że nie przeniosłam jej w jakieś inne, odległe miejsce, bo ładna jest bardzo i nadal mi się podoba. A ja ją tak niecnie wywaliłam :oops:

Myślę, że chwastem roślina staje się wtedy, kiedy głuszy rośliny hodowane przez człowieka, nie pozwala im rosnąć w ogóle, albo zmniejsza plon, zabierając zbyt dużo światła, wody, miejsca czy składników pokarmowych. Ale przy takiej definicji (mojej własnej) chwastem jest też orzech włoski, brzoza czy olcha szara, której u nas jest wszędzie pełno, starej, dorosłej, jak i młodej, czyli tegorocznych sadzonek :twisted:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Gosiu, u mnie to akurat wielu zakamarków nie ma :( , te parę metrów trawnika to 10-15 minut i po robocie. My mamy kosiarkę elektryczną, więc trzeba tylko uważać żeby nie wjechać sobie na przewód :wink: To właśnie jeszcze sprawiało mi problem, szkoda, że mnie nie widziałaś z pomarańczowym kablem zaplątanym wokół nóg ;:112

Nalewko, o, to jest całkiem dobra definicja chwasta. Dla mnie chwastami są też te rośliny, których ja po prostu nie chcę, a bywa i odwrotnie, czasem roślinka uznawana powszechnie za chwast jest taka ładna, że zostawiam. Teraz np. mam koło jeżówki takie coś z różowymi i białymi kwiatkami (chyba jakiś rdest), nie mam pojęcia skąd się wziął, pewnie go przywlokłam przypadkiem w ramach łopatkowania. Tak ładnie wygląda, że zostawiłam i tylko będę pilnować żeby się za bardzo nie panoszył. A brzozy to uwielbiam m.in. za tą ich wolę przetrwania, potrafią rosnąć wszędzie, niedawno widziałam małą brzózkę gdzieś na dachu jakiegoś budynku, a kiedyś nawet wyrastającą poziomo :shock: z ruin starej wieży. To się nazywa optymizm! :D
Awatar użytkownika
cappuccino
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 339
Od: 25 cze 2007, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zamość woj lublin

Post »

Powiedz mi jeszcze jakim aparatem robisz zdjęcia. mój popsuty pójdzie na złom więc noszę się z zamiarem... A Twoje zdjęcia są takie ładne....
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.

( Sigrid Undset)
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Gosiu, dziękuję :D , to aparat Hewlett Packard 945, innych danych nie pamiętam, bo aparat jest na urlopie :( To niestety nie mój aparat, tylko rodziców, ale ostatnio głównie ja go używam :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”