Olu. Właśnie sprawdziłam w książeczce zdrowia syna. Mój tyle ważył co Twój wnuk przy urodzeniu w wieku 7 tygodni, więc nie dziw się, że chce jeść i trzeba go dokarmiać. Czekam na dzisiejsze fotki, bo nie wierzę, że takiego słodziaka nie porobiłaś.
Olu na takiego milusińskiego to można godzinami patrzyć jak minki stroi, rączki tak układa jakby coś sobie wyliczał ale wydaje mi się, ze teraz to odbitka tatusia
OLU wcale Ci się nie dziwię ,że Ci się w" kieszeni aparat gotuje ". Jak tu nie strzelac fotek . Na1 zdjęciu wyglada tak jakby miał już z 2 miesiace . Tatuś dumny a dziadkowi się nie dziw chociaz ODWAZNY . Niektórzy dziadkowie sie boją ,zeby takiej kruszynce nie zrobić krzywdy .
Olu od razu widać że mężczyzna ale ma piąstkę. Też czekamy w rodzinie na urodzenie maluch, ma się urodzić jeszcze w tym roku :P Brat ma dwu synów, teraz pasowała by dziewczynka. :P
OLU Twój wnusio naprawdę jest dużym , ślicznym chłopcem . Dziecko kilku dniowe , a tak ładnie patrzy na świat i BABCIĘ Kalisza nie przypomina - jest o wiele fajniejszy
Stasiu nie pamiętam nazw odmianowych pomidorów , bo w czasie gradobicia wszystkie moje oznaczenia uległy zniszczeniu.
Wstawię Ci zdjęcia tych pomidorów które były najsmaczniejsze. Z chorobami nie było problemów .
Takie lato jak w tym roku to sprzyjało uprawie pomidorów. Nie musieliśmy robić żadnych oprysków.