Park Krajobrazowy - rewitalizacja

[Ave]

Smokini droga - jak zajrzysz na PW to coś tam dostaniesz
Widzę, że prace dekoracyjno-ozdobnicze w pełni - ciekawa ta "big foot" na ścianie ...

[100krotka]

Jejku, Smoczuś, jakie to, że tak powiem niedoścignione! Wiesz, co mi sięnajbardziej u Was podoba? Że gdzie by człowiek sie nie obrócił, to jakiś smaczek, a to koszyczek, a to pniaczek, a to doniczka czy inna huba...kręcić sie po Twoim obejściu, to jakby buszować po pudełku czekoladek - nigdy nie wiadomo, na co sie za chwilę trafi. Takie to niewymuszone, naturalne, wygląda, jakby Smok tupnął i wszystkie przedmioty znalazły swoje miejsce.

No kurcze, takiej aranżacji przestrzeni, to chyba nie można się nauczyć, no nie....

[minismok]

Nizinni

!00krociu ......to tylko country ......ale b. cieszy że chwalisz.......lubię takie kompozycje które sugeruja ze są tam gdzie są...od zawsze
Ave to huba buba....całus za pw

a na MIKOŁAJKI gwiazda w futerku i cos z ogrodu

ech.popirtoliły mi się fotki,poprawiam
Kociczko .Rybnik wspominam jako miasto rond ,przez ogród Waści zaczynam lubieć to miasto

cmokasy dla All

[Danio]

Jak ja lubię takie dekoracje. Pniaczki i wiklina to jest to! Ja jednak przed zimą kosze pochowałam do chaty, bo boję się, że wilgoć im zaszkodzi.
Za Barbórkowe życzenia dziękuję w imieniu mojego M, jest górnikiem- skalnikiem. Jak sama nazwa wskazuje rozkopuje górę, ale niebo ma cały czas nad głową
Pozdrawiam Dorota

[100krotka]

Agato - ja też jestem from the Ziemia Sądecka country ;-) ale szczerze mówiąc, te artefakty, które u moich dziadków pod chałupą leżały, nijak nie przypominały szczegółów Twojego obejścia Powiedziałabym, że w Polish country wiele szczegółów jest obecnie raczej techno niż etno

Nevadka powtarza, i nie żadne to tempora ani mores, Oliwka pokazywała . Znaczy u niej powtarza, bo moja nie ma po czym - to zdaje sie jej pierwszy raz

[oliwka]

Oliwka potwierdza: powtarza jak najbardziej i to całkiem, całkiem.

A co to za futerko?

[Cynamon]

Witaj Smokini ... nareszcie dotarłam, po wieeeeeeelu dniach niebytu ...

Detal w smoczym obejściu nie wymuszony, swojską urodą serca ogrzewa ... już przez poprzedniczki trafnie omówiony i "podziwnięty" ... szczerze podziwiam i ja

Nasze nizinne rejony, zmoknięte do bólu w kościach ... siąpi, mży, dżdży ... glina rozmięka ... człowiek zrzędzi ... pies się brudzi ... ot, spleen jesienny zapanował.

[minismok]

Nizinni

skończyłam ścianę! .....i ikonę[ Ta niebieska na focie wyzej]......przy niej myślałam o Cynamusi i jej łapce......co by było gdyby ręce Agaty osłabły? ......a przy ścianie o 100-kroci i jej wrażliwym Maczku[mam daleko mojego już dorosłego MAKA] ........czy to empatia?

Smok na pochwały jak człek łasy :196 ........ale nie zawsze było country,były różne style i małe fascynacje .......i przyszedł czas kiedy znudziły mi się czyste formy,irytowała bezduszna nowoczesnośc i wystylizowany Wersal,nawet angielskie ogrody zaczęły być nudne.......

100krociu w każdym miejscu można dostrzec coś pięknego i wyjątkowego .tylko trzebapatrzeć........sąsiedzi przychodzą i cmokają......ale potem idą do siebie i leją beton, kładą kostke a szmaragdy sadzą pod sznurek,.......ryją kopara skały a potem zakładają skalniak....ale cieszę się że odnawiają stare kapliczki,wystawiają do ogrodów odnowione koła,całe wozy,taczki itp[ techno? ]......a nawet duze głazy
świetnie ze jeszcze mamy dowolność i różnorodność w ogrodach.......uporządkowany świat w jednej estetyce to .....śmierćsmoków.......
Styl country też ma swoje ramy; kwiecisty przedogródek,praktyczny warzywnik i koniecznie drzewa owocowe ocieniające.....dawniej iglaków miejsce było tylko w lesie ........albo przy płocie zaporowym
Danieczko Ty masz profesjonalną protekcję ......wiklina lubi moknąć i nic jej tak dobrze na trwałosc nie robi........no moze sie trochę odbarwić ale to chyba nie problem?
Mag fakt FO ma magiczną moc
Oliwuś ........ja wcale nie byłam u Ciebie i nie widziałam MadameIP .........Nevada się powtarza! .......szok pourazowy....znowu muszę zbierac dudki na zakupy wiosenne
cmokasy dla All

[minismok]

aaaaaa Oliwuś futerko jest sztuczne[ ciemnozielone].....z sukienki sprzed lat

[100krotka]

Ciekawe spostrzeżenia, jeśli chodzi o style ogrodowe...ach, przedogródek mieć , taki jak u mojej Babci (niestety, musiałabym męża wymienić, per saldo to się chyba nie opłaci ;-)

...chociaż z tą dosłownością trzeba uważać, w moich stronach to jest tak, że jeden kupi za ciężką kasę wóz drabiniasty i wstawia go do ogródka w charakterze małej architektury, a drugi, co ma hektary, patrzy na to i zachodzi w głowę, co to za gospodarz, co to przy niedzieli trzyma rozchełstany wóz przed chałupą Łatwo przesadzić, i z zamiłowania do ludowego stylu robi się Gombrowiczowskie wzdychanie do parobka Jednak przy ogrodowej architekturze pewien element, albo chociażby pozory utylitaryzmu są wskazane...

...jak u Smoka i dlatego tak mi sie tu podoba i już tu zostanę

[mag]

A cobyście powiedziały na ususzony krzew czerwonej bazylii u powały, przy kominku. Krzew gigant, był tak piękny, że serca nie miałam wyrzucić i tym samym wpisał się na stałe w architekturę pokoju

[elsi]

To prawda, co mówi Stokrotka, łatwo zagubić się i zrobić jarmark w ogródku.
Mnie osobiście te wozy na wymuskanym trawniku niezbyt się podobają.
Wóz drabiniasty Dziadka stał w sadzie, gdzie było żółto od "mleczy" (mniszki),
które były potrzebne dojrzewającym w sadzie owocom. Przyznam, że sama czasem ze sobą wojuję:
mam mieć trawnik równy i czysty od takiego tam badziewia, czy też zdać się na naturę.
Trzymać się trawiastych ścieżek, czy coś tam utwardzić, szczególnie, gdy rosa nogi moczy
Nie jest łatwo mieć ogród, człowiek przeżywa męki twórcze
Przykład z naszych okolic: można????? można!!!!! http://www.guciow.pl/galeria.htm(to nie skansen).
Pozdrawiam Smoka, który wybrał drogę i tej drogi się trzyma, oj... mieć taką pewność, że się wie, czego się chce

[Grazia]

Piknie u Ciebie Smoku tak bardzo pienińsko.Były takie czasy kiedy się latało między Piwniczną a Szczawnicą przez górki.A teraz ma być kolejka.Myślę,że to nie niezbyt fajne posunięcie,tyle tylko,że jak doczekam i będę starszą panią z laseczka,latanie po górkach jak kozica nie będzie wchodziło w rachubę więc wsiądę w kolejkę.

[minismok]

!00krociu.... .dobry mąż wart jest przedogródka .........ale dominująca kategoria opłacalności nie......z moich dosw wynika ze akurat to co musiałamzrobić[ taki wew imperatyw] było całkowicie nieopłacalne ale jest w moim życiu najwazniejsze.........masz rację z przesadą w stylistyce..bo śmieszny jest wóz przed ski hotelem a uroczy przy gazdówce....

nie mam wozu i mieć nie będę bo nic mi takiego po przodkach nie pozostało......ale chciałabym mieć sanie.......ojjjj bardzo!......no może na większy zaprzęg niż 3 husky .....zaraz bym je wepchnęła na pergolę

Mag......uczucie ulotne jak uroda krzewu.....ale nikt nie powiedział że musi trwale wisieć nad kominkiem[ ale uwaga! bo to łatwopalne ].....mnie się podoba! ......okolicznościowo dołożyłabym plasterki cytryny i złote gwiazdki z piernika

[elsi]

Smoku, mam sanie, mam sanie , tzn. mój Tata ma
i ma się ich nie pozbywać (jak radia Tatry ) - prosiłam.
I niecki ma - wiesz, co to?.