Ulko
Grażko już mam wszystko porobione....jutro zrobia fotki i powiem o moich planach na nowy rok
Masz rację kawał roboty my odwalili.
Krysiu :P masz rację co do tego kompa ale to nieograniczona wiedza nie tylko ogródkowa....ale również towarzyska bo można poznać wiele zacnych ludzi o wspólnych zainteresowaniach i wspólnych tematach i dzielić się "wszystkim" z najwyższą przyjemnością . Trzymam kciuki....

Buziaki.
Aniu....dziś był przymrozek i ziemia zmrożona

ale myślę, że moim różom okopczykowanym nic nie będzie.
A co do hortensji to z ogrodowymi tak robię i mam trochę namnożonych i wydanych ale ta bukietowa nowa więc jeszcze nie nabyłam doświadczenia.....ale przyjdzie na to czas w przyszłym roku.

Damy radę.
Grażynko witam Cię bardzo serdecznie w mojej zegrodce. :P
Moja różyczka nr 1 ma ciemny różowy kolor wpadający odrobinę w fiolet...jest boska i tak samo pachnie.
Ciesz się, że masz glinę a nie takie piaski jak ja.....wszystko przeleci a po deszczu to jak kopniesz łopatą to 10 cm mokro a reszta popiół. Hoertensje urosną zobaczysz sama....lepiej u mnie rośnie bukietowa bo mniej wymagająca.
Delospermy jakoś nie mam bo portulaka mnie zauroczyła na całego...w przyszłym roku posieję bardzo dużo.
Opuncji czasem nie kupuj bo ode mnie dostaniesz....na wiosnę
A Mikuś to powsinoga ale do domu trafi i za tą śliczność nawet źrić dostanie i czochranko od moich kochanych gości.
Felu nasionek mam mało bo wydałam ale dla Ciebie się jeszcze znajdzie...dostaniesz też marchewkę w razie czego...a co to te szczotki..bo też nie słyszałam tak jak
Grażka Kogra....muszę tylko iść do Ciebie zobaczyć....oj wiało i to potwornie
