Basówka... nie ma szans... w połowie października przymrozek zniszczył wszystkie kwiaty, przerwał wegetację winorośli niszcząc im liście.... Próbowałam... nim chryzantemy na dobre rozwinęły kwiaty, przymrozek rozprawiał się z nimi na dobre. Pozostaje mi podziwiać Twojebasow@ pisze:
Proponuję termin do przyszłej jesieni.
No właśnie powinnaś się cieszyć, bo będę częściej do Ciebie zaglądać, by poradować okobasow@ pisze:Szkoda....
Fakt , masz trochę inny klimat...jestem niepocieszona...
Ale masz niesamowitą kolekcję 
Wszystkie piękne, takie różnorodne barwy (bordo, miodzio!:D), u mnie przewaga rózowych ;) Szkoda, że tak ciężko o sadzonki tych roślin, bo jak się przyjmą, to potem bardzo szybko rozrastają się. Ale chryzantemy ogrodowe to wciąż deficyt 
i szkoda, że wielu ludzi nadal ma smutne skojarzenia z nimi i nie postrzega w nich pięknych bylin zdobiących nasze ogródki jesienią.
Te niskie mnie interesuja (zolta juz mam). Jak zostanie ci jakas galazka, to bardzo chetnie 
