Ranczo Nokły cz.3
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeusz - Różanecznik, Rododendrony i Azalie (+ Róże ) to naj,naj, najpiękniejsze roślinki.
uuuch... Podobają mi się jeszcze na przedstawianej przez Ciebie rabacie: "Fortegillia" i "Kielichowiec wonny". Cudo których nie posiadam !!
Pozdrawiam i życzę Miłego Wieczoru.
uuuch... Podobają mi się jeszcze na przedstawianej przez Ciebie rabacie: "Fortegillia" i "Kielichowiec wonny". Cudo których nie posiadam !!
Pozdrawiam i życzę Miłego Wieczoru.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ranczo Nokły cz.3
Zawsze u Ciebie Tadeuszu fascynuje mnie też kielichowiec....
I cały czas myślę nad nim.....tylko widzę że on duży rośnie.....
Nie wiem co jest w nim tak pięknego....
coś na pewno jest....
I cały czas myślę nad nim.....tylko widzę że on duży rośnie.....
Nie wiem co jest w nim tak pięknego....
coś na pewno jest....
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witam Tadeuszu na Twoim Ranczo. Nazwa bardzo trafna. Myślę że tą linijkę, która występuje na wielu zdjęciach, będziesz musiał szybko dosztukować, bo u Ciebie chyba wszystko rośnie jak na drożdżach. Świetny z Ciebie gospodarz, widać to po roślinach. Piękne różaneczniki i kielichowiec, nie znałem dotąd takiej rośliny, jak pewnie wielu.
Bardzo zadbany ogród, tak trzymać
Pozdrawiam Tomek
Bardzo zadbany ogród, tak trzymać

Pozdrawiam Tomek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
HALINO- dziękuję za odwiedziny, ani się obejrzysz, jak będziesz podziwiać swój kwitnący kielichowiec. Ja dopiero zaczynam okrywać rośliny, na razie zaczynam od okrycia gałązkami.
IZO- dziękuję za odwiedziny, ja swojego pierisa w czasie jesiennych przymrozków okrywałem ( narzucałem na niego na noc włókninę) i jest bez uszkodzeń, dzisiaj wśród moich małych sadzonek znalazłem sadzonkę pierisa, ma on 2-3 listki z góry w podobnym kolorze co pokazałaś Ty u swojego, nie okrywałem go ,bo nie było nawet co okrywać, jestem przekonany że wiosną wypuści zdrowe, nowe pędy.
Pierwsze rododendrony( różowe i jasnoróżowe) do ogrodu kupiliśmy w 2003 roku, wtedy nie zwracałem uwagi na nazwę odmiany, ostatnie kupowane dwa lata temu i w tym roku już nazwę odmiany zapisałem.
ZYTO- dziękuję za odwiedziny, fortegilla , to nabytek z tego roku, w przyszłym bedę próbował ukorzeniać sadzonki. Kielichowca otrzymałaś od nas w ubiegłym roku i powinnaś mieć już ładną sadzonkę ,do posadzenia do gruntu wiosną ( no chyba że Ci padł w tym roku).
GRZESIU- dziękuję za wizytę w naszym ogrodzie, krzew kielichowca jest średnie( ani duży, ani mały), mój, już dojrzały jest wysoki do 2 metrów i ok 3 m średnicy, warto naprawdę mieć ten krzew, ma piękne kwiaty które kwitną od połowy czerwca do końca sierpnia ( warunkiem długiego kwitnienia jest usuwanie przekwitłych zawiązków owocowych).
TOMKU- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, rośliny pięknie rosną, ale to zasługa dobrej ziemi, ( podobna jak w delcie Nilu) , naniesiona przez rzekę w ciągu wielu, wielu lat, a jednocześnie nie jest za mokro, choć wilgoci ma sporo. Warto, byś się zainteresował kielichowcem, jest łatwy w uprawie, okrywać, to tylko gdy jest mała sadzonka, a ma naprawdę piękne kwiaty.
Powoli , powoli , przygotowuję się i ja do zimy. Szklarnię ( na pomidory) rozebrałem i przeniosłem na nowe miejsce, już zmontowałem dół , górę będę montował zimą, jak bedzie ciepło. Nad roślinami przygotowałem rodzaj szkieletu namiotu, by przeciwdziałały przyduszeniu rośliny do ziemi przez mokry śnieg, zacząłem już okrywać niektóre ( zimozielone) gałązkami świerku i jodły, na razie okryłem rododendrony.
Oto fotorelacja z ostatnich prac w ogrodzie.



W drodze do działki kupiłem sobie taki oto cyprysik.

IZO- dziękuję za odwiedziny, ja swojego pierisa w czasie jesiennych przymrozków okrywałem ( narzucałem na niego na noc włókninę) i jest bez uszkodzeń, dzisiaj wśród moich małych sadzonek znalazłem sadzonkę pierisa, ma on 2-3 listki z góry w podobnym kolorze co pokazałaś Ty u swojego, nie okrywałem go ,bo nie było nawet co okrywać, jestem przekonany że wiosną wypuści zdrowe, nowe pędy.
Pierwsze rododendrony( różowe i jasnoróżowe) do ogrodu kupiliśmy w 2003 roku, wtedy nie zwracałem uwagi na nazwę odmiany, ostatnie kupowane dwa lata temu i w tym roku już nazwę odmiany zapisałem.
ZYTO- dziękuję za odwiedziny, fortegilla , to nabytek z tego roku, w przyszłym bedę próbował ukorzeniać sadzonki. Kielichowca otrzymałaś od nas w ubiegłym roku i powinnaś mieć już ładną sadzonkę ,do posadzenia do gruntu wiosną ( no chyba że Ci padł w tym roku).
GRZESIU- dziękuję za wizytę w naszym ogrodzie, krzew kielichowca jest średnie( ani duży, ani mały), mój, już dojrzały jest wysoki do 2 metrów i ok 3 m średnicy, warto naprawdę mieć ten krzew, ma piękne kwiaty które kwitną od połowy czerwca do końca sierpnia ( warunkiem długiego kwitnienia jest usuwanie przekwitłych zawiązków owocowych).
TOMKU- dziękuję za odwiedziny, rzeczywiście, rośliny pięknie rosną, ale to zasługa dobrej ziemi, ( podobna jak w delcie Nilu) , naniesiona przez rzekę w ciągu wielu, wielu lat, a jednocześnie nie jest za mokro, choć wilgoci ma sporo. Warto, byś się zainteresował kielichowcem, jest łatwy w uprawie, okrywać, to tylko gdy jest mała sadzonka, a ma naprawdę piękne kwiaty.
Powoli , powoli , przygotowuję się i ja do zimy. Szklarnię ( na pomidory) rozebrałem i przeniosłem na nowe miejsce, już zmontowałem dół , górę będę montował zimą, jak bedzie ciepło. Nad roślinami przygotowałem rodzaj szkieletu namiotu, by przeciwdziałały przyduszeniu rośliny do ziemi przez mokry śnieg, zacząłem już okrywać niektóre ( zimozielone) gałązkami świerku i jodły, na razie okryłem rododendrony.
Oto fotorelacja z ostatnich prac w ogrodzie.












W drodze do działki kupiłem sobie taki oto cyprysik.



- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeusz widzę że mimo że masz tak duży ogród wszystko pięknie przed zimą posprzątane a u mnie tylko z trawników liście zebrane ale na rabatach zostały i nie wygląda tak pięknie jaku Ciebie .
A cyprysik taki inny.
Ale miałeś pracy z iglakami żeby je pozwiązywać ja na razie takich rzeczy nie robię .
Tylko u nas rzadko jest dużo śniegu
Genia
A cyprysik taki inny.
Ale miałeś pracy z iglakami żeby je pozwiązywać ja na razie takich rzeczy nie robię .
Tylko u nas rzadko jest dużo śniegu
Genia
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz.3
No Tadeusz....ukłony 
Sam profesjonalizm
Teraz tylko siedzieć...popijać naleweczkę i czekać na
.

Sam profesjonalizm

Teraz tylko siedzieć...popijać naleweczkę i czekać na

Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu bo ja jestem tutaj nowa i nie umiem znależc Twoją cześc 1
a chętnie bym zobaczyła..
ogród przygotowany do zimy...

a chętnie bym zobaczyła..
ogród przygotowany do zimy...

Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Wprawdzie jest w spisie treści Tadeusza...ale nie aktywny.D-M pisze:Tadeuszu bo ja jestem tutaj nowa i nie umiem znależc Twoją cześc 1![]()
a chętnie bym zobaczyła..
ogród przygotowany do zimy...
Tadeusz ...popraw



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu byłam dziś tam, gdzie Ty wczoraj, bo brakowało mi kilku iglaków do skrzyni.
Kupiłam - a jakże - 6
a także kilka bylin - "resztówek" (np. trojeść pomarańczowa, bo nie miałam).
Mam zamiar jeszcze posadzić kilka drzewek owocowych, ale mój pojazd nie pomieści,
wpasuję się w kurs w naszą stronę, o ile jeszcze pogoda pozwoli.
Jaki ten dzień jest krótki, znów noc mnie zastała na dworze
Chyba nie mogę się jednak dać skusić na wrażliwe rośliny, widzę Twoje przygotowania do zimy,
wiem, ile czasu na to musisz poświęcić i dlatego wymiękam.
Pewnie dziś byłeś na działce, bo pogoda wrześniowa - machałam
Kupiłam - a jakże - 6


Mam zamiar jeszcze posadzić kilka drzewek owocowych, ale mój pojazd nie pomieści,
wpasuję się w kurs w naszą stronę, o ile jeszcze pogoda pozwoli.

Jaki ten dzień jest krótki, znów noc mnie zastała na dworze

Chyba nie mogę się jednak dać skusić na wrażliwe rośliny, widzę Twoje przygotowania do zimy,
wiem, ile czasu na to musisz poświęcić i dlatego wymiękam.

Pewnie dziś byłeś na działce, bo pogoda wrześniowa - machałam

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
GENIU- dziękuję za odwiedziny, na ogrodzie trawnik po koszeniu i areacji jest czysty, gdyż już na drzewach nie ma liści, jedynie w "sadzie" jeszcze liście spadają z jabłonek. Cyprysik ,spodobał mi się swoją" muszelkową" urodą i kolorem , no właśnie jest inny i dlatego znalazł się w naszym ogrodzie, na razie idzie na zimę pod osłonę ,do zadołowania, a wiosną na stałe, przygotowane miejsce.
Tuję i cyprysik,co roku owijam sznurkiem, lub taśmą, w ten sposób zimą śnieg nie przegina pędów , ( co widać na zdjęciach z października). mam drabinkę wolno stojącą i wysokość rośliny nie stanowi problemu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ukłony ( niezasłużone), a naleweczka jeszcze musi trochę poczekać..... na zimową,nieprzyjemną . Teraz jest ładnie i jest czas i możliwość na modernizacje, zmiany i modyfikacje. Robię to , co bym musiał zrobić wiosną, a wtedy trudno by było znaleźć czas.
Główne prace , poza przestawieniem szklarni, to tworzenie nowej , czwartej już ( i chyba ostatniej ) rabaty na roślinki ( oczywiście głównie iglaki i krzewy). Oto , zdjęcia, jeszcze nie dokończonej rabaty znajdującej się przy lesie , obok wejścia do ogrodu.

D-M- dziękuję za odwiedziny, na końcu każdego mojego postu pod podpisem jest link do : spis treści, wystarczy kliknąć na napis i otwierają się adresy do moich wątków ogrodowych. Część 1 znajdowała się pod opisem Rok 2008, teraz dopisałem że do jest właśnie cześć 1 naszego ogrodu, znajdują się tam , archiwalne zdjęcia z pierwszych lat budowy ogrodu, oraz dokładny opis ogrodu i okolicy. Zapraszam.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, to całkiem niedużo kupiłaś, ja się zadowoliłem tym jednym, bo i już "marudzę " z uwagi na braki miejsc do sadzenia. Na tworzonej rabacie znajdzie się trochę miejsca dla roślinek, ale tylko tych niedużych i tolerujących cień, w przechowalni już czeka na tę rabatę co najmniej 10 kupionych ostatnio roślinek.
Jeżeli nie masz pojazdu do przywiezienia drzewek owocowych to daj mi znać,, to Ci przywiozę, zadzwoń do nich co mam wziąć, mnie dadzą na kredyt, a Ty zapłacisz kiedy będziesz mogła.
Tych wrażliwych roślinek to mam tyle że policzy je na palcach jednej ręki, tyle to mogę się pobawić z ich dokładnym okryciem. Rododendrony, okrywam jedliną starannie, gdyż ubiegłej zimy pierwsze dwa od strony furtki( od południa) , nie kwitły, gdyż przemarzły im pąki kwiatowe.
Na działce, przy takiej pogodzie, nie być, to grzech, a co z Zosieńką mam się kłócić, to lepiej coś w Nokłach zrobię..
Przystępuję do do dalszej prezentacji zdjęć naszych roślinek , tym razem rosnących na RABACIE POŁUDNIOWEJ
Rabata ta ma powierzchnię około 70 metrów kwadratowych i znajduje się wzdłuż warzywniaka .




Tuję i cyprysik,co roku owijam sznurkiem, lub taśmą, w ten sposób zimą śnieg nie przegina pędów , ( co widać na zdjęciach z października). mam drabinkę wolno stojącą i wysokość rośliny nie stanowi problemu.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny i za ukłony ( niezasłużone), a naleweczka jeszcze musi trochę poczekać..... na zimową,nieprzyjemną . Teraz jest ładnie i jest czas i możliwość na modernizacje, zmiany i modyfikacje. Robię to , co bym musiał zrobić wiosną, a wtedy trudno by było znaleźć czas.
Główne prace , poza przestawieniem szklarni, to tworzenie nowej , czwartej już ( i chyba ostatniej ) rabaty na roślinki ( oczywiście głównie iglaki i krzewy). Oto , zdjęcia, jeszcze nie dokończonej rabaty znajdującej się przy lesie , obok wejścia do ogrodu.


D-M- dziękuję za odwiedziny, na końcu każdego mojego postu pod podpisem jest link do : spis treści, wystarczy kliknąć na napis i otwierają się adresy do moich wątków ogrodowych. Część 1 znajdowała się pod opisem Rok 2008, teraz dopisałem że do jest właśnie cześć 1 naszego ogrodu, znajdują się tam , archiwalne zdjęcia z pierwszych lat budowy ogrodu, oraz dokładny opis ogrodu i okolicy. Zapraszam.
ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, to całkiem niedużo kupiłaś, ja się zadowoliłem tym jednym, bo i już "marudzę " z uwagi na braki miejsc do sadzenia. Na tworzonej rabacie znajdzie się trochę miejsca dla roślinek, ale tylko tych niedużych i tolerujących cień, w przechowalni już czeka na tę rabatę co najmniej 10 kupionych ostatnio roślinek.
Jeżeli nie masz pojazdu do przywiezienia drzewek owocowych to daj mi znać,, to Ci przywiozę, zadzwoń do nich co mam wziąć, mnie dadzą na kredyt, a Ty zapłacisz kiedy będziesz mogła.
Tych wrażliwych roślinek to mam tyle że policzy je na palcach jednej ręki, tyle to mogę się pobawić z ich dokładnym okryciem. Rododendrony, okrywam jedliną starannie, gdyż ubiegłej zimy pierwsze dwa od strony furtki( od południa) , nie kwitły, gdyż przemarzły im pąki kwiatowe.
Na działce, przy takiej pogodzie, nie być, to grzech, a co z Zosieńką mam się kłócić, to lepiej coś w Nokłach zrobię..
Przystępuję do do dalszej prezentacji zdjęć naszych roślinek , tym razem rosnących na RABACIE POŁUDNIOWEJ
Rabata ta ma powierzchnię około 70 metrów kwadratowych i znajduje się wzdłuż warzywniaka .















Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu, kawał dobrej roboty za Tobą
zimy już nie musisz się obawiać 


- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ranczo Nokły cz.3
Tadeuszu wzorowo przygotowany ogród do zimy, żadne śniegi mu nie straszne. Rabata południowa bardzo atrakcyjna. W ten weckend, będę chciał poznać wszystkie części Twoich wątków, od początków powstawania Rancza
Pozdrawiam Tomek

Pozdrawiam Tomek

- Alima2
- 1000p
- Posty: 1498
- Od: 16 sie 2009, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ranczo Nokły cz.3
Witaj Tadeuszu 
Cały wieczorek spacerowałam po Twoich włościach. Najbardziej zauroczyły mnie i zaskoczyły Twoje warzywa...takie dorodne,ekologiczne...Gratulują. Ogród masz super poukładany. Pomysł płotka dla mieczyków jest do naśladowania. Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
Gratuluję ścieżki-już jest cudowna
Pozdrawiam

Cały wieczorek spacerowałam po Twoich włościach. Najbardziej zauroczyły mnie i zaskoczyły Twoje warzywa...takie dorodne,ekologiczne...Gratulują. Ogród masz super poukładany. Pomysł płotka dla mieczyków jest do naśladowania. Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
Gratuluję ścieżki-już jest cudowna

Pozdrawiam
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz.3
Ja też jestem pełna podziwu taki duży ogród a tak pięknie utrzymany , właściwie idealnie .piofigiel pisze:Tadeuszu wzorowo przygotowany ogród do zimy, żadne śniegi mu nie straszne. Rabata południowa bardzo atrakcyjna. W ten weckend, będę chciał poznać wszystkie części Twoich wątków, od początków powstawania Rancza![]()
Pozdrawiam Tomek
Mogę dużo uczyć się od Ciebie .
Pozdrowienia Genia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ranczo Nokły cz.3
SYLWKU- dziękuję za odwiedziny, teraz gdy w ogrodzie późna jesień i dobra pogoda, jest czas na prace w ogrodzie które trudno wykonać wiosną ,bo brak wtedy czasu. Co roku staram się jesienią i zimą, jak łagodna prowadzić w ogrodzie prace remontowe i modernizacyje.
TOMKU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze całkowicie ogród nie jest gotowy do zimy, okryłem gałązkami jodły i świerku rośliny zimozielone ( oczywiście nie wszystkie, tylko te najbardziej wrażliwe na zimne wiatry), dla innych roślin do okrycia przygotowałem z palików stelaż, jak się ochłodzi, za pomocą zszywacza meblowego przymocuję do palików włókninę.
ALINO - dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pewnie Cię nogi mocno bolały od tego spaceru,aby obejrzeć dokładnie cały ogród, trzeba się trochę " ochodzić". Nasza działka jest w starorzeczu, przez setki, czy tysiące lat, rzeka naniosła z Roztocza najlepszą ziemię, mimo bliskości rzeki teren nie jest podmokły, poziom wody w rzece , w stosunku do poziomu działki jest obniżony o 2.40 m, chociaż oczywiście wilgoci w glebie nie brakuje.
Szkoda by było nie uprawiać na takiej ziemi warzyw, zwłaszcza że trudno na rynku kupić "zdrową żywność". Płotek dla mieczyków ,to konieczność, bez płotka kwiaty się kładą i łamią, płotek pozwala im bez obawy rosnąć prosto.
GENIU- dziękuję za odwiedziny, Ty możesz się uczyć ode mnie przygotowania gleby pod warzywa i kwiaty, a ja od Ciebie uprawy pięknych kwiatów. Dobrze że Takie Forum istnieje, każdy z nas , mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia czegoś nowego się uczy, jest to dobre miejsce na wymianę doświadczeń, bo jeszcze nie ma nikogo ,co by wszystko umiał.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej

TOMKU- dziękuję za odwiedziny, jeszcze całkowicie ogród nie jest gotowy do zimy, okryłem gałązkami jodły i świerku rośliny zimozielone ( oczywiście nie wszystkie, tylko te najbardziej wrażliwe na zimne wiatry), dla innych roślin do okrycia przygotowałem z palików stelaż, jak się ochłodzi, za pomocą zszywacza meblowego przymocuję do palików włókninę.
ALINO - dziękuję za spacer po naszym ogrodzie,pewnie Cię nogi mocno bolały od tego spaceru,aby obejrzeć dokładnie cały ogród, trzeba się trochę " ochodzić". Nasza działka jest w starorzeczu, przez setki, czy tysiące lat, rzeka naniosła z Roztocza najlepszą ziemię, mimo bliskości rzeki teren nie jest podmokły, poziom wody w rzece , w stosunku do poziomu działki jest obniżony o 2.40 m, chociaż oczywiście wilgoci w glebie nie brakuje.
Szkoda by było nie uprawiać na takiej ziemi warzyw, zwłaszcza że trudno na rynku kupić "zdrową żywność". Płotek dla mieczyków ,to konieczność, bez płotka kwiaty się kładą i łamią, płotek pozwala im bez obawy rosnąć prosto.
Z Twojej wypowiedzi rozumiem że Twoje cebule mieczyków nadal tkwią w ziemi, jeżeli tak, to je szybko wykop , oczyść i przechowaj do wiosny w chłodnym miejscu. Cebule mieczyków nie są w stanie przezimować w ziemi w naszych warunkach klimatycznych, czasami to się zdarza że potrafią nie zmarznąć zimą, ale ryzyko że zmarzną jest zbyt duże.Niestety byłam mało przewidująca i mieczyki nie rosną u mnie w rzędzie-ale chyba wiosną mogę je poprzesadzać????
GENIU- dziękuję za odwiedziny, Ty możesz się uczyć ode mnie przygotowania gleby pod warzywa i kwiaty, a ja od Ciebie uprawy pięknych kwiatów. Dobrze że Takie Forum istnieje, każdy z nas , mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia czegoś nowego się uczy, jest to dobre miejsce na wymianę doświadczeń, bo jeszcze nie ma nikogo ,co by wszystko umiał.
Kontynuacja zdjęć roślin rosnących na Rabacie Południowej














