Bogusiu , jeszcze trochę wolnego , córka już na "ostatnich" nogach. W każdej chwili można się spodziewać rozwiązania.
Już się pytała , czy może wykupić u nas karnet na obiady na grudzień, ha, ha ...A mi się i dla nas nie chce gotować.
Ale mąż nie odpuści to jego pupilka , wystarczyło , że zatrzepotała rzęsami i już tatuś łapał się za portfel.
Halinko , czy to za Twoją sprawką

Mam doborowe towarzystwo
Ido , na wiosnę nie przewiduję foliaka , może mąż u siebie postawi , trochę mniejszy aby choć parę pomidorków wsadzić.
Wszystkie pomidorki smakowały . Już M się pytał czy wiosną też dostanę rozsadę
Czarny to taka ciekawostka , mi i mojemu M najbardziej podobały się i smakowały te duże sercowate i malinowe.