Ogród Elizabetki po góralsku
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
nooooo GAZDZINO ELINO na koronki klockowe to smoka nie namówicie
ale heklować gacie z łowiecej wełny mogę dla Jakuba[cy to tyn co wolny bo...... kulawy?]

nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Izko Lisko....no to już w LO musiałaś być tą Miss'ką i tak aż po dzień dzisiejszy Ci zostało....a co by ni .
Gaździnko Agatko możno by i kulawy bele niy garbaty i krziwo zęby skłodojący....a gacie heklowane jako te stringi
upowszechnić idymy.
Gaździnko Agatko możno by i kulawy bele niy garbaty i krziwo zęby skłodojący....a gacie heklowane jako te stringi
upowszechnić idymy.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Witaj Elizabetko!
Przyszłam zgodnie zapowiedzią.
Skoro nie możesz pojechać w góry to pokazuj takie cudeńka.
Kołnierzyk śliczniusi.
Przyszłam zgodnie zapowiedzią.
Skoro nie możesz pojechać w góry to pokazuj takie cudeńka.
Kołnierzyk śliczniusi.
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Dziewczyny ja sama kiedyś dziergałam takie kołnierzyki,pończochy i rękawiczki z 5 palcami-robiłam też serwetki i obrusiki na okrągły stół.Tak-ale to było tak dawno.
Elżbietko wyhaftowanych serwetek i serwet też mam dość dużo,ale ja je używam.Wszystkie są w białym kolorze i wyszywane białą muliną.
Elżbietko wyhaftowanych serwetek i serwet też mam dość dużo,ale ja je używam.Wszystkie są w białym kolorze i wyszywane białą muliną.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Gazdzino Elino.......u Nas to chłop jak tylko trochę ładniejszy od diabła to już PRZYSTOJNY, a u Was?
w górach siklawa,jedż i bacz czy Ci Twojego-wszystkiego nie spłynęło z błotem
,bo u smoków ledwo się trzyma
cmokasy
w górach siklawa,jedż i bacz czy Ci Twojego-wszystkiego nie spłynęło z błotem
cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Krysiu....więcej nie mam takich śliczności prosto z Koniakowa....bo to oryginał przeca jest.
Aneczko ja też mam...sama robiłam i też białą muliną
za starej pierwej szczególnie z haftem Richelieu ale najgorsze to krochmalenie i prasowanie.
....a na stół wykładam jak okazja albo święta.
Agatko kochano wszystki górale to fest przystojne chłopy szczególnie obleczone po góralsku
no obocz jeno jaki przystojny TYN GÓROLICEK :P
Ciekawi mnie czy mój świrgotek łąkowy nadal przylatuje łapać koniki polne i inne latające muszki. Ale mi się zatęskniło.

Byle do wiosny.
Aneczko ja też mam...sama robiłam i też białą muliną
Agatko kochano wszystki górale to fest przystojne chłopy szczególnie obleczone po góralsku
no obocz jeno jaki przystojny TYN GÓROLICEK :P
Ciekawi mnie czy mój świrgotek łąkowy nadal przylatuje łapać koniki polne i inne latające muszki. Ale mi się zatęskniło.

Byle do wiosny.
-
goryczka143
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Witaj Elizabetko!
Dziękuję bardzo za to, że mnie wspierałaś. Już cztery za mną , jeszcze osiem
co 28 dni / z Wami wytrzymam/. Jestem jeszcze słaba ale już z Wami.
Całuję mocno.
Dziękuję bardzo za to, że mnie wspierałaś. Już cztery za mną , jeszcze osiem
co 28 dni / z Wami wytrzymam/. Jestem jeszcze słaba ale już z Wami.
Całuję mocno.
- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Elżbietko, super ten górski ogródek. Przepływowe oczko to moje marzenie 
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Krysiu będzie dobrze kochana.
Mocno ściskam i buziaczki ślę.
Maju witam Cię bardzo serdecznie....jak mnie tu znalazłaś....
Dzięki za miłe odwiedzinki. :P
Maju witam Cię bardzo serdecznie....jak mnie tu znalazłaś....
Dzięki za miłe odwiedzinki. :P
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Elżbietko-mam także taki kołnierzyk z Koniakowa, kiedyś naszyłam go odwrotnie na podkoszulek, też było super.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Dzień dobry Elizabetko. W bardzo malowniczym rejonie jest Twój góralski ogród. Coraz mniej czasu mam na wertowanie stron na forum, a Ty masz niejeden tu wątek. W każdym razie wpadłam, aby życzyć miłego dnia, bo trzeba też trochę popracować.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Teraz dopiero sprawdziłam gdzie jest Biaritz, a to Kraj Basków. Choć nigdy tam nie byłam to wiem, że to wyjątkowe miejsce. Ciekawi mnie dlaczego właśnie tam zdecydowałaś się spędzić wakacje? A skoro tak lubisz Atlantyk to może teraz wybierzesz się bardziej na północ?
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Ewko...prześliczne są te ich wyroby.....szkoda, że tam się nie wychowałam...na pewno bym w jakimś kółku koronki robiła
.......bo bardzo lubię takie dłubanie ale na to trzeba mieć łogromniście moc czasu.
Felu dzięki, że znalazłaś chwilkę na mój ogródek.
Cieszę się, że przypadła Ci do gustu okolica.
Na początku myśleliśmy o Bretanii ale ciągnęło mnie bardziej na południe bo lubię ciepło.....a Biarritz ze względu na to, że jest małą stolicą Kraju Basków i dobrze było by go zobaczyć.....i to było to
te fale obijające się o skały.
Meliśmy w planach zjeździć więcej malowniczych miasteczek portowych ale podróż mimo wszystko była męcząca i głównie siedzieliśmy na kempingu rozkoszując się bryzą morską w połączeniu z zapachem lasku sosnego i przecudnymi widokami.....no bo w domu takich nie mamy
.
Zwiedzaliśmy i owszem ale jedynie okoliczne pobliskie miasteczka, ichniejsze zabytki i tradycyjne targowiska żeby poczuć tamtejszą atmosferę.

Zostały zdjęcia, wspomnienia no i na zawsze hortensje.
Chętnie bym pojechała do Bretanii...ale ocean już widziałam
ale głupia jestem nie? ...taki świat drogi jechać żeby trochę wody zobaczyć...na głupotę nie poradzisz.

Jeździmy tylko raz w to albo podobne miejsce...tak, że niestety .....no chyba, że wygram w totka, w którego zresztą nie gram.
Pozdrawiam cieplutko.
Felu dzięki, że znalazłaś chwilkę na mój ogródek.
Na początku myśleliśmy o Bretanii ale ciągnęło mnie bardziej na południe bo lubię ciepło.....a Biarritz ze względu na to, że jest małą stolicą Kraju Basków i dobrze było by go zobaczyć.....i to było to
Meliśmy w planach zjeździć więcej malowniczych miasteczek portowych ale podróż mimo wszystko była męcząca i głównie siedzieliśmy na kempingu rozkoszując się bryzą morską w połączeniu z zapachem lasku sosnego i przecudnymi widokami.....no bo w domu takich nie mamy
Zwiedzaliśmy i owszem ale jedynie okoliczne pobliskie miasteczka, ichniejsze zabytki i tradycyjne targowiska żeby poczuć tamtejszą atmosferę.
Zostały zdjęcia, wspomnienia no i na zawsze hortensje.
Chętnie bym pojechała do Bretanii...ale ocean już widziałam
Jeździmy tylko raz w to albo podobne miejsce...tak, że niestety .....no chyba, że wygram w totka, w którego zresztą nie gram.
Pozdrawiam cieplutko.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Dzien dobry Blizabetko. Czytam tu o szydełkowaniu i zastanawiam się czy istnieje jeszcze w Polsce sztuka robienia koronek z przeplatanych,bawełnianych nici nawiniętych na klocki. We Francji jeszcze się je robi.
Co do oceanu to powiem Ci,że mnie chyba nigdy nie przejdzie ta fascynacja . Wczoraj, choć koszmarnie wiało (100km/h) też pojechaliśmy, żeby chociaż przez chwilę popatrzeć. Wiatr jednak był tak silny, ze szybko zmykaliśmy do samochodu.Często zazdroszczę ludziom mieszkającym tuż nad brzegiem oceanu, mogą cały czas obserwować ten niekończący się, a ciągle zmieniający siektakl.
Co do oceanu to powiem Ci,że mnie chyba nigdy nie przejdzie ta fascynacja . Wczoraj, choć koszmarnie wiało (100km/h) też pojechaliśmy, żeby chociaż przez chwilę popatrzeć. Wiatr jednak był tak silny, ze szybko zmykaliśmy do samochodu.Często zazdroszczę ludziom mieszkającym tuż nad brzegiem oceanu, mogą cały czas obserwować ten niekończący się, a ciągle zmieniający siektakl.

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Elizabetki po góralsku
Dokładnie tak wieje Felu jak ten emotikon przedstawia
.
Szczerze to z klockowymi się jeszcze nie spotkałam ale miałam kiedyś w ręce czeskie pismo z robótkami i tam były takie prace.
Tu w Istebnej robi się na szydełku z cienkich nici.....co roku odbywają się konkursy koronczarskie a na okrągło w pobliskich przydomowych sklepikch można nabyć koronki koniakowskie....i nawet sławetne stringi.
Tego widoku też zazdroszczę....ale widzę go Twoimi oczyma.
Dzięki za miłe odwiedzinki....i to w poniedziałek....a jaki poniedziałek taki cały tydzień.
Cieplutko pozdrawiam i chow sie na szpyrka.
Szczerze to z klockowymi się jeszcze nie spotkałam ale miałam kiedyś w ręce czeskie pismo z robótkami i tam były takie prace.
Tu w Istebnej robi się na szydełku z cienkich nici.....co roku odbywają się konkursy koronczarskie a na okrągło w pobliskich przydomowych sklepikch można nabyć koronki koniakowskie....i nawet sławetne stringi.
Tego widoku też zazdroszczę....ale widzę go Twoimi oczyma.
Dzięki za miłe odwiedzinki....i to w poniedziałek....a jaki poniedziałek taki cały tydzień.
Cieplutko pozdrawiam i chow sie na szpyrka.

