Leśny ogród Moni68 cz.5

[Zabeczka101059]

Wiataj Moniko
Cudne masz wiciokrzewy, hosty zresztą też a w ogóle wszystko mi się podoba
I tyle ciekawych roślinek bym też chciała ale gdzie posadzidzić, no gdzie
Pozostało mi zwiedzać Twój ogród
Pozdrawiam

[Monia68]

Kochane, witam Was serdecznie
Ciemno już, można więc przyjąć, że kolejny ponury listopadowy dzień za nami Coraz bliżej do wiosny
Najważniejsze, że M posadził zawilce Oby tylko się przyjęły, to będzie duża kępa w przyszłym roku.

Grażynko, miło mi, że podobają Ci się moje wiciokrzewy Mam sześć odmian, chcę jeszcze posadzić Tellmanna i Serotinę. W tym roku nie trafiłam na ładne sadzonki, więc sobie odpuściłam.

Halinko, polecam się na przyszłość

Eugenio, bardzo dziękuję Masz rację, to Graham Thomas- obok wiciokrzewu Hackrotta mój ulubiony Wszystkie moje wiciokrzewy rosną u mnie od sześciu lat, Grahama trochę przycinałam, ale niewiele.
Drugi to zimozielony wiciokrzew Henryiego. Może nie kwitnie tak spektakularnie, jak pomorskie, ale ma ładne ciemnozielone liście. Rośnie na wystawie południowej, ale osłaniany jest przez koronę wielkiego dębu sąsiada. Zimuje bez problemu.
Ostatniej zimy prawie całkowicie wymarzły dwa wiciokrzewy japońskie, ale odbiły od korzeni i chyba wyszło im to na plus.
Ze wszystkich moich odmian jedynie wiciokrzew Browna "Scarlet Dropmore" atakowany jest przez mszyce w momencie pojawienia się pąków kwiatowych. Zazwyczaj jednorazowy oprysk Mospilanem wystarcza. Najprawdopodobniej warunki odpowiadają wiciokrzewom- nigdy nie miały żadnych chorób grzybowych.

Krysiu, dziękuję i wzajemnie Będę szukała tych, co lubią kwaśną ziemię.

Żabeczko, bardzo dziękuję za miłe słowa Zapraszam do mojego ogrodu, a ja z przyjemnością będę odwiedzać Twój Jest piękny

Ku pociesze

[pestka]

Witaj Moniko pięknie u ciebie w tym lasku wszystko mi się podoba u ciebie a moja działka to nie własna
żeby mieć kwasolubnych jak bym miała własny dom to może bym miała różaneczniki cz Rodendrony a tak to pisałam ci że dostałam od koleżanki a teraz martwić się o kwaśna ziemie i kupować to bez sensu
u mnie na działkach nikt nie kupuje tak jak ja żadnych kwiatów tak jak ja bo mówią żeby poszli z torbami
bo to przeważnie renciści i emeryci ja też jestem na rencie ale kocham kwiaty a mój M nie lubi działki tylko ze względu na mnie troszkę pomaga chociaż przy koszeniu rozpisałam się życzę zdrówka i pozdrawiam

[x_P-42]

Moniu, jakie zawilce wysadził Twój M ? Jesienne?

[evluk]

Przepiękna ta hortensja

[Monia68]

Pestko, doskonale Cię rozumiem... Poza tym wiele Forumowiczek posiadających działki skarżylo się na kradzieże Szkoda pracy, roślin...

Polu, M posadził zawilce japońskie. Duża kępę dostałam od Cioci na początku listopada, mam nadzieję, że się przyjmą.

Dziękuję, Ewo

[e-genia]

Moniko Witaj piękne wiciokrzewy i aż sześć ,ja nie mam żadnego i oczywiście miejsca też nie ale bardzo podobają mi się .
A zawilce powinny się przyjąć bez problemu ,jak tez czasem tak późno przesadzam swoje .
Genia

[JolantaG]

Wiciokrzewy cudne .
Ja mam tylko 2 odmiany ,ale muszę się rozejrzeć za takimi ,co mszyce ich nie lubią .

[fela]

Dzień dobry Moniko. Ten wiciokrzew na fotce jest bardzo dorodny. Mój posadzony wiosną obok parkanu jakoś nie może się odnalżć tutaj. Generalnie wszystkie posadzone ?parkanowe?rośliny są strasznie marne. Za parkanem jest asfalt ulicy i być może nie mają one wystarczającej przestrzeni do tworzenia korzeni. Minoł rok a my nadal jak na wystawie. Marzy mi się jakieś ustronniejsze miejsce .

[trzynastka]

Witaj Moniko wiciokrzew ci obficie kwitnął śliczny jest a u nas choróbsk ciąg dalszy teraz małego złapało ...ech jak nie lubię jesieni

[Monia68]

Kochane, witam Was serdecznie
Tradycyjnie ponury dzień, ale jest wyjątkowo ciepło, bo aż 12 st. Dobrze, że roślin nie pookrywałam Ze złością dzisiaj zauważyłam, że to choróbsko strasznie mnie osłabiło Poszłam posadzić kupione kilka dni temu cebule i tak się zmęczyłam, jakbym wykarczowała pół lasu Uważajcie więc na siebie!!!

Geniu, dziękuję Pomyśl o chociaż jednym wiciokrzewie- na ziemi zajmują mało miejsca, tak naprawdę rozrastają się na ogrodzeniu. Polecam pomorski Graham Thomas lub Hackrotta Goldflame- zawsze kwitną wyjątkowo bujnie, często liści nie widać. Pojedyncze kwiaty pojawiają się jeszcze w listopadzie. Poza tym Graham cudnie pachnie

Joluś, dziękuję Jestem ciekawa, jakie masz odmiany? Jak już wcześniej pisałam, u mnie tylko wiciokrzew Browna atakują mszyce. Mimo wszystko warto go mieć, bo pięknie kwitnie, a jednorazowy oprysk wystarcza.

Witaj, Felu Nie umiem rozwia Twoich wątpliwości... Z moich obserwacji wynika, że wiciokrzewy to wyjątkowo bezproblemowe pnącza rosnące praktycznie na każdym stanowisku.

Celinko, one co roku tak kwitną Wspłółczuję chorób, mogą człowieka wykończyć...
Zdrówka Wam życzę

Kontynuując temat wiciokrzewów- wiciokrzew Browna Scarlet Dropmore. Zdjęcia z ubiegłego roku, w tym roku byłam na wakacjach w pełni jego kwitnienia.

[goryczka143]

Moniko!

Serdeczne dziękuję.Jest mi niezwykle miło, że pamiętasz - ja już dziś na samą myśl czuję
się źle.
Zdjęcie śliczne niosące nadzieję - dziękuję.

[Monia68]

Krysiu, pamiętam i trzymam kciuki Będzie dobrze!!! Na samą myśl o lekarzach jestem chora...

[iga23]

Witaj Moniko, piękne są wiciokrzewy jak się ma taki wielki ogród, u mnie to tylko namiastka ich możliwości, ale masz rację, pachną pięknie.

[x-d-a]

Moniko, pozdrawiam poniedziałkowo :P
U mnie też jest ciepło, ale od rana leje deszcz
Wczoraj kupiłam w Casto...mnóstwo cebulek narcyzów tzw.Mix, czyli bezimiennych, ale cena (19gr) nie pozwalała grymasić. Oprócz tego trafił mi się śliczny żarnowiec kwitnący na biało za całe 2 zł. Było jeszcze tego więcej, ale rozsądek zwyciężył i n.p. nie kupiłam hortensji ogrodowej o pstrych listkach, bo po prostu nie miałabym już na nią miejsca. Aha, i jeszcze rozdrabniarka do gałęzi - bardzo chciałam ja mieć od dawna, ale zawsze było coś ważniejszego do kupienia.
Miłego dnia