Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.1

[Sylwek-zx]

Czekam na zdjęcia, ale popatrz również w tym wątku, który podesłałem. Były to rośliny kopane z gruntu, czy z pojemników

[amadeusz1229]

W doniczkach. A w wątkach opisane są drzewka już stasze, lub sadzone na wiosnę gdzie rusza wegetacja.

[Sylwek-zx]

Więc postaraj się o zdjęcia, ktoś na pewno coś zaradzi

[amadeusz1229]

TE NA ZDJĘCIACH NAJGOŻEJ WYGLĄDAJĄ

[Sylwek-zx]

Masz psa

[amadeusz1229]

Tak mam suke amstaff.

[Sylwek-zx]

Wiesz, typowy przypadek powielający się na forum, wyczytasz zapewne że należy zastosować Topsin i obficie podlewać, poczytaj sobie w linkach poniżej, na zasadzie dopasowanie do przypadku, nie przenawoziłeś ich czasem może jakiś oprys stosowałeś widoczne są jakieś pajęczynki, robale

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 5%9Brod%2A

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=70

[Domel]

Jakieś chorubsko dopadło Twoje tuje. Tak jak kolega wyżej mówi, Topsinem, może być też Amistar. Polecany jest do sporej liczby chorób iglaków.
Nawozy jakieś stosowałeś?

[amadeusz1229]

Żadnych nawozów nie dawałem. Czy mogę teraz popryskać te tuje?

Bardzo dziękuję za poradę, może uda się je uratować.

[selli7]

Drzewka wyglądają jakby korzenie zaatakowały jakieś grzyby z rodzaju fytoftoroz, czy inne powodujące zamieranie pędów.Moim zdaniem opryski nic nie dadzą, bo to sprawa 'od korzenia'.Z twojego opisu sytuacji wynika, że użyta ziemia mogła być zakażona jakimś grzybem.Lepiej nic nie dawać, można kompostu jak się ma, sadzić do takiej ziemi jaka jest w danym miejscu (wystarczy dobrze ją rozluźnić), żywotnik nie potrzebuje jakiejś specjalnej ziemi.
W mniejszych sklepach ogrodniczych, czasem ziemia długo czeka na nabywcę, leży bez powietrza w workach, zbita, często w nieodpowiednich warunkach, wilgotna w słońcu się nagrzewa i w środku może zacząć się proces rozwoju jakichś patogenów
Ja miałam tak z pelargoniami, sadzonki z jednego zakupu ładnie rosły w ziemi zakupionej w dużym markecie (duży obrót towarem), a źle w ziemi zakupionej (zabrakło mi) w pobliskim sklepie, gdzie opakowanie było już wyblakłe, co świadczy o tym, że długo ta ziemia leżała w workach
Ja bym wykopała tę ziemię, zamiast lać chemię Jeszcze można to zrobić teraz.

[amadeusz1229]

Dzięki za poradę

[Domel]

Tylko nie wiem czy już teraz pomoże sama zmiana ziemi kiedy już krzaki są w znacznym stopniu zarażone.
Nie zaszkodzi tego zrobić ale obawiam się że to w 100% niezałatwi tego problemów. Bez chemii chyba się nie obędzie.

[MirekL]

Wygrzeb jedno narmarniejsze i obejrzyj korzenie. Jeśli martwe to szkoda chemii. Czy widać zgniliznę korzeni i podstawy pędu?Zinfekowane fytoftorozą rośliny należy spalić. Zdrowe podlać bodaj 0,3 % Previcurem.
Ten czerwonawy kolor wskazuje na fytoftorę.

[amadeusz1229]

Ile tego preparatu wlewać pod drzewko? (oczywiście odpowiednio rozcienczonego)

[MirekL]

Wykopałeś? Obejrzałeś? Masz pewność, co je żre?

Amadeusz ostatnio był na forum dnia 7 listopada. Szkoda, że nie znamy dalszego ciągu akcji ratowania tujek. N.