Nowy ogród Jacka cz.3
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witajcie moi drodzy! Mariolu, Jolu, Grzesiu, Kasiu - cieszę się, że znaleźliście czas, by do mnie wpaść
Te słoneczka są z piątku. Część z nich już zmarzło. Cóż - takie prawa natury.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku prześliczne słoneczka rozświetlają Twój jesienny ogródek, u mnie niestety mróz zniszczył już prawie wszystkie kwiatuszki, a dzisiejsza noc była wyjątkowo zimna, na 4 piętrze -5, więc ile musiało być przy gruncie

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witaj Jacku ja część fuksji ,sundavillę. męczennicę i oleander zawiozłam do mamy do zimnego pokoju
Wczoraj oglądałam roślinki wyglądają pięknie i fuksje i sundavilla maja paki kwiatowe piękne zdrowe liście . Gorzej wszystko wygląda w ciemnej piwnicy ,liście spadły , jestem ciekawa czy z ich wiosną coś będzie .
Koleusy stoją w przedpokoju i wszystkie tracą liście chyba nie da mi się rady ich przetrzymać .
A miałam ich tyle odmian .
Genia
Wczoraj oglądałam roślinki wyglądają pięknie i fuksje i sundavilla maja paki kwiatowe piękne zdrowe liście . Gorzej wszystko wygląda w ciemnej piwnicy ,liście spadły , jestem ciekawa czy z ich wiosną coś będzie .
Koleusy stoją w przedpokoju i wszystkie tracą liście chyba nie da mi się rady ich przetrzymać .
A miałam ich tyle odmian .
Genia
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Co ja tu czytam
masz zimno w domu
to kto Cię grzeje....znaczy co
jak nie masz "pieca" 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witajcie! Dziś wybrałem kanny. Porosły takie wielkie, że widły na nich złamałem. Dokończyłem szpadlem ale udało się.
Agnieszko, te kwiaty to już prawie wspomnienie. U mnie też przymrozki regularne.
Geniu, w zimnych jasnych pomieszczeniach doniczkowe dobrze znoszą zimę i czasem nawet kwitną, a męcznnice potrafią rosnąć bez przerwy.
Igo, Grażynko, dziękuję za troskę. Dogrzewam się elektrycznie. Na fachowców muszę cierpliwie poczekać.
Agnieszko, te kwiaty to już prawie wspomnienie. U mnie też przymrozki regularne.
Geniu, w zimnych jasnych pomieszczeniach doniczkowe dobrze znoszą zimę i czasem nawet kwitną, a męcznnice potrafią rosnąć bez przerwy.
Igo, Grażynko, dziękuję za troskę. Dogrzewam się elektrycznie. Na fachowców muszę cierpliwie poczekać.
- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacuś moje kanny i dalie wciąż w ziemi ... a wideł dwie pary, może wpadniesz pomóc ? No i wiesz u mnie grzeją w domu 
Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku, jak wielkie musiały być te kanny, skoro złamałeś widły?
Pisząc to przypomniała mi się ubiegłoroczna calla- wykopywałam ją pół godziny, miała metrowe korzenie

Pisząc to przypomniała mi się ubiegłoroczna calla- wykopywałam ją pół godziny, miała metrowe korzenie
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witaj Grzesiu
Twoje propozycje bardzo kuszące i żałuję, że nie mogę skorzystać
Następne widły kanadyjskie kupię firmowe, by starczyły na dłużej.
Moniko, przypomniałaś mi, że nie wykopałem jeszcze kalijki. A kanny były bardzo duże - nad ziemią miały 2 metry, a pod ziemią zrobiły się bardzo grube bulwy, które w dodatku splątały się z sobą, bo były gęsto sadzone. To jakaś mega odmiana. Może masz na takie ochotę
Kilka zdjęć:
połączenie malope i cheiranthus cheiri

cheiranthus kwitnie, bo mu mrozy nie straszne

leontopodium alpinum - nawet nie sprawdziłem, czy jeszcze kwitnie

malope już na pewno zmarzła ale zobaczcie ostatni kwiatek

Następne widły kanadyjskie kupię firmowe, by starczyły na dłużej.
Moniko, przypomniałaś mi, że nie wykopałem jeszcze kalijki. A kanny były bardzo duże - nad ziemią miały 2 metry, a pod ziemią zrobiły się bardzo grube bulwy, które w dodatku splątały się z sobą, bo były gęsto sadzone. To jakaś mega odmiana. Może masz na takie ochotę
Kilka zdjęć:
połączenie malope i cheiranthus cheiri

cheiranthus kwitnie, bo mu mrozy nie straszne

leontopodium alpinum - nawet nie sprawdziłem, czy jeszcze kwitnie

malope już na pewno zmarzła ale zobaczcie ostatni kwiatek

- grzech77
- 200p

- Posty: 307
- Od: 29 maja 2008, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mogilany k/Krakowa
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witaj Jacuś Jakoś się dziś zawziąłem i wykopałem i kanny i dalie, tylko trzy taczki
U mnie obeszło się bez ofiar, widły ocalały. Może dlatego , że mają coś koło 50 lat. Na pewno używał ich mój dziadek i jak mówił, kupione u Żyda czyli pewnie przed wojną. Moje kanny też miały coś koło 2,5 m. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie im wyższe tym mniej okazałe kwiaty mają... Może są bardziej zbliżone do protoplasty kann ogrodowych ..? Pozdrawiam ciepło.
Witam serdecznie Wszystkich. Pozdrawiam ciepło z Mogilan, tam gdzie do słońca bliżej. www.mogilany.pl
Moje zacisze.
Moje zacisze.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8947
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku
Milo się patrzy na ostatnie, piękne jeszcze kwiatki. Lak też u mnie kwitnie.
Moje canny też z tych pancernych,wciąż w ziemi, zawsze jest z nimi ciężko przy wykopywaniu.
Muszę uważać na widły heh
Pozdrówki.
Milo się patrzy na ostatnie, piękne jeszcze kwiatki. Lak też u mnie kwitnie.
Moje canny też z tych pancernych,wciąż w ziemi, zawsze jest z nimi ciężko przy wykopywaniu.
Muszę uważać na widły heh
Pozdrówki.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku mnie ię jakoś udało wykopać kanny bez łamania wideł .
Pocieszyłeś mnie że męczennica cały czas będzie rosła to może w przyszłym roku zakwitnie .
Pocieszyłeś mnie że męczennica cały czas będzie rosła to może w przyszłym roku zakwitnie .
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku, dziękuję za propozycję, ale do gruntu nie będę ich sadzić. Po prostu nie chcę sobie dokładać roboty
Myślałam co prawda o jakiejś donicy z kannami, ale Twoje zdecydowanie za duże. W każdym razie bardzo dziękuję 
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Witajcie! Zimny wiatr przeszywa do szpiku a ja mam jeszcze trochę prac w ogrodzie. Już wiem, że zmarzły mi delosperma i aptenia, bo zapomniałem je zabrać ze skalniaka. Mam nadzieję, że ogrodowe, które są w doniczkach, jeszcze nie zmarzły, bo czekają na zadołowanie. A ja czekam, aż przestanie wiać
Grzegorz, moje kanny też nie mają wielkich kwiatów, ale myślę, że ogrom liści i łodyg je przytłacza. Ale faktycznie - jedną kannę mam dziką - canna indica. Dla mnie w kannach liczą się przede wszystkim liście.
Pelagio, masz rację - kanny są pancerne i mógłbym je spokojnie potrzymać do prawdziwych mrozów ale potem to i wykopywać sie nie chce.
Geniu, na pewno masz lepsze widły, bo moje to było badziewie. Ale w ub. roku nie miałem nic więc kasy nie było na porządny sprzęt.
Passiflora w widnym pomieszczeniu na pewno będzie rosła całą zimę.
Moniko, tak, moje to z tych olbrzymich kann. Mama posadziła je w doniczkach, to urosły mniejsze ale szybko zaczęły zasychać więc nie warto.
Grzegorz, moje kanny też nie mają wielkich kwiatów, ale myślę, że ogrom liści i łodyg je przytłacza. Ale faktycznie - jedną kannę mam dziką - canna indica. Dla mnie w kannach liczą się przede wszystkim liście.
Pelagio, masz rację - kanny są pancerne i mógłbym je spokojnie potrzymać do prawdziwych mrozów ale potem to i wykopywać sie nie chce.
Geniu, na pewno masz lepsze widły, bo moje to było badziewie. Ale w ub. roku nie miałem nic więc kasy nie było na porządny sprzęt.
Passiflora w widnym pomieszczeniu na pewno będzie rosła całą zimę.
Moniko, tak, moje to z tych olbrzymich kann. Mama posadziła je w doniczkach, to urosły mniejsze ale szybko zaczęły zasychać więc nie warto.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nowy ogród Jacka cz.3
Jacku, jestem pod wrażeniem podpisywania roślin nazwami łacińskimi... ale...
Osobiście wolę po polsku... nazwy bardziej mi się utrwalają.
I ciepło się ubieraj...

Osobiście wolę po polsku... nazwy bardziej mi się utrwalają.
I ciepło się ubieraj...

