Wełnowiec - wełnowce na storczyku

Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory falenopsis

Post »

Wełnowiec hm... nie zawsze w tej dorosłej formie jest spotykany.To pojedyńcze osobniki ,dobrze maskujące się.Reszta kłaczki,watki i paprochy wskazuja na to ,ze jest. Tym paskudom czesto towarzyszą przędziorki i wciornastki.Stąd sugestia takiego środka interwencyjnego ,a nie innego.
Dla mnie oczywiste ,ze to zaatakowany storczyk.
Obym sie myliła.

Nazwę tematu poprawiłam korektą moderatorską ,wpis był zbędny.
Napisałaś temat "CHory falek" .
W tej formie nie będzie taki opis figurować na stronie.

Ot....tyle prawdy :| o pisaniu :kto,gdzie pisał.
wykrzyknik postawiłam w tekście .Ma swoją wymowę ,jak normalny wykrzyknik.
Zwraca uwagę , odpowiednio aklcentując.


Oczywiście ....z diagnozą możesz sie nie zgadzać. To tylko są podpowiedzi :lol:
Traktuj zawsze jak sugestie.
Jak nie potrzebna porady ,odrzuć.

Decyzja o działaniach jest w Twoich rękach.

JOVANKA
Awatar użytkownika
aledra7
1000p
1000p
Posty: 1658
Od: 21 paź 2008, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Chory falenopsis

Post »

Jovanko pytałam gdzie widzisz tego wełnowca bo ja po prostu nie widze i nie wiem jak może wyglądać (prócz waty) :wink: jedyne co zauważyłam to że po korzonkach i w podłożu chodzą takie małe ciemne robaczki, bardzo małe, nie wiem co to może być
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chory falenopsis

Post »

aledra7 pisze:...... jedyne co zauważyłam to że po korzonkach i w podłożu chodzą takie małe ciemne robaczki, bardzo małe, nie wiem co to może być
Olu, zlituj się, jeśli nie nad sobą, to nad storczykiem. Piszesz o robalach, a dziwisz się plamom. Jovanka napisała ci co sugeruje zastosować i dlaczego. Działaj zamiast dyskutować i przekonywać, że to pewnie po przelaniu, a robaczki to sobie tak ot pewnie na spacer wyszły.
Awatar użytkownika
aledra7
1000p
1000p
Posty: 1658
Od: 21 paź 2008, o 14:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Re: Chory falenopsis

Post »

jeśli nie zauważyłeś/aś to najpierw pisałam o przelaniu a dziś dopiero zauważyłam robaki
Barbarusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 lip 2012, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

wełnowiec na storczyku

Post »

kupilam w sklepie storczyka, który miał na liściach wydzielinę lepką, po pewnym czasie pokazały się wełnowce. Kupilam preparat Polysect 005 Sl SUBSTRAL czy ktoś stosował? bedę wdzięczna Basia
Awatar użytkownika
Monika77
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 8 paź 2012, o 08:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Witam serdecznie , wełnowiec strasznie uciążliwe stworzenie, bardzo uważaj żeby nie przeszedł na inne kwiaty , właśnie walczę z nim na szaflarze i na oleadrze , przeszedl z jednego na drugi, żmudna praca i trzeba dużo cierpliwości , ja pryskam go Confidor bayera i pomaga .
Awatar użytkownika
kasia126126
1000p
1000p
Posty: 1025
Od: 8 cze 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Ja do swoich storczyków zastosowałam confidor. Żeby całkowicie pozbyć się paskudztwa każdy storczyk wyjmowałam z doniczki i zanurzałam w kąpieli z confidoru. Zmieniłam też doniczki i podłoże bo wełnowce były nawet na korze. Chyba pomogło, bo od 2 tygodni nie widzę oznak żerowania tego diabelstwa.
Pozdrawiam.
Kasia
Mój mały zielony świat
Awatar użytkownika
Ramonna
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 kwie 2013, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Witam,

od niedawna odkryłam w sobie pasję do hodowli storczyków, oczywiście amatorsko i warunkach typowo domowych ;)
Kilka dni temu, w markecie, zakupiłam mojego trzeciego storczyka. Miał dużo ładnych i zielonych korzonków, piękny kolor no i ogólnie wydawał mi się zdrowy.
Niestety, następnego dnia zauważyłam na spodzie dużego liścia białe kłaczki. Potem coś podobnego na łodyżce, przy kwiatach. Ogólnie, niemal wszędzie jakaś oznaka paskudztwa. Zidentyfikowałam drania jako wełnowca. Zaczęłam walkę.
Przeczytałam masę porad zanim zdecydowałam się działać i skierowałam się bardziej w stronę chemii. Zakupiłam Substral 25 ml. Rozrobiłam w wodzie i hola. Popryskałam mój "Paryż" w sposób jak na instrukcji. Wytarłam listki. Następnego dnia problem powrócił. ;:222
Tym razem podeszłam bardziej zmobilizowana do akcji insektobójczej. Zrobiłam roztwór metodą domową, tj. alkohol, woda i płyn do mycia naczyń. Przetarłam "Paryż" (liście, łodyżkę, kwiaty, pąki) nie używając ani razu tego samego płatka. Spryskałam roślinkę ponownie, a resztę wlałam do podłoża (rozrobiłam płynu w 200 ml wody, zgodnie z podanymi na opakowaniu proporcjami).

Drugi dzień, jak nie widzę żadnych niepokojących objawów. Wełnowców ani śladu. "Paryż" ma się dobrze, listki są mięsiste i twarde, a bałam się, że taką ilością chemi mu zaszkodzę, byłam jednak zdeterminowana i nastawiona na "raz kozie śmierć". Przetrwa lub nie, choć w cichości chciałam, by przetrwał ;:131

Teraz chcę odczekać kilka dni i w przypadku nawrotu kolonii wełnowców, zmienić podłoże i zastosować tabletki, bądź pałeczki.
Wszędzie są informacje, jak walczyć, a czy ktoś może mi powiedzieć, czy zwalczył na stałe te paskudy? Nie mogłam wyszukać, by ktoś pochwalił się brakiem wełowców choćby po paru miesiącach od ich pierwszego wystąpienia :)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kasia126126
1000p
1000p
Posty: 1025
Od: 8 cze 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Tak jak pisałam powyżej, u mnie pomógł Confidor. Storczyki wyleczone kąpielą teraz pięknie rosną.
Pozdrawiam.
Kasia
Mój mały zielony świat
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Ramonna witaj w sekcji,
piszesz ...
Wszędzie są informacje, jak walczyć, a czy ktoś może mi powiedzieć, czy zwalczył na stałe te paskudy? Nie mogłam wyszukać, by ktoś pochwalił się brakiem wełowców choćby po paru miesiącach od ich pierwszego wystąpienia :)
no...od 2007 roku walczymy z wełnowcami; to prawie stały :evil: atrybut storczykowej uprawy.
I nie tylko o tym piszemy jak walczyć ale i walczymy i zwyciężamy.
np.Skuteczne są śr. Provado ../spray/ i pałeczki .
Słabo szukałaś- polecam zielone tematy przejrzeć od końca.

Skuteczność preparatów jest różna - wybór również... ;
ważne, aby działanie zastosowanych środków obejmowało wszystkie fazy rozrodcze intruza /a tu są 4/
Dopiero wtedy można mówić o ich wytępieniu.
Półśrodki dają pół efektu :lol: i po x-czasie wychodzi z podłoża kolejne pokolenie.

Stosowania chemii jest i owszem radykalnym krokiem - ale... zawsze problematycznym.
-działanie należy dostosować do inwazyjności szkodnika.
Niewielkie ilości szkodników można usunąć mechanicznie i nękać..metodami przyjaznymi/jak zrobiłaś za pomocą drinka/.

Ramonna -, a, o jakim storczyku mowa ? bo nazwę "Paryż" możesz sobie darować w wydaniu "solo".
A jeżeli nawet jest handlową nazwą to odnoszona ma być do storczyka określonego rodzaju...np.do hybrydy Phalaenopsis.
I o takim storczyku w sekcji merytorycznej jest mowa , nie o "Paryżu".
To jest uwaga formalna ;
sposób wskazany umożliwia komunikowanie się na forum publicznym zrozumiałym nazewnictwem dla wszystkich..

pozdrawiam JOVANKA
Awatar użytkownika
Ramonna
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 kwie 2013, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Zakodowane, Jovanko ;:7
Dziękuję również za słowa, które wlały we mnie nadzieję na pozbycie się szkodników.

Poszłam za Twoją radą kasia126126 i kupiłam Confidor. Jeśli tylko, a póki co po wnikliwej, codziennej obserwacji od 5 dni nie widzę nic niepokojącego, nastąpi nawrót, zastosuję.

PS. Provado nigdzie nie mogłam dostać, choć czytając o jego efektywności, zdania są podzielone ;:218
Barbarusia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 16 lip 2012, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Ja stosowałam preparat Polysect 005 Sl SUBSTRAL jak w pierwszym poście moim, ale wyjęłam go z doniczki, otrzepałam go z "ziemi"- popryskałam całego łącznie z korzonkami i umyłam doniczke porządnie, zmieniłam podłoże.
W tej chwili juz 2 raz będzie kwitł października.
Pozdrawiam :heja
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2391
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: wełnowiec na storczyku

Post »

Ramonna pisze:PS. Provado nigdzie nie mogłam dostać, choć czytając o jego efektywności, zdania są podzielone ;:218
Powiem tak...zbyt mało wnikliwie szukałaś artykułów skoro taka opinię wydajesz.

W stosowaniu śr.ochrony, nie chodzi o wytoczenie najcięższej chemii i nie zawsze jest ona konieczna.
Oceną jest liczebność tzw.inwazyjność....-kilka szkodników to nie plaga.I trzeba mechanicznie usuwać domowymi sposobami.Szkoda zdrowia na mocna chemię.

- preparaty Provado są przeznaczone do użytku amatorskiego/dwa preparaty jeden do interwencji,drugi dla dłuższej ochrony/.
Są skuteczne i najmniej niebezpieczne dla człowieka i storczyków./ze wszystkich mi znanych i stosowanych środków /
Problem nieskuteczności czegokolwiek, wiąże się z wieloma przyczynami : zazwyczaj są opryski źle wykonywane /temperatura,dokładność/ zabiegi są bez powtórzeń. Znane jest również zjawisko uodpornieniem szkodników na preparat.

Przy takich uciążliwych przypadkach, konieczne jest stosowanie coraz mocniejszych preparatów lub nawet dwóch naraz.
Ale to juz jest wojna a, nie interwencyjne działanie. A wybór środków do tego jest ogromna .



.
Awatar użytkownika
Ramonna
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 2 kwie 2013, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Wełnowiec - wełnowce na storczyku

Post »

Jako, że sama zainicjowałam zapytanie, czy po walce z wełnowcami występuje ich całkowity zanik, z satysfakcją odpowiadam, że tak. ;:138

Po niemal miesiącu rzeczony Phalaenopsis dumnie i zdrowo stanął w towarzystwie pozostałych falków.
Dodam jeszcze, że zastosowałam w międzyczasie pałeczki Provado profilaktycznie, żeby mieć 100% pewności eliminacji nieproszonych gości.

Reasumując. Zastosowałam drink, opryskałam część zewnętrzną Substralem 25 ml, przelałam tym samym podłoże, a za około 1,5 tyg. dołożyłam pałeczki. Czas walki - 2 tygodnie, na oko.
Storczyk, pomimo moich zabiegów wykazał niebywałą cierpliwość. Od momentu zakupu (tj. koniec marca) do dnia dzisiejszego trzyma wciąż trzy piękne kwiaty. Po drodze oczywiście gubił sklepowe, ale pąki również rozwijał i cieszył tym moje oko. :wink:

Przy okazji, dziękuję Jovanko za rady. Trzeba Ci przyznać, twardą ręką trzymasz forumowiczów, ale braku cierpliowści nikt Ci nie może zarzucić ;:333

Pozdrawiam
R
colorworld
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 4 wrz 2013, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pomocy, coś się dzieje../.! wełnowce/

Post »

http://imageshack.us/photo/my-images/33/ye67.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33/ye67.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33/ye67.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/543/p9g7.jpg/

witam was, mam problem jakieś 2 tygodnie temu dostałam storczyka i niestety usychają mi kwiatki oraz żółtkną liście i jest na nich dziwny biały nalot. Storczyk był z dobrego źródła, świeżo przywieziony ( moj szfagier pracuje w AGROCENTRUM). Podlewam go tylko jak trzeba co jakieś 7-10 dni w zależności od stanu podłoża.

Co mu jest ? Pomóżcie mi go odratować !

Z góry dziękuje !
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”