 
 
Ewo, jesień przyszła to walczę ze snem zimowym. Tym się różnię od rosomaka

Krysiu, nawet znalazłem sobie miejsce dla nich. Zimą poszperam za odmianami, i wiosną ruszę. Niestety nie jestem oryginalny, najbardziej ze wszystkich podoba mi się pampasowa, choć nie na moje warunki...
Gieniu, dzięki. Słowa mają wielka moc, poczułem się jak Anioł Stróż, a nie jak feldfebel

Moniko, witam po raz pierwszy 8) Właśnie dziś, korystając ze światła dziennego wykopałem dalie. Teraz muszę doczytać jak ich nie zaprzepaścić do wiosny, i zrobić, żeby wiosną mieć dwa razy więcej krzaków
 . Zastanawiam się, czy takie bulwy, które odpadły tez wyrosną, czy powinny być pokrojone z jakimś stożkiem wzrostu w każdym komplecie? Muszę doszukać.
. Zastanawiam się, czy takie bulwy, które odpadły tez wyrosną, czy powinny być pokrojone z jakimś stożkiem wzrostu w każdym komplecie? Muszę doszukać.  
 Dalu, ja dziś pochowałem doniczkowe. Olek wygląda, jakby nadal chciał kwitnąć, róża niemrozoodporna też pewnie poczuje drugą młodość
 Jedynie brugmansjom musiałem poobcinać kwiaty i pąki, bo końcówki pędów im przymarzły. Za to mam teraz całą paletę sadzonek
 Jedynie brugmansjom musiałem poobcinać kwiaty i pąki, bo końcówki pędów im przymarzły. Za to mam teraz całą paletę sadzonek  Przez zimę muszę znaleźć jakichś jeleni, którym je wcisnę. Bo co będzie, jak się wszystkie przyjmą?
 Przez zimę muszę znaleźć jakichś jeleni, którym je wcisnę. Bo co będzie, jak się wszystkie przyjmą? 
A na fuxje właśnie wymyśliłem sobie miejsce w kamiennej albo terakotowej donicy na szczycie tego słupka:

Początkowo miały być tam kule, ale chyba donice są lepszym wyjściem
 
 Agnieszko, swoich gości nie przegapiam, tylko nie ogoliłem się, więc się ukrywam

Polu, żedne z tych miejsc. Ale ósemka to najbliższa mi terytorialnie i duchowo droga krajowa z pierwszej dziesiątki
 
 Słońce jeszcze nie dotarło, masz może numer listu przewozowego? Sprawdzę, gdzie utknęlo...
I trochę dzisiejszych zdjęć. Ciagle mlody tytoń, rozszalałe rojniki, własne grzybki i uczta dla wróbli
 
  
  
  
 



 
   Przynajmniej z punktu widzenia "zielonych"
 Przynajmniej z punktu widzenia "zielonych" 

 i zdecydowanie lepiej niż z kulami. Podoba mi to Twoje "murowanie", można odgapić ? przydałby mi się taki murek koło  podestu wypoczynkowego... też bym sobie kwiatki tam poustawiała
 i zdecydowanie lepiej niż z kulami. Podoba mi to Twoje "murowanie", można odgapić ? przydałby mi się taki murek koło  podestu wypoczynkowego... też bym sobie kwiatki tam poustawiała 
 
  
  


 
 
		
