Kochani dla wszystkich od serca - trzymajcie się cieplutko u mnie odpukać tylko silnie wieje, straty sa ale w porównaniu z tym co widzę w Waszych rejonach to pestka
moja złamana robinia, gozdziki, róże, chryzantemy widziałam rozkwitaja jeszcze mieczyki, liliowce
Wiesiu Kochana, bardzo mi jej żal ale ma jeszcze tam jakieś pędy, zresztą to jest robinia na pniu i trudno ją jest utrzymać w tym roku na wiosnę mocno ja podcięłam teraz tak pięknie odżyła a tu masz no zobaczymy, pozdrawiam
Halinko jakoś od początku miałam obawy, że kiedyś się złamie, miała podpory, podcinałam ale masz rację jest bardzo krucha. Marzeniem zawsze była wisteria, ale postraszyli mnie ze długo trzeba czekać na jej kwiaty a robinia miała mi ją zastąpić, widać nie chciała być ta drugą.
Taruś, szkoda Twojej robinii... U mnie dzisiaj przez cały dzień padał mokry śnieg, wielkie konary leciały z drzew. Na szczęście poza połamanymi daliami reszta roślin w porządku.
Tarusiu przykro mi z powodu Twojej Robinii mam nadzieję że jeszcze będziesz nią cieszyć oczy...
Fotki śliczne...widzę że tez masz jeszcze piękne róże pozdrawiam cieplutko
Taruniu Kochana, bardzo współczuję z powodu połamania Rabinii, ja mam jednak wielka nadzieję, że da się ją uratować i będzie cieszyła Twoje oczy ... trzymam za nią kciuki
Taruś, dziękuję za życzenia.
Krzysia mogę od Ciebie, co najwyżej cmoknąć, bo uściskanie może spowodować pęknięcie żyłki w zadku .
A tak serio, nie mogę się jeszcze nadymać i wysilać.