Stasiu... skorzystałam z rady 100krotki i zmniejszam dłuższy bok do 500 pikseli, z tym, że pozostałam przy fotosiku
100krotko... no nie chcą skubane tulipany teraz kwitnąć

ale może to i lepiej, bo co by kwitło na wiosnę?
Nelu... monotonia, to przykra sprawa, więc trzeba sobie radzić

ale storczyki... raczej nie...
Zresztą pojemność moich parapetów już wyczerpana, a innych terenów anektować nie chcę... o rany

właśnie uświadomiłam sobie, że u rodziców czeka na mnie jakiś wielki grudnik... gdzie ja go upchnę?
Haniu... łożnica za dnia?

wszak dzieciom każę się z piżam przebrać z rana, to i ja przykładem świecić muszę
Wszelkie roślinne pasje muszą poczekać do wiosny, teraz węgiel kupować trzeba
A poziom adrenaliny przy dwóch czortach sam rośnie, bez dodatkowej stymulacji
Lisko... głupio, ale już tęsknię za wiosną
Grzesiu... może kiedyś doczekamy zdjęć trawnika "przed - po"?
Martuś... no i gdzie Ty te róże upchniesz?
A cebulami się nie przejmuj, przecież te chłody to jeszcze nie na stałe... prawda?
Jak grudzień łaskawy, to i w grudniu można
Dziś widoczki zaokienne, jesienno - pluchowate
