Tara - oaza marzeń cz.2
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Aniu kwitnąco u Ciebie,roślinki nie zdają sobie sprawy z tego jaka pora idzie,jukka o tej porze
.Kanny u mnie też fajnie kwitną ,aż szkoda wykopywać
.Fajny kącik różany szykujesz,ja czekam na róże do swojego
.Jeszcze 1 pergolę będę robić na dolnym trawniku na wprost schodów i oczywiście różę 1 posadziłam,na drugą czekam.
Różyczki od Ciebie posadzone,super zgrabne krzaczki,oby tylko im się u mnie spodobało
.Wielkie dzięki
.
Różyczki od Ciebie posadzone,super zgrabne krzaczki,oby tylko im się u mnie spodobało
- tara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13137
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
_oleander_, magnolia szykuje paki na wiosnę a to czerwone to nasionko czyli bedzie "mamą",
Moniu dzięki, machonia zakwitła u mnie pierwszy raz bardzo sie cieszę, nie nam imienia tej żółtej róży ale naprawdę w tym roku to cudownie szaleje
Jacku lubię wpadać i podpatrywać do Ciebie, zapraszam
Halinko cieszę sie, że róże dotarły niech rosną,
juka nie ma zamiaru odpuścić chyba idzie następny pęd, czekam na róże miejsce powoli ale bardzo powoli się szykuje a będzie ich trochę
a w ogóle to podobnie jak u Ciebie roślinki zielone i niech tak będzie jak najdłużej,
pozdrawiam
Moniu dzięki, machonia zakwitła u mnie pierwszy raz bardzo sie cieszę, nie nam imienia tej żółtej róży ale naprawdę w tym roku to cudownie szaleje
Jacku lubię wpadać i podpatrywać do Ciebie, zapraszam
Halinko cieszę sie, że róże dotarły niech rosną,
juka nie ma zamiaru odpuścić chyba idzie następny pęd, czekam na róże miejsce powoli ale bardzo powoli się szykuje a będzie ich trochę
a w ogóle to podobnie jak u Ciebie roślinki zielone i niech tak będzie jak najdłużej,
pozdrawiam
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Znajoma anonsowała, że u niej w ogródku jukka też podwójnie kwitła w tym roku.
Podobno związane jest to z anomaliami pogodowymi.
A ja się zastanawiam, czy może to być roślinny instynkt i chęć przetrwania ostrej zimy,
która wróżą nam meteorolodzy?
Bo taka zdublowana płodność, to jak krzyk rozpaczy o przetrwanie.
Czy rolsiny wiedzą, że będzie trudna zima i cześć z nich wymarznie?
I dlatego te delikatniejsze, dublują kwitnienie, by wydać więcej dzieci?
Podobno związane jest to z anomaliami pogodowymi.
A ja się zastanawiam, czy może to być roślinny instynkt i chęć przetrwania ostrej zimy,
która wróżą nam meteorolodzy?
Bo taka zdublowana płodność, to jak krzyk rozpaczy o przetrwanie.
Czy rolsiny wiedzą, że będzie trudna zima i cześć z nich wymarznie?
I dlatego te delikatniejsze, dublują kwitnienie, by wydać więcej dzieci?
-
x-d-a




















