gloriadei pisze:Głosuje na ta z ostatniego zdjecia!!!
Z imperata to chyba masz racje. Czytałam o niej. Moja sadzonkę kupiłam od prywatnej osoby ale u niej była wybarwiona. Może problemem jest tez inna gleba?
Ewciu, nie wiem czy gleba ma wpływ na kolor imperaty czy nie. A czy Twoja była choć trochę wybarwiona jak ją
kupowałaś ?
mag pisze:gloriadei pisze:Głosuje na ta z ostatniego zdjecia!!!
Z imperata to chyba masz racje. Czytałam o niej. Moja sadzonkę kupiłam od prywatnej osoby ale u niej była wybarwiona. Może problemem jest tez inna gleba?
... a może za mało słonka

U mnie rośnie na patelni.
Magdziu, u mnie ma niedużo słońca dziennie, co najwyżej godzinkę albo dwie prawdziwego słońca i to wcale jej
nie przeszkadza czerwienieć. A może ona się wstydzi i dlatego jest czerwona ?
oliwka pisze:A mnie się najbardziej podobała pierwsza
I z pewną satysfakcją dostrzegłam, że im tam też róże chorują

(nie żebym się cieszyła z cudzego nieszczęścia, ale zawsze to pociecha jakaś

).
Walentynko, no właśnie chorują im róże nawet w rosarium. Mnie też to trochę pocieszyło że też muszą walczyć
z czarną plamistością i innymi a nie tylko ja. A nie podoba Ci sie ta dwukolorowa?
Ona ma faktycznie takie kolory jak na zdjęciu. W oryginale te kolory wyglądaja niesamowicie jak nierealne.
A tutaj inna róża która bardzo mi się podoba. Ta już nie startuje w konkursie i można ją dostać w sprzedaży.
To jest 'Hanabi' Weeks'a z 1999 roku. Ładnie będzie wyglądała na białym tle na przykład na białej pergoli.
I jeszcze jedna dwukolorowa, tym razem 'Claude Monet' ale mniej atrakcyjna jak na mój gust.
Milutkiego wieczorka i kolorowych snów
