Mój pas startowy, czyli wąska działka :)
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Ach, zrobilam nawet dzis jakies foty, ale malo. Jutro sie poprawie, i pokaze wam malutkie sadzonki wrzosow, ktore powtykalam tam, gdzie bylo luzniej na wrzosowisku. Mam nadzieje, ze sie przyjma. Ale teraz, po obejrzeniu fot u Tadeusza (rozrastajace sie wrzosowisko):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252
nie jestem pewna, czy dobrze zrobilam
Ale co tam, w razie czego będę wykopywac, jak sie zrobia gigantyczne
Powoli zblizamy sie do zakonczenia prac nad kolejnym odcinkiem trawnika. Wlasciwie to powinien juz byc skonczony (przekopywanie i wygrabianie kamieni), ale weekend i dzis Rysiek mial "wolne", a samo sie przeciez nie zrobi. Podobno jutro bierze sie do roboty
Mam nadzieje
Dzis kupilam nowa opone i detke do taczki, bo stara opona jest juz strasznie zniszczona, i zupelnie nie chroni detki. Na szczescie w sklepie budowlanym niedaleko nas dowiezli wreszcie ten "osprzet" - w koncu mozemy powywozic wygrabione gory ziemi z kamieniami.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=252
nie jestem pewna, czy dobrze zrobilam
Powoli zblizamy sie do zakonczenia prac nad kolejnym odcinkiem trawnika. Wlasciwie to powinien juz byc skonczony (przekopywanie i wygrabianie kamieni), ale weekend i dzis Rysiek mial "wolne", a samo sie przeciez nie zrobi. Podobno jutro bierze sie do roboty
Dzis kupilam nowa opone i detke do taczki, bo stara opona jest juz strasznie zniszczona, i zupelnie nie chroni detki. Na szczescie w sklepie budowlanym niedaleko nas dowiezli wreszcie ten "osprzet" - w koncu mozemy powywozic wygrabione gory ziemi z kamieniami.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Tytani pracy...
Ale rzeczywiście uważajcie na siebie, bo jak tak czytam to forum, to naprawdę...co drugi chory albo nadwyrężony...
Tylko ja nieboga nie mam czasu sie nadwyrężyć, a tak bardzo bym chciała!
Ale rzeczywiście uważajcie na siebie, bo jak tak czytam to forum, to naprawdę...co drugi chory albo nadwyrężony...
Tylko ja nieboga nie mam czasu sie nadwyrężyć, a tak bardzo bym chciała!
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Ech, laptop nawala, więc zdjęć nie ma
Przesadziłam dziś śliwę wiśniową - przesunęłam ją metr dalej
I wielkie wydarzenie dla jednej z moich róż - mojej Rosarium Uetersen, która była w pojemniku (dużym wiadrze), ale nie podobało jej się to
Może ziemia za słaba. Poszła wreszcie do gruntu. Co prawda stanowisko nie do końca przemyślane (dziś wpadłam na to i od razu wkopałam), ale chyba będzie ok - przy płocie, więc może się piąć w górę, i nie powinna przeszkadzać. Edenka - chuchro poszła do większego wiadra (tego po RU), ale dostała sporo obornika na spód, przemieszanego z ziemią. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wyjdzie z letargu
Przekopałam i wygrabiłam dziś kawałek pod trawnik, a mąż dalej na jakieś spotkania chodzi i nic w ogrodzie nie robi
Jutro urządzam bunt
Obym tylko nie musiała podejmować strajku głodowego, bo bym... umarła z głodu

Przesadziłam dziś śliwę wiśniową - przesunęłam ją metr dalej
I wielkie wydarzenie dla jednej z moich róż - mojej Rosarium Uetersen, która była w pojemniku (dużym wiadrze), ale nie podobało jej się to
Przekopałam i wygrabiłam dziś kawałek pod trawnik, a mąż dalej na jakieś spotkania chodzi i nic w ogrodzie nie robi
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Gorzatko, nie znałam tego, ale naprawdę mądrość ludowa pierwsza klasa 
Domiś, jak mężowi na tych spotkaniach dają jeść, to rzeczywiście kiepski interes
Wiesz, Ewa - Gloriadei pisała, że Eden Rose potrzebuje dużo czasu, żeby się rozbujać - nie wiem, będę sprawdzać w przyszłym roku. A z kolei RUe to u mnie najwolniej rosnąca róża, być może jej stanowisko nie odpowiada - i tak ją przesadzę, niech tylko trochę popada...
Domiś, jak mężowi na tych spotkaniach dają jeść, to rzeczywiście kiepski interes
Wiesz, Ewa - Gloriadei pisała, że Eden Rose potrzebuje dużo czasu, żeby się rozbujać - nie wiem, będę sprawdzać w przyszłym roku. A z kolei RUe to u mnie najwolniej rosnąca róża, być może jej stanowisko nie odpowiada - i tak ją przesadzę, niech tylko trochę popada...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
No właśnie wiem, że Edenka zanim się rozbuja, to lata muszą minąć.... Poza tym moja sadzonka była bardzo słabiutka, więc chyba będzie potrzebować więcej czasu. Dlatego przez przyszły rok będzie w dużym wiadrze i zobaczymy.
A RU to u mnie jakaś porażka. Już Edenka (w mniejszym pojemniku) urosła więcej. Zobaczymy jak będzie się zachowywać po przesadzeniu
A RU to u mnie jakaś porażka. Już Edenka (w mniejszym pojemniku) urosła więcej. Zobaczymy jak będzie się zachowywać po przesadzeniu
-
Anula1213
- 200p

- Posty: 205
- Od: 31 lip 2009, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: LUBELSKIE
Witaj Dominiko.
Przejrzałam sobie Twój wątek, jest bardzo wesoły. Podoba mi się Twój ogród, widać efekty Twojej ciężkiej pracy. Połamane grabie były też i u mnie- także znam ten ból. Jestem ciekawa jak rośnie Twoja śliwa dziecięca - bardzo mi się podoba, chyba skuszę się i też sobie kupię.
Pozdrawiam.
Przejrzałam sobie Twój wątek, jest bardzo wesoły. Podoba mi się Twój ogród, widać efekty Twojej ciężkiej pracy. Połamane grabie były też i u mnie- także znam ten ból. Jestem ciekawa jak rośnie Twoja śliwa dziecięca - bardzo mi się podoba, chyba skuszę się i też sobie kupię.
Pozdrawiam.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Aniu, witaj
Połamane grabie zostały zreperowane - tak naprawdę to się nie połamały, tylko łączenia puściły i wszystkie druty wypadły. Za to wykończyliśmy na amen zwykłe grabie. Dobrze, że mam jeszcze drugie
A jeśli chodzi o śliwę wiśniową, to mam dwie odmiany. Jedna to Pissardi, kupiona rok temu jako drzewko, ale coś chyba nie za bardzo przygotowana do zimy była (za wcześnie wykopana?) i przemarzła całkowicie, odbiła z dołu. Jest w tej chwili mała, i poszła do dużej donicy. Jeszcze nie wiem, gdzie trafi docelowo - prawdopodobnie na południową stronę domu. A z tyłu działki, jako osłonę przed słońcem przy planowanej ławeczce, posadziłam inną odmianę - Nigrę. Zachwyciliśmy się nią w sklepie ogrodniczym (mieli już spore drzewa, ale cena nie na naszą kieszeń). Ma chyba większe liście od Pissardi, i w słońcu ten kolor jest powalający. Porównaliśmy obie odmiany i jednak Nigra nam bardziej odpowiadała. Tylko nie wiem, jak z kolorem kwiatów. Wydaje mi się, że Pissardi ma ładniejsze kwiaty (różowe). Ale o tym to się przekonam pewnie za 3 lata, bo oba drzewka są malutkie
Dla celów porównawczych zrobię fotkę obu odmian razem, korzystając z okazji, że jedna jest w donicy (potem nie będzie to możliwe).
A jeśli chodzi o śliwę wiśniową, to mam dwie odmiany. Jedna to Pissardi, kupiona rok temu jako drzewko, ale coś chyba nie za bardzo przygotowana do zimy była (za wcześnie wykopana?) i przemarzła całkowicie, odbiła z dołu. Jest w tej chwili mała, i poszła do dużej donicy. Jeszcze nie wiem, gdzie trafi docelowo - prawdopodobnie na południową stronę domu. A z tyłu działki, jako osłonę przed słońcem przy planowanej ławeczce, posadziłam inną odmianę - Nigrę. Zachwyciliśmy się nią w sklepie ogrodniczym (mieli już spore drzewa, ale cena nie na naszą kieszeń). Ma chyba większe liście od Pissardi, i w słońcu ten kolor jest powalający. Porównaliśmy obie odmiany i jednak Nigra nam bardziej odpowiadała. Tylko nie wiem, jak z kolorem kwiatów. Wydaje mi się, że Pissardi ma ładniejsze kwiaty (różowe). Ale o tym to się przekonam pewnie za 3 lata, bo oba drzewka są malutkie
Dla celów porównawczych zrobię fotkę obu odmian razem, korzystając z okazji, że jedna jest w donicy (potem nie będzie to możliwe).
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
No i super, plany na wysianie trawy w weekend wzięły w łeb
Rysiek po półgodzinnej pracy w ogrodzie załatwił sobie plecy - znaczy przyznał się, że na golfie (3 dni temu) sobie coś tam naciągnął, no i teraz sobie poprawił - leży w łóżku. Jak nie głowa to d@pa (ostatnio był przeziębiony)
Ja idę ryć dalej. Może do połowy przyszłego tygodnia się jakoś z tym obrobię, ale ziemi to już raczej nie dam rady nawieźć, no chyba że będę wozić przez tydzień
Ech...... 
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy


