Gdybym miała twoją działkę - NIC bym nie zmieniła.
Krysiu ( widzisz że się przestawiam z Ady na Krysię ?
Tak mi się zaczęło podobać wykopywanie że nagle mam sporo miejsca
Małgosiu - jakoś nie umiem połączyć w sobie dwóch sprzeczności.
Żywiołowego charakteru i natury bałaganiarza z zamiłowaniem porządku.
A ogród jest tego przykładem.....
Aniu - czytaj to co napisałam Grzesiowi.
Jakbym miała takie róże to już bym nic nie chciała.
Ku mojemu zdziwieniu i przerażeniu zaczęłam myśleć o ognikach ( a mam już dwa i kłują ) i hortensjach ogrodowych
( po co mi te problemy, okrywanie, chimeryczne kwitnienie i ... niebieskie albo różowe bukiety
A moja do tej pory Anabelka chyba jest Grandiflorą.....
Czy to problem ?
Jak dla mnie nie - i tak jest ładna :P
I tak w kółko Macieju - kołomyja totalna.
Chyba dlatego zaczynam myśleć o krzewach bo je trudniej wykopać i przesadzić niż bylinki







