Grzesiu, no dobra, poszedłeś sobie... ale minął już przeszło tydzień, więc może zaraz wrócisz...
Magdalenko, masz rację, to szaleństwo. A najgorsze, że wyhamować mi trudno...
Kociaczku, ja już dawno nie myślę! (jak widać!

)
Grażynko, błagam, nie przewracaj mi w głowie!
Ewa Janina Sadowska pisze:Fleur-ja na róże odporna
Całe szczęście, bo już się czuję współwinna rozprzestrzeniania pandemii...
A w jakim smaku są krakowskie makaroniki (nie znałam polskiej nazwy!)? Czekoladowe? Te moje, tez sa w kolorze naturalnym i z nadzieniem czekoladowym. A takie kolorowe, o różnorodnych smakach, ze zdjęcia poniżej, to dopiero nauczę się robić...

Pyszności! (A który kot?

Bo mam dwa!!!

)
Oliwko, już prawie każda znana postać ma swoją różę...
Ewelinko, bardzo się cieszę z Twojej wizyty (chociaż tylko wirtualnej...) bo już się zaczynałam niepokoić...
Ewelina pisze: niemal czuję cudne zapachy kwiatów... "Paco Rabanne " mam , ale w wersji stosowanej przez mojego M. po goleniu...

Paco Rabanne... i jeden i drugi pięknie pachnie...
Dziękuję Wszystkim za wizytę! Odpowiedziałam "ekspresowo", ale za to szykuję Wam małą niespodziankę...