Ogród Gośki

x_P-42 · Post » 15 wrz 2009, o 15:28

g.kiecko pisze:

Kto we mnie nie wierzył?

Gosiu, wspaniałe !
A ja wierzyłam w Ciebie , jak to zawsze ja .Wierzę w człowieka, ot co !

mila1003 · Post » 15 wrz 2009, o 15:33

Oj Gosiu! Zapach tych Twoich grzybów to niemal przez ekran poczułam... Od dobrych kilku lat nie jadłam zbieranego przez siebie grzyba, tzn męża - bo ja to bym same muchomory przytargała do domu, o ile bym się nie zgubiła w tym lesie. Ostatnio jak się wybraliśmy - parę lat temu kiedy jeszcze na Warmii mieszkaliśmy, zanim weszliśmy do lasu mąż pełen wiary w to, że go nie zgubię z oczu mówi mi tak: tylko jak się zgubisz i będziesz do mnie dzwonić to powiedz coś więcej niż to, że jesteś w lesie i widzisz drzewa. Tak tak, ja taka zdolna jestem jeśli chodzi o orientację w terenie. A grzyba to szybciej butami rozmiażdżę niż zobaczę

Ale już za parę dni wybieram się do siostry która w lesie mieszka, więc może w tym roku na Święta kapusta będzie z "prawdziwymi" grzybkami zamiast pieczarek

A Twoje maluchy są urocze, nie wiem tylko jak dajesz radę z dwójką na raz, ja mam tylko jedną córkę a momentami to mi się wyć z rozpaczy chce jak widzę ogrom czekającej mnie pracy i wieczny brak czasu.

gorzata76 · Post » 15 wrz 2009, o 16:56

Ooo... jakie grzybki

Ja jestem miastowa, na grzybach się nie znam

a jak do lasu wchodzę, to tracę orientację po kilku krokach

Taccanivea · Post » 15 wrz 2009, o 17:59

Piękne grzybki

ciągnie mnie do lasu...

Aśka68 · Post » 15 wrz 2009, o 18:18

Gośka jakie grzybobranie

Nie mam ostatnie czasu a las za płotem. Chociaż myślę, że w tym roku u nas kiepsko z grzybami bo nie widzę z tarasu sobotnio-niedzielnych pielgrzymek bydgoszczan do lasu

Taccanivea · Post » 15 wrz 2009, o 18:45

U nas też raczej kiepsko... Zawsze jak do Włodawy jeździłam to mnóstwo ludzi sprzedawało przy drodze... A w sobotę jak jechałam to pustą pobocze świeciło... Widać nie ma co zbierać

100krotka · Post » 15 wrz 2009, o 19:04

Aaaaa, ja w Ciebie zawsze wierzyłam

Piękny zbiór!

jollla500 · Post » 15 wrz 2009, o 21:12

Gosiu ale grzybów

A te Modrzewie Przepiękne

dominikams · Post » 15 wrz 2009, o 21:33

Gośka, gdzie ty znowu? Te grzyby ciągle dusisz, czy jak?

dez_old1 · Post » 16 wrz 2009, o 08:52

Gosiu-ja mam 10 minut nóżkami do lasu i nie mam czasu

ale Ty szczęściara jesteś że tyle nazbierałaś i to jeszcze co nazbierałaś

Pytanko - czy te modrzewie to szczepione na pniu czy zwykłe i ściełaś i wierzchołki?

marivsz · Post » 16 wrz 2009, o 08:58

Witaj Gosiu:) patrzę na te modrzewia i odrazu mam obraz świerka. Może kojarzysz w Łańcucie za torami jest taki okaz, z daleka wygląda jak palma:D a na grzybobranie na Brzózę już się nie wybierasz?? fajne te Twoje egzotyki

g.kiecko · Post » 16 wrz 2009, o 12:06

Witajcie Kochani :P
U mnie jak zwykle w ciągu dnia - krzątanina

Tylko późnym wieczorem lub wczesną nocą robi się trochę luźniej

Jak się domyślacie w kuchni pełną parą odchodzi przetwarzanie grzybów i nie tylko... A tak z rozpędu zabrałam się też za sałatki... :P

Dziękuję za słowa uznania dla mojego kunsztu grzybiarza ;:2 To wychodzi mi lepiej niż np. pieczenie

Ten kosz z grzybami aż po brzegi jest wypełniony samymi prawdziwkami, oczywiście najładniejsze na górze

Drugi, mniej reprezentatywny zawierał podgrzybki, maślaki i gołąbki.
Dziś też było grzybobranie. Oprócz stałego zestawu udało mi się nazbierać również rydze. Teraz szukam jakiegoś sensownego przepisu... 8)

Agnieszko - modrzewie zwykłe europejskie, nie szczepione tylko mają obcięte czubki i przygięte gałęzie w dół :P Teraz co pewien czas obcinam tylko wyrastające ponad "czuprynkę" odrosty i te gałązki, które za bardzo rozrastają się na boki. Mam jeszcze dwa modrzewie modelowane w formie kuli. Cała czwórka jest w jednym wieku i mają około 7 lat :P

Cześć Mariusz :P Wróciłeś w końcu na dobre?

Chyba kojarzę tego świerka... 8)
Brzóza ostatnim razem mnie zawiodła, więc pozostanę na sprawdzonych terenach :P

gorzata76 · Post » 16 wrz 2009, o 13:50

No dobra

umyję Ci te okna... ale zrobisz mi przetwory

marivsz · Post » 16 wrz 2009, o 13:55

Czy na dobre to się okażę, super ten Twój modrzew, u mnie za domem to są posadzone zwykłe, ponad 12 lat mają.
Wiesz nie można skreślać tak po jednym nieudanym razie:) także jak będziesz jechać daj znać to sobie z Wami pochodzę:)

g.kiecko · Post » 16 wrz 2009, o 23:22

Gośka, chyba ubijemy interes!!! :P
A co byś powiedziała gdyby do tych okien trzeba było dołożyć pomoc w pieleniu?

8)

Mariusz, ja na Brzózie już byłam parę razy.. jakiś czas temu. I dlatego z całą stanowczością na grzyby zapraszam Cię do siebie