Basówko, myślisz że to od śmiechu? :P
Mariolu, dałaś mi do myślenia

, a już trawki podzieliłam

hm......
A z Donaldem zapraszam, znając życie to do tego czaaaaasu juz sie naumiem...
Marzenko, to tylko na początku tak jest

A pózniej to nawet nie zauważysz jak stanie sie to Twoim nałogiem i nawet ostatkiem sił zerkniesz na forum
Wiolu, swego czasu walczyłam z tym ładniutkim trawskiem dwa albo i trzy sezony

A ---- po czasie ma takie korzeniska, że wytępienie jej staje się naprawdę problemem. Dokładnie tak, jak pisze
Madzik. Ale dziękuje za dobre serducho
