Haneczko - chcę wywalić warwicki, bo chorują. Czy muszę wymienić ziemię?-(rosną od jesieni zeszłego roku ).
Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5
Haneczko a jak już będziesz w ogródku Gagawi to po sąsiedzku zerknij u mnie i może Ty Wyrocznio powiesz mi co ti za róża mnie zainfekowała.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
cilla77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Haniulo nie mogę znakeźć w wyszukiwarce, ale chyba od Ciebie praktykuje obrywanie pąków "różom roczniakom"? Zgadza się? No chyba że mam sklerosis?
CZy można jakoś ten temat rozwinąć? Tu założyłam taki wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26620
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26620
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Kasiu :
Ogławianie nowych pąków młodocianych róż i sadzonek
- wystarczy paznokciem ułamac łebki u nasady, one są mięciusieńkie.
Ogławianie dobrze rozbi się w dni suche, niezbyt gorące, wtedy rany szybciutko się goją
Ewuś, pokaż zdjęcia, proszę.
Generalnie, jestem za wsadzaniem od razu w ziemię i ewentualną szklarenką ze słoika lub worka, żeby podnieść wilgotnośc do czasu, az wystartują korzenie mogące uzupełniać deficyt wodny.
Korzenie wodne( z moczenia w szklance), to inne korzenie, niż ziemne.
Q związku z tym, takie ledwo-co korzeniowe, zwykle delikatnie opatulam mchem
( zwiększa wilgotność i daje czas korzonkom na adaptację do warunków ziemnych)
i z " bandażem mchowym", sadzę w doniczce z podłożem stałym.
Dla hoy kwasolubnych, sprawdza sie próchnica lesna z kilkoma granulami g***.
A spagnum, to nic innego, jak nasz rodzimy mech torfowiec
Anuś, jeśli uda mi się zgadnąć, może pomogę
Grażynko, nie wywalaj, tylko daj dziewczynom,
które mają suchą ziemię ( chatte, kubanki, Magiczna).
Niestety, niektóre róże rodzą się z chorobami genetycznymi, tak jak dzieci.
Dlatego założyłam dłuuugi wątek, byście mogły mieć ściągę tych odmian,
które są niemal bezobsługowe i nie szpecą ogrodu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=42
Nelluś, Krzyś mówi, że pachną obie "ładnie", a ja...2 paczki fajek wciągam, więc...
Ewuś/ gloriadei, Therese Bouquet, to rugosa !
Skoro nawet" podkładkowa" róza słabo kwitnie, to znaczy, że jej jest za zimno.
A skoro rugosom jest zimno, to i uszlachetnione na jej podkładce różom, też zimno.
Ot , i cała prawda o chusteczce.
Ewuś, odnośnie szczepienia Iceberga na caninie, mogę Ci tylko pomóc opracowaniem Marczyńskiego ( tomisko wielkie), którego wyjątki są tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=28
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
Patrząc kuchni
, to warto patrzeć na rodziców i szczepić na pokrewnym genetycznie.
http://www.rdrop.com/~paul/species_ploidy.html
Anulko/ an-ko,właśnie się zastanawiam, czy nie warto wykastrowac Kerri-ego
i zrobic z niego sadzonkę. Bo ładniej wyglądałby gęstszy, niż wysmukły
Ewuś, o stałej porze, Deykei wczoraj nabrzmiał czerwienią

I dziś, przed chwilką

Zbliżenie główki
Calycina ma paczek kwiatowy i WRESZCIE !!! po niemal roku, po zasypaniu dolomitem,
zaczęła wypuszczać pąki pachwinowe.
( Obie kupione w zimie, a dotarły przemrożone tak, że spuściły 90% liści i..połowę łodyg
)

I zielona Kerri od Basi/ Toski, ma już wzrastające 2 pączunie :P

*******
Najwygodniejsze ukorzenianie, sadzonek pędowych ciętych:
1. Odrobinka mchu + kilka krople wody + pół kropli Topsinu lub Previcuru
2. Wkładamy sadzonki, wietrzymy prze godzinę co 2-3 dni,
stawiamy w ciepłym i w miarę jasnym miejscu ( odpowednik żarówki 40 W)
Efekt w postaci korzonków, widoczny już po 5-14 dniach.


Korzeń i włośniki

J/ w + korzenie powietrzne na łodydze?
Jak fajnie widać tu - stożek wzrostu i czapeczkę. :P

******
I coś do poczytania o tkankach roślinnych :
http://www.biolog.pl/sciagi-1.html
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=729689hanka55 pisze:Bogusiu, większość ogrodników radzi, by w pierwszym roku ciąć wszystko krótko.
Żeby pobudzić do rozkrzewiania.
Ba, niektórzy radzą nawet, wyłamywac pąki, żeby kwitnienie nie osłabiło tworzenia wielopędów.
ja , staram się wypośrodkować - jak słabizna, golę na 2-4 oczka.
Jak mocny pęd - przyginam - puszcza boczne, kwitnące pędy, jeśli skrócisz stożek wzrostu.
Angielki tnie się ( w/ g zaleceń Austina) tylko w pierwszym roku, krótko, na krzewienie.
......................................
Ogławianie nowych pąków młodocianych róż i sadzonek
- wystarczy paznokciem ułamac łebki u nasady, one są mięciusieńkie.
Ogławianie dobrze rozbi się w dni suche, niezbyt gorące, wtedy rany szybciutko się goją
Ewuś, pokaż zdjęcia, proszę.
Generalnie, jestem za wsadzaniem od razu w ziemię i ewentualną szklarenką ze słoika lub worka, żeby podnieść wilgotnośc do czasu, az wystartują korzenie mogące uzupełniać deficyt wodny.
Korzenie wodne( z moczenia w szklance), to inne korzenie, niż ziemne.
Q związku z tym, takie ledwo-co korzeniowe, zwykle delikatnie opatulam mchem
( zwiększa wilgotność i daje czas korzonkom na adaptację do warunków ziemnych)
i z " bandażem mchowym", sadzę w doniczce z podłożem stałym.
Dla hoy kwasolubnych, sprawdza sie próchnica lesna z kilkoma granulami g***.
A spagnum, to nic innego, jak nasz rodzimy mech torfowiec
Anuś, jeśli uda mi się zgadnąć, może pomogę
Grażynko, nie wywalaj, tylko daj dziewczynom,
które mają suchą ziemię ( chatte, kubanki, Magiczna).
Niestety, niektóre róże rodzą się z chorobami genetycznymi, tak jak dzieci.
Dlatego założyłam dłuuugi wątek, byście mogły mieć ściągę tych odmian,
które są niemal bezobsługowe i nie szpecą ogrodu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=42
Nelluś, Krzyś mówi, że pachną obie "ładnie", a ja...2 paczki fajek wciągam, więc...
Ewuś/ gloriadei, Therese Bouquet, to rugosa !
Skoro nawet" podkładkowa" róza słabo kwitnie, to znaczy, że jej jest za zimno.
A skoro rugosom jest zimno, to i uszlachetnione na jej podkładce różom, też zimno.
Ot , i cała prawda o chusteczce.
Ewuś, odnośnie szczepienia Iceberga na caninie, mogę Ci tylko pomóc opracowaniem Marczyńskiego ( tomisko wielkie), którego wyjątki są tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=28
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=14
Patrząc kuchni
http://www.rdrop.com/~paul/species_ploidy.html
Anulko/ an-ko,właśnie się zastanawiam, czy nie warto wykastrowac Kerri-ego
i zrobic z niego sadzonkę. Bo ładniej wyglądałby gęstszy, niż wysmukły
Ewuś, o stałej porze, Deykei wczoraj nabrzmiał czerwienią

I dziś, przed chwilką

Zbliżenie główki
Calycina ma paczek kwiatowy i WRESZCIE !!! po niemal roku, po zasypaniu dolomitem,
zaczęła wypuszczać pąki pachwinowe.
( Obie kupione w zimie, a dotarły przemrożone tak, że spuściły 90% liści i..połowę łodyg

I zielona Kerri od Basi/ Toski, ma już wzrastające 2 pączunie :P

*******
Najwygodniejsze ukorzenianie, sadzonek pędowych ciętych:
1. Odrobinka mchu + kilka krople wody + pół kropli Topsinu lub Previcuru
2. Wkładamy sadzonki, wietrzymy prze godzinę co 2-3 dni,
stawiamy w ciepłym i w miarę jasnym miejscu ( odpowednik żarówki 40 W)
Efekt w postaci korzonków, widoczny już po 5-14 dniach.


Korzeń i włośniki

J/ w + korzenie powietrzne na łodydze?
Jak fajnie widać tu - stożek wzrostu i czapeczkę. :P

******
I coś do poczytania o tkankach roślinnych :
http://www.biolog.pl/sciagi-1.html
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Znowu się czegoś dowiedziałam o sadzonkowaniu w słoju z mchem.Ale to sposób nie tylko na hoje?
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Nelluś, nie wiem czy inne rośliny można ukorzeniać w podobny sposób- nie próbowałam.
Choć przeciez, na sadzonki pędowe róż, też się nakłada otwarte butelki,
właśnie po to, by zwiększyć wilgotność, zmniejszyć transpirację
i wyrównac w ten sposób bilans wodny.
A ta metoda, to nie mój patent, a koleżanki z innego forum hoyowego.
Aniu, to tylko tak wygląda.
3 sadzonki, już wyziębiłam w gruncie i poszły do Krainy Wiecznego Kwitnienia.
Problem w tym, że nie spotkałam polskojęzycznej książki o hoyach.
Opodstawach uprawy i rozmnażania.
Więc muszę się posiłkować tylko dostępną wiedzą ogólną.
A +/- dobre są ksiązki dr Marczyńskiego, z czasów gdy jeszcze był wykładowcą akademickim.
Ewuś, sama zobaczysz, jak świetnie działa taka miniszklarenka.
I oby Cię korzenie zarosły!
Chustka dziś:


Asao


Parade

I łuk w całej okazałości...zieleni !

Budleje - Ile de France i Knight Night


Część gospodarcza , czyli kompostowniki i sadzonkarnia w oddali

Polka, Sahara, The Fairy i miniaturka


I pierwszy pączek Pirouette

Choć przeciez, na sadzonki pędowe róż, też się nakłada otwarte butelki,
właśnie po to, by zwiększyć wilgotność, zmniejszyć transpirację
i wyrównac w ten sposób bilans wodny.
A ta metoda, to nie mój patent, a koleżanki z innego forum hoyowego.
Aniu, to tylko tak wygląda.
3 sadzonki, już wyziębiłam w gruncie i poszły do Krainy Wiecznego Kwitnienia.
Problem w tym, że nie spotkałam polskojęzycznej książki o hoyach.
Opodstawach uprawy i rozmnażania.
Więc muszę się posiłkować tylko dostępną wiedzą ogólną.
A +/- dobre są ksiązki dr Marczyńskiego, z czasów gdy jeszcze był wykładowcą akademickim.
Ewuś, sama zobaczysz, jak świetnie działa taka miniszklarenka.
I oby Cię korzenie zarosły!
Chustka dziś:


Asao


Parade

I łuk w całej okazałości...zieleni !

Budleje - Ile de France i Knight Night


Część gospodarcza , czyli kompostowniki i sadzonkarnia w oddali

Polka, Sahara, The Fairy i miniaturka


I pierwszy pączek Pirouette


